7 gier, w które zagrasz przed wakacjami
Po zimowej ofensywie konsol nowej generacji wiosną będziemy mogli trochę odetchnąć (a szczególnie nasze portfele). Premier nie jest wiele, jednak każdy znajdzie coś dla siebie.
Po zimowej ofensywie konsol nowej generacji wiosną będziemy mogli trochę odetchnąć (a szczególnie nasze portfele). Premier nie jest wiele, jednak każdy znajdzie coś dla siebie.
Wszystkie gry, które znalazły się w zestawieniu, to tytuły multiplatformowe, w większości także cross-genowe. Niezależnie zatem, na czym gramy, znajdziemy coś dla siebie, tym bardziej że wszystkie opisane pozycje są bardzo zróżnicowane zarówno gatunkowo, jak i tematycznie. Poniżej znajdziecie listę siedmiu gier, którymi warto zainteresować się w ciągu najbliższych trzech miesięcy. Do jesieni jeszcze daleko, a latem nowych tytułów będzie niewiele, dlatego cała nadzieja w nadchodzących miesiącach i premierach takich gier jak Watch Dogs czy Wolfenstein: The New Order.
LEGO The Hobbit
Premiera: 11 kwietnia 2014
Seria "LEGO" mimo swojej specyficznej stylistyki od lat radzi sobie bardzo dobrze. Studio Traveller's Tales to specjaliści od przedstawiania nam historii klockowatych postaci - na przestrzeni lat zrobili już kilkanaście produkcji z tej serii. Oczywiście jedne były bardziej, a inne mniej udane, ale nie można narzekać na brak różnorodności. LEGO korzystało już z licencji Star Wars, Harry'ego Pottera, Indiany Jonesa, Marvela, DC, a także Władcy Pierścieni. Dzięki popularności nowych filmów o hobbicie będziemy mieli okazję wcielić się w bohaterów Śródziemia raz jeszcze.
Fabuła gry będzie pokrywać się z wyemitowanymi do tej pory dwoma częściami filmu. Historia zostanie uzupełniona o wydarzenia z trzeciej prawdopodobnie w okolicy jej premiery poprzez (jakże inaczej) płatne DLC. Gra będzie zawierała także możliwość budowania konstrukcji ze słynnych klocków LEGO, chociaż na pewno nie będzie dawało to tyle zabawy co składanie prawdziwych, a nie wirtualnych elementów.
The Amazing Spider-Man 2
Premiera: 2 maja 2014
Choć pierwsza część "The Amazing Spider-Man" nie wyróżniła się szczególnie na rynku gier, została ciepło przyjęta przez fanów. Gra sprzedała się na tyle dobrze, że premierze drugiej odsłony filmu będzie towarzyszyć również kolejna część gry.
Z doniesień przedpremierowych można dowiedzieć się, że system poruszania się na pajęczynach został istotnie zmodyfikowany i będziemy ich używać oddzielnymi triggerami dla lewej i z prawej ręki. Niestety grafika nie uległa zasadniczej zmianie, a oglądając zwiastun, można się zastanawiać, czy jest to gra robiona pod starą, czy nową generację. Niestety na obie, co zazwyczaj oznacza niedoróbki zarówno na jedną, jak i drugą.
Nowy "Spider-Man" zapowiada się na całkiem niezłą grę, chociaż na pewno nie wybitną. Szkoda, że Marvel ze swoimi zasobami, bogactwem historii i postaci nie zdecydował się na zrobienie naprawdę dobrej produkcji, która mogłaby stanąć w szranki z "Batmanem". Jako fan bajki o pajęczaku muszę jednak przyznać, że wybrano jednych z najciekawszych przeciwników naszego bohatera – w ostatnim zwiastunie pojawia się Goblin, Electro oraz mój ulubiony szef mafii: Wilson Fisk, znany wszystkim jako Kingpin.
Wolfenstein: The New Order
Premiera: 20 maja 2014
Seria "Wolfenstein" najbardziej kojarzy się z kultową odsłoną z 1992 roku, która dała początek gatunkowi FPS. Kolejne części ukazały się w latach 2001, 2003 i 2009, zbierając bardzo dobre oceny. Fabuła nie została znacząco zmieniona, więc nadal walczymy z nazistami, jednak tym razem po zakończeniu II wojny światowej. Jej przebieg w rzeczywistości "Wolfensteina" był jednak nieco inny – Niemcy wynaleźli Wunderwaffe, czyli cudowną broń, dzięki której wygrali wojnę i przejęli kontrolę nad światem. Gracz ponownie wcieli się w B.J. Blazkowicza, który przeciwstawi się nowemu porządkowi świata (The New Order).
