Czy warto obejrzeć serial Gotowe na wszystko?
3 października 2004 roku pojęcie babskiego serialu nabrało całkowicie nowego znaczenia. Pierwszy odcinek Gotowych na wszystko udowodnił, że historia, w której pierwsze skrzypce grają kobiety, może przyciągać przed ekrany niezależnie od płci i wieku.
3 października 2004 roku pojęcie babskiego serialu nabrało całkowicie nowego znaczenia. Pierwszy odcinek Gotowych na wszystko udowodnił, że historia, w której pierwsze skrzypce grają kobiety, może przyciągać przed ekrany niezależnie od płci i wieku.
Nic nie jest takim, jakim się wydaje. Te słowa znakomicie odzwierciedlają życie mieszkańców przy Wisteria Lane. Perfekcyjnie przystrzyżone trawniki, idealnie pomalowane domy czy wzajemna pomoc sąsiedzka – na pierwszy rzut oka życie na przedmieściach Fairview jest spełnieniem marzeń. Nic bardziej mylnego. Za sztucznymi uśmiechami skrywają się tłumione pragnienia, niewybaczone krzywdy i największe tajemnice.
Główne bohaterki poznajemy w bardzo specyficznej sytuacji, gdyż jest to pogrzeb jednej z pięciu przyjaciółek. Od tej pory Mary Alice Young (grana przez Brendę Strong) pełni rolę narratora, który wprowadza widza w każdy z odcinków oraz komentuje przedstawione w nim wydarzenia. Pozostała czwórka próbuje rozwikłać zagadkę jej samobójstwa i to też jest głównym wątkiem pierwszego sezonu. W kolejnych odsłonach schemat prowadzenie fabuły wygląda podobnie: zawsze mamy do czynienia z pewną tajemnicą, która mniej lub bardziej oddziałuje na życie poszczególnych bohaterek. Wszystkie osiem sezonów śmiało można porównać do błądzenia w labiryncie czy układania puzzli. Każdy kolejny krok, każda decyzja, a nawet mimochodem wypowiedziana uwaga może spowodować całą lawinę różnego rodzaju problemów i skomplikowanych sytuacji. Kiedy widzom wydaje się, że znają odpowiedzi na wszystkie dręczące ich pytania, okazuje się, że nie mogliby być w większym błędzie.
Castingi do głównych ról okazały się strzałem w dziesiątkę. Aktorki stworzyły niezapomniane kreacje i po dziś dzień w głowie milionów fanów na całym świecie funkcjonują jako „zdesperowane gospodynie domowe”. Teri Hatcher jako niepewna Susan Mayer bawiła swoją nieporadnością, a jej relacja z córką mogłaby stanowić podstawę do podręcznika o tym, jak nie postępować z nastolatkami. Na tym polu dorównywała jej Bree Van De Kamp, grana przez Marcię Cross. Idealna dla wszystkich, oprócz swoich bliskich, kobieta stanowiła uosobienie pedantyczności w każdej dziedzinie, począwszy od gotowania aż po tapicerowanie mebli. Lynette Scavo na rzecz opieki nad dziećmi porzuciła świetnie rozwijającą się karierę. Wykreowana przez Felicity Huffman bohaterka zadziwiała zaradnością życiowa i niewyczerpującymi się pomysłami. Ostatnia, lecz nie mniej intrygująca, Gabrielle Solis to była modelka, której życie po ślubie z bogatym biznesmenem ogranicza się do bywania na bankietach i romansów. Dla Evy Longorii rola ta okazała się przepustką do światowej kariery.
W ogóle cała aktorska obsada zasługuje na słowa uznania. Partnerzy głównych bohaterek, choć często stanowili o sile drugiego planu, dorównywali im charyzmą i zaangażowaniem. Każda, choćby rzadko pojawiająca się na ekranie osoba była charakterystyczna i warta zapamiętania. Wprowadzane co sezon nowe postacie też zawsze wyróżniały się czymś unikalnym i za każdym razem nadawały serialowi świeżość i nową jakość. Nie sposób wymienić wszystkich świetnych aktorów i aktorek występujących w tym serialu. James Denton, Nicollette Sheridan, Kyle MacLachlan czy Vanessa Lynn Williams to tylko czubek góry lodowej. Na gościnne występy skusili się m. in. Brain Austin Green, Hedi Klum czy Oprah Winfrey.
