Smukły, piękny, elegancki
Wybór B9 nie był przypadkowy. Choć mamy tu do czynienia z najniższą linią OLED-ów LG, na pierwszy rzut oka trudno dostrzec, gdzie poczyniono oszczędności. Matryca jest niezwykle cienka i osadzono ją na zmyślnie zaokrąglonej obudowie. Taka konstrukcja zmniejszy optycznie wielkość sprzętu, dzięki czemu OLED pięknie wpasuje się w nasz salon. W przypadku dużych telewizorów przemyślane wzornictwo jest równie istotne co jakość wyświetlacza czy systemu audio - o wiele przyjemniej ogląda się filmy na sprzęcie, który idealnie wtapia się w salon. A ten z pewnością dobrze prezentowałby się w domu samego Tony’ego Starka, marvelowskiego gadżeciarza.Sztuczna inteligencja na zawołanie
Projektanci LG wyszli z założenia, że jedyną funkcją telewizora nie musi być wyświetlanie obrazu. Wszak nic nie stoi na przeszkodzie, aby zaimplementować w nich nowoczesną technologię, która ułatwi życie i uprzyjemni seanse. OLED-y od LG należą co prawda do linii urządzeń ThinQ AI, ale równie dobrze moglibyśmy nazwać je domowym odpowiednikiem J.A.R.V.I.S., sztucznej inteligencji wspomagającej pracę Iron Mana. Na algorytmy SI natrafimy na każdym kroku, a ich działanie nie ogranicza się wyłącznie do skalowania obrazu do wysokich rozdzielczości. LG maksymalnie zautomatyzowało proces korzystania z telewizorów. B9 rozpozna źródło obrazu i zmierzy natężenia światła przy pomocy funkcji AI Brightness, aby gry i filmy prezentowały się idealnie w naszym domu. Kiedy odpalisz film za pośrednictwem serwisu VoD w środku dnia, LG aktywuje predefiniowane ustawienia zwiększające jasność obrazu. Oddzielny zestaw przygotowano do oglądania filmów w nocy, aby zapewnić doskonały kontrast i głębię barw podczas nocnego seansu. Niezależnie o której porze dnia będziemy śledzili poczynania Avengersów, wszystkie elementy obrazu będą doskonale widoczne – nawet za dnia bez problemu dostrzeżemy rozgwieżdżone niebo w Strażnikach Galaktyki. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby ręcznie skalibrować obraz.Sprawdź specyfikację i cenę telewizora LG OLED55B9PLA
Kiedy powiesz "Tryb Kino", LG błyskawicznie zmieni tryb wyświetlania obrazu. A zamiast korzystać z klawiatury ekranowej bądź Bluetooth do wyszukania filmów na wieczór, wystarczy powiedzieć np. "Wyszukaj Marvel w Netfliksie", aby znaleźć wszystkie produkcje z uniwersum MCU znajdujące się w bibliotece tego dostawcy treści. A kiedy będziesz zastanawiać się, kto wyreżyserował dany film, zamiast sięgać po telefon, zapytaj o to LG. Sztuczna inteligencja kontekstowo rozumie naszą mowę i po wypowiedzeniu frazy "Kto wyreżyserował Koniec gry?" telewizor szybko udzieli odpowiedzi na zadane pytanie. Tony Stark z pewnością nie pogardziłby takim sprzętem. Inteligentne algorytmy pomogą także dostroić dźwięk – w procesie konfiguracji telewizora możemy wyemitować krótki sygnał kontrolny, który zostanie zarejestrowany przez pilota Magic Remote. Zebrane dane zostaną wykorzystane do stworzenia modelu akustycznego naszego salonu. Brzmi jak technologia kosmiczna? Być może, ale cały proces przebiega automatycznie, a po jego zakończeniu salon zacznie brzmieć tak jak mała, studyjna sala kinowa. Pomoże w tym kompatybilność z technologią dźwięku przestrzennego Dolby Atmos. Jeśli ktoś woli klasyczną obsługę, dostęp do wszystkich