W samej rozgrywce również nie uświadczymy rewolucji. Jest to stary, dobry "Wolfenstein", czyli przerysowana strzelanina z widokiem z perspektywy pierwszej osoby. Do dyspozycji będziemy mieli multum różnego rodzaju broni - od noży, przez pistolety i strzelby, po dwa karabiny trzymane po jednym w każdej ręce i działo bojowe samolotu oraz inne miniguny. Krótko mówiąc, gracz będzie miał okazję poczuć się, jakby wszedł w film "Bękarty wojny".
Warto zwrócić także uwagę na grafikę, która pomimo cross-genowego charakteru produkcji prezentuje się bardzo ładnie (przynajmniej na zwiastunach). Jest to zapewne zasługa nowego silnika Bethesdy, który zostanie wykorzystany między innymi w nadchodzącym The Evil Within.
Watch Dogs
Premiera: 27 maja 2014
O Watch dogs słyszał już chyba każdy, kto przynajmniej trochę interesuje się grami. Produkcja została zapowiedziana jako tytuł startowy PlayStation 4, jednak ku rozczarowaniu rzeszy fanów zaliczyła potężną obsuwę. Dalsze kontrowersje pojawiały się wraz z publikowaniem kolejnych fragmentów rozgrywki, które były coraz brzydsze. Ostatecznie Ubisoft wyznaczył datę premiery na 27 maja – miejmy nadzieję, że tym razem jej dotrzyma.
Akcja gry rozwijać się będzie wokół głównego bohatera – Aidena Pearce’a. Nasz bohater dzięki swoim niezwykłym umiejętnościom hakerskim będzie manipulował całym systemem elektronicznym Chicago, aby osiągnąć swoje cele. A będzie ich miał na pewno wiele, ponieważ gra utrzymana jest w konwencji sandboxa, czyli otwartego świata, w którym możemy dowolnie się przemieszczać. Producenci zapowiadają, że Chicago w Watch Dogs będzie żyło własnym życiem i gra nie znudzi się nawet, gdy skończymy ją w 100 procentach. Ma w tym pomóc ogromna liczba misji pobocznych, minigierek i znajdziek. Jeśli zapowiedzi Ubisoftu się sprawdzą, gra może przynieść nam nawet kilkadziesiąt godzin zabawy.
Grafika, mimo że brzydsza, niż pokazywano na początku, nadal jest bardzo dobra, szczególnie biorąc pod uwagę, iż gra wychodzi na wszystkie popularne platformy. Ekipa, która ją tworzy, na pewno zadbała o wyjątkowy klimat produkcji. Jest to zdecydowanie najbardziej oczekiwana gra tego rankingu. Miejmy nadzieję, że nie zawiedzie oraz że Ubisoft nie zrobi z niej tasiemca pokroju "Assasin's Creed", w którego każdej kolejnej części niewiele się zmienia.
Murdered: Soul Suspect
Premiera: 3 czerwca 2014
Murdered: śledztwo zza grobu to gra, obok której żaden fan kryminałów nie powinien przejść obojętnie. Akcja skupia się na wyjaśnieniu śmierci Ronana, czyli głównego bohatera, którym przyjdzie nam sterować. Jako że nasz detektyw jest martwy, przez grę będziemy prowadzić jego ducha, którego zadaniem jest wyjaśnienie zagadki własnej śmierci. Pomysł, trzeba przyznać, niezwykle oryginalny, przynajmniej jeśli chodzi o świat gier.
Gameplay będzie się skupiał na pracy detektywistycznej, czyli szukaniu dowodów, analizowaniu ich, podążaniu za tropem, a wszystko po to, by znaleźć sprawcę zbrodni. Gra ma mieć liniowo prowadzoną fabułę, chociaż sami będziemy musieli znaleźć wskazówki i rozwikłać intrygi. Będziemy mieli możliwość wchodzić w interakcje z innymi duchami czy nawiedzać ludzi. W grze najistotniejsza będzie fabuła, zatem warto wspomnieć, że w jej zrozumieniu pomoże nam pełna polonizacja na wszystkie dostępne platformy.
