Comic-Conie nasz malutki, rośnij nam duży… – relacja z San Diego Comic-Con 2015
Z każdym rokiem coraz bardziej dociera do mnie, że jeśli relacjonowanie SDCC od środka ma mieć sens dla kogokolwiek prócz relacjonującego, to nie może się ono skupiać ani na podawaniu newsów – które, jak już kiedyś pisałem, w większości macie nieco szybciej z sieci niż ktokolwiek z nas na miejscu – ani też na własnych, fanowskich emocjach, bo te przecież nie mogą się udzielić innym tak, by przynieść pełną satysfakcję. O czym więc pisać? Ano myślę, że najlepiej o tym, co się na SDCC zmieniło, zwłaszcza z perspektywy ulicy i zwykłego użytkownika. Pozwólcie więc, że na tym właśnie skupię się teraz w swoim podsumowaniu, jednocześnie przypominając, jakimi zasadami rządzi się ten konwent.
Z każdym rokiem coraz bardziej dociera do mnie, że jeśli relacjonowanie SDCC od środka ma mieć sens dla kogokolwiek prócz relacjonującego, to nie może się ono skupiać ani na podawaniu newsów – które, jak już kiedyś pisałem, w większości macie nieco szybciej z sieci niż ktokolwiek z nas na miejscu – ani też na własnych, fanowskich emocjach, bo te przecież nie mogą się udzielić innym tak, by przynieść pełną satysfakcję. O czym więc pisać? Ano myślę, że najlepiej o tym, co się na SDCC zmieniło, zwłaszcza z perspektywy ulicy i zwykłego użytkownika. Pozwólcie więc, że na tym właśnie skupię się teraz w swoim podsumowaniu, jednocześnie przypominając, jakimi zasadami rządzi się ten konwent.
Dzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat