Alicja w krainie czarów (1985)

Amerykańska wersja telewizyjna z 1985 r. przede wszystkim wyróżnia się tym, że wreszcie do roli Alicji zatrudniono kogoś nieletniego. Natalie Gregory miała wtedy 10 lat i od razu dało to zupełnie inną perspektywę całej opowieści. Nakręcony z rozmachem (jak na tamte czasy) film przyciągnął w epizodach sporo gwiazd: Telly Savalas jest Kotem z Cheshire, Marcowym Zającem został Roddy McDowall, a Żółwicielem - sam Ringo Starr.

Alicja po drugiej stronie lustra (1998)

Wracamy do Wielkiej Brytanii i do obsadzania dorosłych w roli Alicji. Ba, Kate Beckinsale, która ją zagrała, była w trakcie zdjęć nawet w ciąży. Do tego między innymi Ian Holm i Steve Coogan. A przede wszystkim przez te lata efekty specjalnie poszły mocno do przodu i wreszcie zaczęło to wyglądać trochę lepiej. Zresztą zobaczcie zwiastun:

Alicja w krainie czarów (1999)

XX wiek ekranizacje Alicji pożegnały naprawdę z przytupem. Oto film telewizyjny, który zgarnął aż cztery amerykańskie Emmy, a gwiazd występuje w nim tyle, że aż trudno je wszystkie wymienić: Gene Wilder, Whoopi Goldberg (oczywiście chodzi o jej uśmiech), Ben Kingsley, Christopher Lloyd, Miranda Richardson, Martin Short, Peter Ustinov... Mógłbym tak długo. Wydawało się, że ta produkcja Hallmarku na kilka lat wyczerpała wreszcie temat Alicji. Zobaczcie fragment:

Alice (2009)

Oczywiście tylko się wydawało, bo przecież zawsze można opowiedzieć inaczej, na przykład ciekawie uwspółcześniając i odwracając całą opowieść jak w tym miniserialu. I jak zwykle sama możliwość zagrania tak wyrazistych postaci przyciągnęła sporo gwiazd: Kathy Bates zagrała więc Królową Kier, jej króla Colm Meaney, a Tim Curry wcielił się w Dodo. By Was zachęcić, dodam tylko, że tu na początku Alicja jest instruktorką sztuk walki.

W Polsce na CBS Europa (część pierwsza 13 maja o 17:15; część druga 14 maja o 17:15).

Alice in Wonderland (2010)

I tak dochodzimy do największej w ostatnich latach i najgłośniejszej wersji przygód Alicji. Że też dopiero teraz ktoś wpadł na pomysł, że szalone umysły Carrolla i Tima Burtona należy spiąć w jednym dziele. Efekt przeszedł najśmielsze oczekiwania. Oto Johnny Depp, Helena Bonham Carter, Anne Hathaway, Stephen Fry czy Alan Rickman w przekraczającej granice wyobraźni reinterpretacji tych pamiętnych powieści. No i nie zapominajmy, że już niedługo czeka nas w kinach sequel. Zapowiada się równie szalone widowisko.