10 filmowych sequeli, które nie powinny powstać
Przyglądamy się tym z filmowych sequeli, które okazały się niegodne pierwowzorów i przyniosły rozczarowanie fanom.
Przyglądamy się tym z filmowych sequeli, które okazały się niegodne pierwowzorów i przyniosły rozczarowanie fanom.
Ile razy wyszliście z kina rozczarowani po obejrzeniu kontynuacji dobrego (albo przynajmniej przyzwoitego) filmu? Jak często byliście zawiedzeni sequelem? Zapewne niejednokrotnie. Prawa rynku są jednak bezlitosne i jeśli jakiś film osiągnął sukces, to prawie na pewno doczekamy się jego kolejnej części - nawet jeśli nie ma pomysłu lub materiału na nią.
W tym zestawieniu braliśmy pod uwagę tylko drugie filmy z serii, chociaż oczywiście często trzeci, czwarte i jeszcze późniejsze części zasługują jedynie na to, by spuścić na nie zasłonę milczenia. Ba, większość wymienionych tutaj sequeli nie zakończyło serii. Widać cierpliwość widzów jest niezmierzona.
Wybierając nieudane sequele, koncentrowaliśmy się na kinie fantastycznym i akcji, ale równie nieudane produkcje można znaleźć we wszystkich gatunkach.
Resident Evil: Apocalypse
Mila Jovovich i Paul W. S. Anderson uczynili z adaptacji serii gier komputerowych Resident Evil 2 rodzinny biznes, który ciągną od kilkunastu lat. Już pierwsza część nie miała niesamowitego klimatu pierwszych gier, ale była przyzwoitym kinem akcji. W drugiej odsłonie serii na ekranie widać budżet (wysoki jak na ówczesne czasy)... i tylko budżet. Całość sprawia wrażenie przeniesionej na ekran rozgrywki z komputera, bez choćby próby opowiedzenia historii. Pojawia się też kicz, który na lata stanie się znakiem rozpoznawczym serii.
Lara Croft Tomb Raider: The Cradle of Life
Drugi film w zestawieniu i druga produkcja inspirowana grami komputerowymi. Niby Angeliny Jolie w szczytowym okresie kariery nigdy mało, ale jednak w jej dorobku są filmy, w których z perspektywy czasu wolałaby nie zagrać. Pisany na kolanie scenariusz jest cechą obu produkcji o Larze Croft, ale w drugiej części, pozbawionej elementu nowości, widoczne jest to jak na dłoni. Na dokładkę fabuła jest po prostu nudna, a chaotyczna i słabo nakręcona finałowa scena w tytułowej Kolebce Życia aspiruje do miana najgorszego zakończenia w historii kina akcji.
Hannibal
Mimo już blisko ćwierćwiecza od premiery The Silence of the Lambs nadal jest jednym z najlepszych thrillerów psychologicznych w historii kina. Dzieło Jonathana Demme'a ze świetną kreacją Anthony'ego Hopkinsa tym bardziej warto docenić, że przerosło pierwowzór, czyli The Silence of the Lambs Thomasa Harrisa. Niestety w kontynuacjach tak autor, jak i filmowcy (za kamerą Hannibala stanął sam Ridley Scott) zaczęli rozmieniać się na drobne i brak pomysłów starali się zatuszować większą dawką makabry. Julianne Moore to nie Jodie Foster, a obrazu nie uratował nawet Hopkins, który przez 10 lat, jakie upłynęły między filmami, chyba stracił serce do odgrywania genialnego kanibala.
Men in Black II
Duet Will Smith i Tommy Lee Jones świetnie sprawił się w komedii fantastycznej Men in Black, niestety ich powrót do ról agentów broniących Ziemi przed zagładą z kosmosu okazał się mocno rozczarowujący. Nie zadziałało odtworzenie relacji uczeń-mistrz (nieuzasadnionej zresztą fabularnie), chociaż duet J i K nadal potrafił kilka razy rozśmieszyć. Niemniej w całości nie było już powiewu świeżości, recycling pomysłów okazał się zbyt nachalny, a nowe rozwiązania - niespecjalnie śmieszne. W pogoni za fajniejszymi efektami specjalnymi zapomniano w pewnym momencie, że w filmie liczy się coś więcej niż widowiskowo rozbryzgujące się na ekranie macki obcych. Ot, odgrzewany kotlet. I to przeterminowany.
Highlander II: The Quickening
Nakręcenie kontynuacji Highlander można śmiało uznać za jedną z największych zbrodni w historii kinematografii (Highlander III: The Sorcerer nie powstała, prawda? NIE POWSTAŁA). W zasadzie nawet nie wiadomo, co też przyświecało twórcom, żeby z klimatycznej i interesującej opowieści zrobić to... coś. Nie dość, że wywrócono sporo założeń świata z pierwszej części, to wprowadzono zupełnie niepasujące do niej elementy. Można by było to jeszcze przeboleć, ale to po prostu jest fatalny film. I kropka.
- 1 (current)
- 2
Dzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat