Marvel
Thor: miłość i grom już w przyszłym tygodniu wejdzie na ekrany polskich kin. W ramach kampanii promocyjnej Chris Hemsworth i reżyser Taika Waititi udzielili teraz wywiadu, w którym w humorystyczny sposób wytłumaczyli, dlaczego w produkcji nie pojawia się Loki, przy okazji żartując z Toma Hiddlestona.
Warto w tym miejscu przypomnieć, że bóg podstępu z Ziemi-616 zginął z rąk Thanosa; w Kinowym Uniwersum Marvela działa obecnie jego inna wersja, Loki aka Wariant L1130, który dzięki Tesseraktowi uciekł z macierzystej linii czasowej w trakcie wydarzeń ukazanych w filmie Avengers z 2012 roku (do których przenieśliśmy się w produkcji Avengers: Koniec gry).
Jak nieobecność antybohatera w Thorze 4 tłumaczą Hemsworth i Waititi? Odtwórca tytułowej roli podchodzi do sprawy w osobliwy sposób:
Później Hemsworth był jednak poważniejszy:
Waititi przerwał tę wypowiedź słowami:
Jak się okazuje, twórcy Miłości i gromu oraz serialu Moon Knight działali w porozumieniu ze sobą, aby w spójny sposób przedstawić na ekranie postacie boskie (w produkcji Disney+ zobaczyliśmy m.in. awatary członków staroegipskiego panteonu). Zdradził to scenarzysta Moon Knighta, Jeremy Slater:
Slater dodał, że w jego ocenie w przyszłych projektach MCU powinniśmy zobaczyć przynajmniej część z egipskich bogów powiązanych z komiksową mitologią Moon Knighta.
Z kolei grafik koncepcyjny Anthony Francisco zamieścił na Instagramie wideo pokazujące szkice niewykorzystanych strojów Thora z filmu Avengers: Wojna bez granic. Szczególną uwagę zwraca kostium "pirackiej" wersji boga burzy i wyraźne inspiracje strojami Strażników Galaktyki:
Thor: miłość i grom - premiera w polskich kinach już 8 lipca.
Źródło: comicbook.com