Z okazji premiery 3. sezonu Bez tajemnic (nowe odcinki od poniedziałku do piątku o 22:00 w HBO) przyglądamy się psychiatrom i psychoterapeutom z małego ekranu. Kto najlepiej wnika w głębię ludzkiego umysłu? Kto potrafi pomóc rozmową? Kto jest w stanie wyprowadzić pacjenta z obłędu?

Oto siedmiu serialowych terapeutów, którzy zwracają największą uwagę.

1. Andrzej Wolski
(Bez tajemnic)

Można by się spierać, kto bardziej potrzebuje pomocy: pacjenci Andrzeja czy on sam. Formuła serialu stawia ich na równi - każdy klient Andrzeja ma swój dzień-odcinek (od poniedziałku od czwartku), głównemu bohaterowi zostaje zaś piątek, kiedy to sam udaje się na terapię. Dzięki temu widz postrzega głównego bohater jako kalejdoskop powstały z obrazów-relacji z innymi. To świetny zabieg, bo zakłada niejednoznaczność i pozostawia obserwatorom pole do swobodnej oceny. Sam Andrzej budzi ambiwalentne uczucia, jest bohaterem ciekawym, bo złamanym, dalekim od perfekcji i jednocześnie od profesjonalizmu. Nie sposób go lubić, ale nie sprawia to, że obserwowanie jego wysiłków na polu terapii jest mniej interesujące. Wręcz przeciwnie - zarzucenie sztywnego podziału pacjent-terapeuta pozytywnie wpływa na opowieść, a momenty, gdy zazwyczaj niewzruszony niczym głaz Wolski okazuje ludzkie emocje, podnoszą dramatyzm historii. [Marcin Zwierzchowski]

2. Benjamin Harmon
(American Horror Story: Murder House)

Nie polecilibyśmy go znajomym (szczególnie jeśli jego pacjentką miałaby zostać młoda dziewczyna o aparycji podobnej do Kate Mary), ale Ben Harmon w pierwszym sezonie szalonego i przerażającego serialu stacji FX ujął nas swoim spokojem i determinacją. To chyba właśnie on był najnormalniejszą osobą w całym nawiedzonym domu. Nękany powrotami zza grobu dziewczyny, z którą kiedyś zdradził żonę, a także kuszony przez seksowną pokojówkę, wciąż próbował naprawić swoje małżeństwo i opiekować się dziećmi. Problemem była jedynie lokalizacja jego gabinetu - Ben przyjmował bowiem swoich pacjentów w domowym, pełnym duchów i demonów, zaciszu.

3. Charles Kroger
(Monk)

Prawdopodobnie najbardziej opanowany i cierpliwy terapeuta na świecie. Kto inny wytrzymałby wizyty Adriana Monka trzy razy w tygodniu? Doktor Kroger osobliwego detektywa leczył i uspokajał za pomocą rozmowy, nie przepisując żadnych leków. Po kolei przechodził przez wydarzenia, jakie miały miejsce w ciągu ostatnich kilku godzin życia Monka. Dzielnie wysłuchiwał też o kolejnych, coraz bardziej kuriozalnych fobiach, jakie odkrywał w sobie detektyw. Trudno sobie wyobrazić, jak bez niego funkcjonowałby Adrian Monk. Po jego śmierci (związanej z odejściem aktora grającego tę postać, Stanleya Kamela) detektyw na szczęście znalazł doktora Nevena Bella, który kontynuował jego leczenie. Charles Kroger pozostanie jednak na zawsze w naszej pamięci.

4. Frasier Crane
("Zdrówko", Frasier)

Aż niewiarygodne wydaje się, że Frasier w serialu "Zdrówko" pojawił się w drugoplanowej roli i miał wystąpić tylko w kilku odcinkach. Ostatecznie postać terapeuty dołączyła do stałej obsady, a następnie dostała własny spin-off, który popularnością dorównywał pierwowzorowi. Doktor Crane to dobra propozycja dla osób z mniejszym budżetem - zawsze można było wysłuchać jego szalonych porad, po prostu słuchając radia KACL. Dobra zabawa gwarantowana, a wyleczeni zostaną nawet najwięksi ponuracy. Swoją drogą nie zaszkodziłoby, gdyby burmistrz Kane z serialu Boss również posłuchał kilku audycji.

5. Linda Freeman
(Two and a Half Men)

Jeśli scenarzyści Two and a Half Men w jedenastym sezonie koniecznie chcieli wprowadzić żeńską wersję Charliego Harpera, nie musieli odnajdywać jego córki - wystarczyło, żeby na stałe do obsady dołączyła Linda Freeman. O życiu prywatnym terapeutki wiemy co prawda stosunkowo niewiele, ale możemy przypuszczać, że również niezłe z niej ziółko. Ilekroć na jej kozetce zasiadał Jake, Charlie, Alan lub Walden, nie szczędziła sarkastycznych uwag na temat ich ostatnich poczynań i nie omieszkała zedrzeć z nich jak najwięcej pieniędzy, oczekując nawet dwustu dolarów za godzinę. Doktor Freeman to typ terapeutki, który nie poprawi nastroju pacjentom, ale widzom - jak najbardziej.

6. Marvin Monroe
(The Simpsons)

Doktor Monroe już od pierwszego sezonu Simpsonów próbował leczyć dysfunkcyjną rodzinkę, a także resztę mieszkańców Springfield. Zaczęło się od pamiętnej terapii z elektrowstrząsami (wideo powyżej) - Bart i spółka pozbawili wtedy prądu pół miasteczka. Terapia nie przyniosła skutku, a ze zwróconych pieniędzy Simpsonowie kupili sobie nowy telewizor. Cóż, zgodnie ze słowami Homera, to tam można znaleźć odpowiedzi na wszystkie pytania. Marvin Monroe próbował jednak innych technik, a choć jego starania były z góry skazane na niepowodzenie, chwała mu za podjęcie próby. Biedak zresztą po kilku latach urzędowania w Springfield przeszedł na emeryturę - stąd teraz w serialu oglądamy go bardzo rzadko.

7. Hannibal Lecter
(Hannibal)

To jeden z najbardziej fascynujących terapeutów w historii telewizji (kina i literatury zresztą też), a jednocześnie psychiatra, którego nigdy nie chcielibyśmy spotkać. Pozornie niewinnie wyglądający mężczyzna jest bowiem bezlitosnym seryjnym mordercą. Ale i na tym jego złowrogi charakter się nie kończy. Nawet gdyby doktor Lecter nie zamierzał dać upustu swojej skłonności do zabijania, przerazić mógłby nas na wiele innych sposobów. Hannibal czyta z ludzi jak z kartki, głęboko wnika w umysł pacjenta i niepotrzebna mu nawet przy tym myślodsiewnia. Co gorsza, łatwo dać się zmylić jego elegancji, dowcipowi, niezaprzeczalnemu geniuszowi oraz nienagannym zdolnościom kulinarnym. Inna sprawa, że na kolację mógł zostać podany wczorajszy pacjent.

Który z tych terapeutów jest Waszym ulubionym? A może nie znalazł się na liście?

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj