Lou Clark (Emilia Clarke) mieszka w małym i uroczym angielskim miasteczku, jest niezdarna, ma trochę specyficznego chłopaka, no i właśnie straciła pracę. Lou natychmiast znajduje nowe zajęcie, a mianowicie przez pół roku ma opiekować się prawie całkowicie sparaliżowanym, młodym mężczyzną, Willowem. Ten jest bogaty, przystojny i wyjątkowo rozgoryczony. Początkowo zajmowanie się Willem jest dla Lou nieszczególnie satysfakcjonujące, ale z czasem ta oryginalna para zaczyna się ze sobą świetnie dogadywać. I wszystko byłoby dobrze, gdyby Will nie postanowił umrzeć.

‌Me Before You to produkcja wizualnie wręcz wymuskana. Okolica, w której mieszkają Will i Lou jest prześliczna, do tego dochodzą eleganckie wnętrza, następnie dzikie zagraniczne plaże, gdzie para spędza jakiś czas, a to w połączeniu z naprawdę oryginalnymi ubraniami głównej bohaterki powoduje prawdziwy zalew słodyczy. Emilia Clarke, jak i Sam Claflin grają naprawdę przyzwoicie i co najważniejsze – widać, że zwyczajnie dobrze im się ze sobą pracuje.

Zanim się pojawiłeś to film, który każdy powinien ocenić sam. Jedni mogą odnieść wrażenie, że obraz spłyca tak ważny temat jak eutanazja, drudzy dadzą się urzec pięknej relacji Willa i Lou. Obraz nie jest dziełem wybitnym, nie ustrzegło się naiwnych rozwiązań i schematycznych scen, które widzieliśmy już w kinie tak wiele razy. Niemniej to nadal film, który ma w sobie pewną subtelność, a oglądanie go nie obrazi inteligencji widza.