O nowych filmach o Jamesie Bondzie nie wiemy naturalnie nic, poza jedną rzeczą - Daniel Craig nie pojawi się w nim. A przynajmniej wskazują na to wszelkie znaki na niebie i ziemi. Od lat pojawiają się głosy, kto mógłby przejąć po Craigu pałeczkę - Idris Elba, Tom Hardy, Damian Lewis, Henry Cavill. Do tego grona dołączył niedawno Tom Hiddleston, głównie dzięki świetnej roli w serialu The Night Manager, szpiegowskim thrillerze na podstawie powieści Johna le Carré.
Spytany o to, jak aktor zareagowałby, gdyby okazja zagrania Jamesa Bonda się pojawiła, bez wahania stwierdził, że przyjąłby tę ofertę:
- Uwielbiam główny motyw muzyczny, kocham te zagadki, tę mitologię. Kocham całą tą otoczkę. Gdyby taka okazja się nadarzyła, to byłoby niezwykłe zadanie! Jestem w pełni świadomy, jak wyczerpująca fizycznie jest ta praca. Pracowałbym nad nią bardzo ciężko.
Czytaj także: Nowy plakat filmu Dzień Niepodległości: Odrodzenie
Toma Hiddlestona zobaczymy wkrótce w filmie High-Rise
Źródło: movieweb.com/ zdjecie główne: BBC