Wydaje się, że Square Enix wreszcie obrało dobrą drogę dla rozwoju swoich gier. Całkiem udany "Hitman", świetny Tomb Raider i próba przywrócenia dawnej chwały serii "Final Fantasy" pozwalają prognozować, że "Murdered" będzie nową marką, która zaskarbi sobie przychylność graczy. Po samym zwiastunie widać, że produkcja może być naprawdę ciekawa.
Enemy Front
Premiera: 13 czerwca 2014
W Enemy Front przeniesiemy się w czasy II wojny światowej, ale będziemy je obserwować z nieco innej perspektywy. Twórcy słynnego Sniper: Ghost Warrior pokażą nam tym razem powstanie warszawskie z perspektywy amerykańskiego korespondenta wojennego. Robert Hawkins, widząc sytuację Polaków w Warszawie w 1944 roku, postanawia pomóc im w odzyskaniu niepodległości i przyłącza się do ruchu oporu. Początek historii, choć trochę naciągany, daje nadzieję na ciekawe rozwinięcie w dalszej części opowieści.
Gra będzie typową strzelanką FPP, chociaż różnorodność misji ma sprawić, że nie znudzimy się zbyt szybko. Będziemy mieć okazję brać udział w misjach otwartych, snajperskich czy też skradankowych. Akcja gry będzie przenosić się także poza Warszawę (poprzez retrospekcje naszego bohatera) do Norwegii, Francji czy Niemiec. System gry nie ma w sobie nic odkrywczego, zatem jedyne, w czym możemy pokładać nadzieje, to że tworząca grę polska firma CI Games zadba o odpowiedni klimat Warszawy i ciekawą fabułę, która przykuje uwagę na kilka godzin gameplayu.
Graficznie nie możemy spodziewać się cudów, ponieważ gra robiona jest na konsole odchodzącej generacji, chociaż z drugiej strony dzięki temu twórcy mogli maksymalnie skupić się na wykorzystaniu całego ich potencjału. Może to wyjść produkcji na lepsze niż tworzenie na wszystkie możliwe platformy, a tym samym - problemy z ich optymalizacją.
Sniper Elite III: Afrika
Premiera: 27 czerwca 2014
Trzecia część popularnej serii snajperskich gier również przeniesie nas w realia II wojny światowej. Miejsce akcji będzie równie oryginalne jak w przypadku Enemy Front, choć zgoła inne - tym razem walczyć będziemy w Afryce. Gra utrzymana jest również w konwencji FPS, jednak nieco wymyka się tradycyjnym ramom tego gatunku. Będziemy poruszać się w otwartym świecie, w którym, jak obiecują twórcy, będziemy mieli sporą dowolność w wyborze sposobu wykonania misji.
W grze, jak łatwo się domyśleć, dużo uwagi poświęcono dopracowaniu systemu snajperskiego. Będziemy mieli możliwość regulacji wszelkich urządzeń snajperskich, ale także musieli zwracać uwagę na odległość do celu, prędkość wiatru czy jego kierunek. Będziemy także zmuszeni często zmieniać pozycje, ponieważ przeciwnicy będą starali się określić naszą lokalizację. To w połączeniu z sandboxowym charakterem map może znacznie wydłużyć rozrywkę, o ile będziemy próbować dokładnie i po cichu eliminować przeciwników. W grze zaimplementowano także system zbierania punktów doświadczenia - nagradzane będą nasze zabójstwa w zależności od trudności trafienia, odległości i celności. Punkty oczywiście będziemy wymieniać na ulepszenia zarówno umiejętności, jak i sprzętu. Przewidziano również takie efektowne bajery jak rentgenowska kamera czy zabije przeciwników w slow motion z kamerą podążającą za pociskiem, które wprawdzie nie wpływają na jakość gry, ale zawsze cieszą oko.
Warto zauważyć, że w głównym trybie rozgrywki będzie możliwość rozegrania wszystkich misji w kooperacji z innym graczem. Jest to niewątpliwe dobra wiadomość, ponieważ tryb co-op został ostatnimi czasy trochę zapomniany przez developerów. Produkcja ukaże się pod koniec czerwca na większość platform, czyli PS3, PS4, Xbox360 i Xbox One, a także na pecety.
Dzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat