Netflix
1. sezon Wiedźmina od Netflixa był niekwestionowanym hitem. Recenzje były pozytywne, opinie również bardzo dobre, a i wyniki oglądalności na takim poziomie, że Netflix zdecydował się na stworzenie całego uniwersum z różnymi spin-offami i animacjami dookoła głównej serii. Z czasem jednak i jakość i statystyki uległy pogorszeniu. Z sezonu na sezon wyniki oglądalności spadały coraz bardziej. Jak się ma sytuacja w przypadku nowego, czwartego sezonu?
Wiedźmin. Laurence Fishburne i Joey Batey o 4 sezonie serialu [VIDEO WYWIAD]
Wiele osób zastanawiało się, jak odejście Henry'ego Cavilla od projektu wpłynie na wyniki oglądalności. Nie można oficjalnie powiązać jednego z drugim, ale fakt jest taki, że 4. sezon Wiedźmina od Netflixa zaliczył kolejny spadek.
Z raportu Tudum wynika, iż serial zgromadził 7.4 mln wyświetleń. Nie udało mu się nawet zająć 1. miejsca na globalnej liście najchętniej oglądanych produkcji na platformie. Dla porównania - 3. sezon osiągnął wynik w wysokości 15.2 mln wyświetleń, a ówczesna liczba obejrzanych minut i tak była dużo mniejsza niż w przypadku drugiego i pierwszego sezonu.
Wniosek jest prosty - coraz mniej osób sięga po tę adaptację Wiedźmina. O ile 5. sezon na pewno powstanie i dokończy historię Geralta, to raczej trudno się spodziewać dalszej inwestycji w to uniwersum ze strony Netflixa. Wyniki mówią jasno, iż zainteresowanie maleje z sezonu na sezon, przy czym czwarty zaliczył spadek aż o połowę.
Źródło: screenrant.com