W końcówce 3. sezonu serialu The Flash Barry Allen dokonał wielkiego poświęcenia, gdy w czasie bitwy z Savitarem zdecydował się wkroczyć do Mocy Szybkości. Wiemy już, że bohater na początku kolejnej odsłony serii powróci po półrocznej wędrówce, jednak nie będzie już tą samą osobą. Tak całą sprawę opisuje jeden z producentów wykonawczych, Andrew Kreisberg:

Początkowo, gdy Barry wychodzi z Mocy Szybkości, jest przytłoczony całą sytuacją. Nie jest sobą, mówi bez ładu i składu. Kiedy znajdował się w Mocy Szybkości, zobaczył całe swoje życie - od narodzin do końca. W pewnym więc sensie jest mądrzejszy, teoretycznie wie wszystko, ale nie do końca potrafi zrozumieć rzeczy, które ukazały się jego oczom. Jest zmieszany; z jego z punktu widzenia to, co mówi, ma sens, jednak zupełnie inaczej patrzy na to reszta Teamu Flash.

Dodając jeszcze:

Co prawda to nie znajduje się w tytule, ale w gruncie rzeczy każdy z tych seriali - Arrow, The Flash, Supergirl - można określić następująco: Arrow - Początek, Flash - Początek, Supergirl - Początek. Mamy 4. sezon i teraz Barry Alen zostaje Flashem, którego znamy z komiksów. Jest w pełni świadomy swoich mocy i cechuje go emocjonalna dojrzałość.

Zobaczcie również pierwsze oficjalne zdjęcie z nadchodzącego sezonu:

Zobacz także: Oto teaser 4. sezonu Flasha. Coś niedobrego dzieje się z Barrym

4. sezon serialu zadebiutuje na antenie The CW 10 października.