5. Kronos - God of War 3

To już drugi boss z gry God of War III w tym zestawieniu, ale naprawdę trudno go pominąć. Kronos jest ogromny - to jeden z największych przeciwników w grach. Przez cały pojedynek czujemy ogrom i potęgę oponenta, zaś moment, w którym próbujemy uchronić się przed zmiażdżeniem między jego palcami, zapada w pamięć naprawdę na długo.

4. Bid Bad Wolf - World of Warcraft

Gry MMORPG pełne są ciekawie zaprojektowanych starć z bossami. Jednym z najciekawszych jest jednak to, na które można było natrafić w World of Warcraft, a konkretnie w raidzie Karazhan. Big Bad Wolf to starcie inspirowane Czerwonym Kapturkiem - jeden z graczy zmieniany był w gnoma w czerwonym kapturze i musiał uciekać przed wilkiem.

3. Scarecrow - Batman: Arkham Asylum

Scarecrow to jeden z najbardziej przerażających przeciwników Batmana - i to pod każdym względem. Tego ikonicznego superłotra nie mogło zabraknąć również w grze Batman: Arkham Asylum, gdzie pełni on rolę bossa. Wywoływane przez niego halucynacje, jak i same pojedynki, w których zmagamy się ze Strachem na Wróble, to jedne z najciekawszych momentów tej świetnej gry.

2. The End - Metal Gear Solid 3: Snake Eater

The End z gry Metal Gear Solid 3: Snake Eater to ponad stuletni snajper. Samo starcie z nim nie jest może przesadnie dynamiczne i ekscytujące, ale cała otoczka, która mu towarzyszy, robi kapitalne wrażenie. Pojedynek z głównym bohaterem gry stanowi dla sędziwego snajpera ostatnią walkę, po której będzie mógł udać się na zasłużony odpoczynek. Co ciekawe, przestawiając datę w konsoli, możemy całkowicie pominąć walkę - The End po prostu umrze ze starości.

1. Gongen Wyzen - Asura's Wrath

Asura's Wrath to dość niedoceniona gra, bo o ile pod względem rozgrywki była dość ograniczona, o tyle jej filmowy charakter i epickie starcia naprawdę robiły wrażenie. Jeden z bossów z tej gry - Gongen Wyzen - to najbardziej imponujący przeciwnik w czytanym przez Was zestawieniu. Myśleliście, że Kronos był gigantyczny? Cóż, Gongen Wyzen jest większy od całej planety i stara się zniszczyć głównego bohatera swoim ogromnym palcem. Brzmi dziwnie? Może, jednak trzeba przyznać jedno - robi wrażenie!