„Doktor z alpejskiej wioski” – górskie szczyty medycyny
Z czym mogą kojarzyć się niemieckie seriale? Największej części widowni na pewno z popisowym rozwalaniem samochodów na autostradzie, innej z dzielną ekipą pewnego śmigłowca, a jeszcze innym z sympatycznym policyjnym psem. Ale niektórzy pamiętają też pewnego górskiego doktora…
Z czym mogą kojarzyć się niemieckie seriale? Największej części widowni na pewno z popisowym rozwalaniem samochodów na autostradzie, innej z dzielną ekipą pewnego śmigłowca, a jeszcze innym z sympatycznym policyjnym psem. Ale niektórzy pamiętają też pewnego górskiego doktora…
Życie w górach nie jest łatwe, oj nie. Łatwo spaść w przepaść, zimy bywają ostre, a jak halny zaduje, to ciupagi w ruch idą. Wtedy dobrze mieć w wiosce lekarza - i to niezależnie czy pod Tatrami, czy w Alpach…
Doktor po raz pierwszy
Seriale zmieniają wiele rzeczy, od preferencji konsumenckich po postrzeganie świata. Mają też wpływ na słownictwo - jak chociażby w przypadku słówka "doktor". Normalnie kojarzy nam się z jedną (!) osobą, która nas leczy. Ale w serialach jest inaczej - jak chociażby mnogość doktora w Doktorze Who. Albo potrójna (!!) lub nawet poczwórna (!!!) postać Doktora z alpejskiej wioski.
Wszystko zaczęło się w 1980 roku. Wydawnictwo Bastei rozpoczęło publikować nową serię książek pod tytułem "Der Bergdoktor". Głównym jej bohaterem był (i ciągle jest, gdyż książki cały czas wychodzą) doktor Martin Burger - człowiek wrażliwy na problemy innych, gotowy nieść nie tylko pomoc dla zdrowia, ale i dla ludzkiej duszy, zamieszkujący wioskę położoną gdzieś w Alpach.
[image-browser playlist="602746" suggest=""]©Bastei-Verlag
Seria natychmiast stała się hitem wydawniczym. Zdobyła sobie rzeszę wiernych czytelników, którzy do dziś z zapałem śledzą losy dr. Burgera. Nie dziwi więc fakt, że postanowiono przenieść ją na mały ekran. Jednak jak to doktorzy mają w zwyczaju, serialowy doktor z alpejskiej wioski wyglądał trochę inaczej…
Od drugiego do trzeciego doktora
Jest rok 1992. Sonnenstein, miejscowość w Tyrolu. Otoczona majestatycznymi górami, zalewana zielonymi halami, pełna uroczych domków, z małym kościółkiem pośrodku. Niedaleko miejscowości leży mały zameczek, a jadąc kilkanaście kilometrów dalej można się znaleźć w austriackim Innsbrucku. Wydaje się, że w Soonnestein nie dzieje się nic poważnego - ot, spokojna wioska, zagubiona gdzieś pośród Alp, gdzie czas płynie swoim rytmem i gdzie każdy zna każdego.
W tej miejscowości pojawia się doktor Thomas Burgner (Gerhart Lippert) - uznany, monachijski specjalista. Przyjeżdża tu razem ze swoim małym synkiem, Maximilianem. Nie przypadkowo trafiają do Sonnenstein - niedawno tragicznie zmarła żona Thomasa (wypadek samochodowy) stąd pochodziła. I tu też mieszka jej ojciec, miejscowy weterynarz, Pankraz Obermayr (Walther Reyer).
Początkowo zięć i teść nie są do siebie dobrze nastawieni. Pankraz cały czas nie może pogodzić się ze śmiercią córki i wini za nią Thomasa. Sytuację próbuje załagodzić Franzi Pirchner (Enzi Fuchs), dobra znajoma obu panów, gosposia Pankraza. Jednak musi prawie dojść do tragedii, by zagościła zgoda - Thomas w porę wykrywa u Pankraza poważną chorobę. Tylko dzięki natychmiastowej reakcji Burgnera stary weterynarz wychodzi z tego bez szwanku.
Panowie znajdują wspólny język. Thomas osiada się na stałe w Sonnenstein i zostaje miejscowym lekarzem pierwszego kontaktu. Jednak oprócz leczenia, pomaga też ludziom w innych sprawach, nie tylko tych zdrowotnych (tak jak książkowy oryginał). Często jest detektywem, rozjemcą, powiernikiem sercowych tajemnic. Sam też przeżywa miłosne uniesienia - między innymi do włoskiej lekarki, Sabiny Spreti (Anita Zagaria). Ogólnie rzecz ujmując - doktor Thomas na brak pracy nie może narzekać. Bo nawet kiedy nie byłoby kogo ratować, to w wiosce żyje lokalny, sympatyczny hipochondryk, Herr Konrad (Herbert Fux), który codziennie cierpi na coś innego...
[image-browser playlist="602747" suggest=""]©1992 SAT.1
Przez 4 sezony doktor Burgner dzielnie walczył o zdrowie swoich pacjentów. Jednak czasem nawet i doktorzy przegrywają, zwłaszcza swoje życie. Doktor, wraz z Sabiną, giną pod lawiną. Dla Sonnenstein jest to wielki cios. Przez te 4 lata wszyscy polubili doktora. Jego dom, położony ponad wioską, często okazywał się azylem dla tych wszystkich, którzy tego potrzebowali. Ale natura (i scenarzyści) nie lubią próżni. Dlatego w Sonnenstein pojawia się nowy doktor - Justus Hallstein (Harald Krassnitzer).
