

Jak donosi portal Bloomberg, włodarze Marvela mają w ostatnim czasie "bardzo poważnie" myśleć nad nowymi metodami dystrybucji swoich seriali superbohaterskich. Wszystko wiąże się z powstaniem serwisu streamingowego Disneya - decydenci z Domu Pomysłów szukają sposobu na to, by jak najwięcej profitów finansowych trafiało do ich firmy.
W raporcie cytowany jest szef Marvel Entertainment, Dan Buckley, który wspomina o "przesycie" produkcjami z herosami w roli głównej - miałby on wpływać nie tylko na ewentualne powstanie kolejnych projektów, ale i dotykać tych seriali, które są obecnie emitowane.
Innymi słowy: Buckley zdaje się wykluczać opcję, w której na Netflixie pojawią się nowe seriale superbohaterskie Marvela. Jego głównym celem jest zwiększenie liczby nadawców, którzy zdecydują się na emisję przyszłych projektów. Spekuluje się, że taki obrót spraw pozwoli nie tylko na zwiększenie przychodów z kolejnych umów ze stacjami i platformami, ale również wpłynie na możliwość eksperymentowania z całym gatunkiem superbohaterskim w ten sposób, by trafiał on do kolejnych grup docelowych.
Źródło: Bloomberg / zdjęcie główne: Netflix