Telewizja ABC, wprowadzając do swojej ramówki Desperate Housewives, zdobyła się na śmiały ruch. W końcu pomysł na serial, w którym postaciami pierwszoplanowymi są tylko kobiety, wydawał się nieco ryzykowny. Lecz to ryzyko się opłaciło. Oczywiście duża w tym zasługa twórców, którzy umiejętnie dawkowali emocje i stopniowali napięcie, które w czasie finałowych odcinków sięgało zenitu. Również poruszana tematyka była bardzo różnorodna i każdy mógł odnaleźć coś dla siebie. W czasie seansu okazywało się, że podobne perypetie przeżywamy w swoim otoczeniu. Praktycznie każdy choć raz w życiu miał okazję opiekować się gromadką rozwrzeszczanych dzieci, zna rozwodników, problemy związane z randkowaniem czy samym życiem w związku. Całość uzupełniona jest o - może rzadziej występujące w „zwykłym życiu”, ale nadające bardziej filmowego wydźwięku - zdarzenia kryminalno-sensacyjne. Dzięki temu wszystkiemu kolejne odcinki Gotowych na wszystko intrygują, wciągają i nie pozwalają ani na chwilę oderwać wzroku od szklanego ekranu.
Oglądając historie przyjaciółek z Wisteria Lane, można odnieść wrażenie, że to serial komediowy. Nic bardziej mylnego. Pod przykrywką sytuacyjnego komizmu udaje się przemycić wiele kwestii skłaniających do refleksji nad codziennym życiem, dlatego też trudno określić gatunek tej produkcji. Odnajdziemy tu elementy właśnie komedii, ale też romansu, dramatu czy nawet kryminału. W każdym sezonie mamy do czynienia z inną zagadką do rozwikłania. Historie są oryginalne i nieprzewidywalne. Zdawałoby się, że jest to sytuacja niemożliwa, biorąc pod uwagę, że wyprodukowano aż 180 regularnych odcinków (i dodatkowo siedem odcinków specjalnych), a jednak Gotowe na wszystko zaskakują przez cały ten czas. Nie dziwi więc grad nagród dla tego serialu. Przez ponad siedem lat emisji wygrywał Złote Globy, nagrody Emmy, People’s Choice oraz wiele innych.
Do nagród Emmy nominowana była też czołówka serialu i trzeba przyznać, że jest ona jedną z najbardziej charakterystycznych oraz wymownych w historii telewizji. Z czystym sumieniem można ją potraktować jako alegorię historii prezentowanych w Gotowych na wszystko. Czterdziestosekundowe wprowadzenie rozpoczyna się od sceny w raju, inspirowanej obrazem Lucasa Cranacha Starszego, kiedy to Ewa kusi Adama zakazanym owocem. Następnie przenosimy się do starożytnego Egiptu, gdzie ukazuje się nam żona Ramzesa Wielkiego, opiekująca się ich dziećmi. Kolejne epoki obrazują kolejno wykorzystywanie kobiety do sprzątania (wykorzystano postacie z obrazu Jana Van Eyecka pt. Portret małżonków Arnolfinich), zdradzoną żonę, gospodynię, która nie radzi sobie z ogromem zakupów, oraz kłótnię między kobietą a mężczyzną. Całość zakończona jest zbliżeniem na główne bohaterki, które wyłapują spadające z zakazanego drzewa jabłka.
Biorąc pod uwagę wszystko, co napisałam, trudno oczekiwać innej odpowiedzi na pytanie zawarte w tytule – zdecydowanie warto obejrzeć ten serial. Nieważnie, czy jesteś kobietą czy mężczyzną, czy mieszkasz w mieście czy na wsi. Serial Desperate Housewives zapewnia świetną rozrywkę każdemu, kto skusi się na choćby jeden odcinek.
Źródło: fot. ABC
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1978, kończy 46 lat
ur. 1965, kończy 59 lat
ur. 1975, kończy 49 lat
ur. 1945, kończy 79 lat