Mieszańcom trudno sobie wyobrazić, by ktoś inny mógł zastąpić Burgnera. Zwłaszcza taki młody jak Justus. Ale mądra prawda mówi, że nie ma ludzi niezastąpionych. Justus szybko zadomawia się w Sonnestein, zdobywając szacunek wśród mieszkańców.
Zakres obowiązków Justusa jest podobny jak Thomasa - leczenie ludzi, rozwiązywanie różnych zagadek (w tym łapanie przestępców), wspieranie ludzi (problem księdza, który nie wiedział, co ma zrobić ze... swoją córką). Sam też musiał zmierzyć się własnymi rozterkami sercowymi - czyli co tak naprawdę czuł do Lisy Brunner (Janina Hartwig).
A i to w końcu się wyjaśniło.
Jak to się skończyło?
Dwa lata później był rok 1998. 6 kwietnia tego roku, po 6 sezonach i 96 odcinkach zakończono emisję serialu u nas znanego jako Der Bergdoktor (w oryginale "Der Bergdoktor").
Serial wystartował w 1992 roku. Pilot został wyemitowany 26 października. Była to produkcja prywatnego nadawcy SAT.1, kręcona na terenie Niemiec i Austrii (Sonnenstein zagrały okolice miejscowości Wildermieming, położonej faktycznie około 40 kilometrów od Innsbrucku). Oprócz SAT.1 przy produkcji współpracowały także stacja ORF i włoska grupa Mediaset. Co ciekawe, Der Bergdoktor był pierwszym serialem stacji komercyjnej, który wyemitowała publiczna telewizja niemiecka ZDF.
Der Bergdoktor okazał się wielkim telewizyjnym hitem. Przygody doktora Burgnera potrafiły przyciągnąć przed telewizory nawet 10 milionów widzów. Podobnie było w przypadku drugiego doktora, Justusa Hallsteina (powodem zmiany lekarza było to, że Gerhart Lippert, czyli dr Burgner, odszedł z serialu, gdyż chciał poświęcić się innym produkcjom). I nawet tak dobre wyniki oglądalności nie uratowały serialu - pod koniec lat 90. stacja SAT.1 postanowiła zmienić swój target wiekowy, w którym Doktor... już się nie odnajdywał.
Co nie zmieniało jednak faktu, że powtórki serialu były oglądane bardzo chętnie, a sama produkcja sprawdziła się też i za granicą (w Polsce emitowana była w TVP 2).
Doktor po raz czwarty (?)
W 2007 roku stacje ORF 2 i ZDF rozpoczęły prace nad nową osłoną Der Bergdoktor (2008). Pierwszy odcinek został wyemitowany 6 lutego 2008 roku.
Z oryginału zachowano tytuł oraz samą koncepcję - do położonej w górach miejscowości Ellmau przybywa znany chirurg, doktor Martin Gruber (Hans Sigl). Tam żyje jego brat, Hans (Heiko Ruprecht), który samotnie wychowuje córkę Lilli (jej matka zginęła w wypadku samochodowym). Pomiędzy braćmi jest silny konflikt - Hans uważa, że Martin jest bardziej faworyzowany przez ich matkę, Elizabeth. Dodatkowo całą sprawę komplikuje ujawnienie faktu, że biologicznym ojcem Lilli jest Martin… Nowy doktor postanawia osiąść w Ellmau, by zbudować relację z córką i naprawić te z bratem. Oraz by przede wszystkim, jak na doktora z alpejskiej wioski przystało, leczyć ludzi, pomagać im w problemach, czy rozwiązywać różne zagadki…
Serial jest produkowany do tej pory. Obecnie liczy 5 sezonów (czyli ponad 60 odcinków). Zbiera jednak dużo słabsze recenzje niż poprzednia produkcja. Głównie zarzuca mu się zbyt idealny i nierealny obraz tytułowego doktora.
Doktor daje radę
Można krytykować Der Bergdoktor za wiele - że jest to serial mdły, bez większych emocji. Po prostu kolejny tasiemiec, w którym dzieje się jedno i to samo.
Faktycznie, Doktor... nie jest opowieścią, w której roi się od medycznych tajemnic, a główny lekarz jest chamem. W której po górach nie szaleją zjawy nie z tego świata, a turyści, jak się zagubią, to się odnajdują w jednym odcinku. W której w końcu nie ma zagmatwanych zagadek, z którymi daliby sobie radę wyłącznie genialni detektywi z tabunem sprzętu. Ale za to jest to serial spokojny, osadzony w malowniczych górskich pejzażach, opowiadający o prostych ludziach, o ich prostych problemach. Dający chwilę wytchnienia od tego szalonego świata.
Bo gdzie jak gdzie, ale w górach to się najlepiej wypoczywa.
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1979, kończy 45 lat
ur. 1965, kończy 59 lat
ur. 1971, kończy 53 lat
ur. 1986, kończy 38 lat
ur. 1970, kończy 54 lat