funkcji otrzyma za pośrednictwem intuicyjnego systemu webOS autorstwa LG. Na prostej wstędze interfejsu znajdziemy najczęściej wykorzystywane serwisy VoD, a wśród preinstalowanych usług jest m.in. Netflix, Amazon Prime Video, Apple TV, Ipla czy HBO GO. Skróty do dwóch pierwszych umiejscowiono na pilocie. Na koniec tej sekcji warto wspomnieć o Magic Remote, który przywodzi na myśl telekinetyczne moce Doktora Strange’a. Pilot od LG posłuży jako wirtualny wskaźnik - wystarczy wycelować nim w ekran, aby wyświetlić kursor. W parze z obrotowym kółkiem znacząco ułatwi przeglądanie bibliotek VoD – korzystanie z telewizyjnej wersji Netflixa będzie równie wygodne, co korzystanie z serwisu na komputerze.OLED to godny kandydat na Avengersa
Ułatwienia obsługi to jedno, ale w przypadku telewizora najważniejsza jest jednak jakość obrazu. Jak na tym polu wypada OLED B9 i czy jest w stanie w pełni oddać piękno efektów specjalnych Marvela? Matryca OLED robi swoje. Głębia czerni jest zniewalająca, podobnie jak kontrast. Sekret wysokiej jakości OLED-ów tkwi bowiem w ich konstrukcji – w przeciwieństwie do paneli LED nie potrzebują dodatkowego układu podświetlenia, każdy z pikseli świeci się i wygasza samoistnie. Tym samym głęboka czerń przenika się ze świetlistą bielą, wokół której nie tworzą się poświaty znane z LED-owych wyświetlaczy. Avengers: Koniec gry oraz inne produkcje z uniwersum Marvela pozwolą w pełni wykorzystać potencjał OLED-owych matryc. Aspekt wizualny jest w nich równie istotny co fabuła – filmy są wprost przesycone efektami specjalnymi, które bawią się HDR-em, głębią czerni i oślepiającymi rozbłyskami. A matryca organiczna idealnie nadaje się do prezentacji treści tego typu – LG OLED B9 obsługuje technologię Dolby Vision, Thanosa wśród HDR, która jednym magicznym pstryknięciem sprawi, że obraz wyeksponuje detale w kontrastowych scenach, a także wyświetli kolory jak najbliższe rzeczywistym. Na ekranie zobaczymy wszystko w zgodzie z wizją twórców filmowych. Niezależnie od tego, czy oglądasz Avengersów w natywnym 4K na zwiastunach bądź wydaniu Blu-ray czy w 1080p za pośrednictwem HBO, obraz wygląda więcej niż zadowalająco. Zdolność OLED-ów do reprodukowania czerni pozwala uchwycić przerażającą pustkę kosmosu, a wysoki kontrast sprawia, że eksplozje energii niemalże rażą w oczy. Finałowa bitwa z Avengers: Koniec gry przywodzi na myśl pokaz fajerwerków rozświetlających nocne niebo w sylwestrową noc. W poniższej galerii prezentujemy serię zdjęć, które ukazują potencjał sprzętu w starciu z filmami Marvela. Uwaga! Znajduje się tu kilka kadrów, które mogą zdradzić istotne szczegóły dotyczące fabuły ostatniej części sagi!Nocne oglądanie w pełnej krasie
To w ciemności OLED-y od LG pokazują, na co je stać. Kiedy zgasisz światło, zasłonisz okna i odpalisz mroczną opowieść o superbohaterach, chcesz mieć pewność, że czerń będzie ciemniejsza od duszy samego Thanosa, Mrocznego Lorda. I tu z pomocą przychodzi matryca OLED, która obok wygaszonego piksela potrafi rozświetlić drugi z pełną mocą. Efekt? Łatwy do przewidzenia – mocno kontrastowe sceny ze Strażników Galaktyki wyglądają obłędnie, równie dobrze prezentuje się netfliksowy Daredevil, w którym nie brakuje mrocznych i ciemnych scen:To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj