Jesień w polskich kinach
Wrzesień rozpoczął sezon jesienny w kinach, czyli ten spokojniejszy okres, gdzie widowiskowe blockbustery mieszają się z kinem mniej komercyjnym, ale często bardzo interesującym. Przeglądamy co czeka nas do końca roku na dużym ekranie.
Wrzesień rozpoczął sezon jesienny w kinach, czyli ten spokojniejszy okres, gdzie widowiskowe blockbustery mieszają się z kinem mniej komercyjnym, ale często bardzo interesującym. Przeglądamy co czeka nas do końca roku na dużym ekranie.
Ciekawie będzie już 13 września wraz z premierą komedii To już jest koniec. Nowa produkcja Setha Rogena i Evana Goldberga odniosła na zachodzie sukces i trafia do nas z aż trzymiesięcznym opóźnieniem. Zwiastun zapowiada szaloną zabawę dla wielbicieli szkoły Judda Apatowa. Z komedii interesująco zapowiada się także Czas na miłość, czyli kolejny twór Richarda Curtisa, twórcy popularnego To właśnie miłość. Ponownie jest to komedia romantyczna, ale oferująca gatunkową wariację - mamy tutaj wyraźny element science fiction związany z podróżami w czasie. 20 września przekonamy się, jak to wyjdzie w praniu. Warty uwagi będzie też Enough Said - komedia z jedną z ostatnich ról niedawno zmarłego Jamesa Gandolfiniego. Niezależny film ze świetnym aktorem, któremu towarzyszy również inna serialowa gwiazda - Julia Louis-Dreyfous z Figurantki. Polski dystrybutor ustalił premierę na 29 listopada. Natomiast 27 grudnia rozśmieszać próbować nas będą weterani kina - Michael Douglas, Morgan Freeman, Kevin Kline oraz Robert De Niro. Komedia Last Vegas to jedna z ostatnich premier roku w polskich kinach. Wieczór kawalerski w wykonaniu takiej plejady aktorów powinien dostarczyć nam niemało wrażeń. Na koniec jedyny przedstawiciel rodzimego kina w tym gatunku, czyli AmbaSSada Juliusza Machulskiego. Twórca "Killera" od dawna nie zrobił filmu na poziomie satysfakcjonującym jego fanów. Czy historia sobowtóra Hitlera osadzona w czasie II wojny światowej odniesie sukces? Polscy krytycy po pokazie są podzieleni.
Zastanawia co wyjdzie z filmu Diana z Naomi Watts w roli tytułowej. Dramaty biograficzne o sławnych ludziach są często ryzykowne, bo granica pomiędzy ambitnym kinem a sztampową laurką jest bardzo cienka. Po pierwszych recenzjach wiemy, że Watts spisuje się na medal, ale samemu filmowi daleko jest do ideału. Sami będziemy się mogli o tym przekonać już 20 września. Tego samego dnia zadebiutuje coś dla wielbicieli horrorów - Naznaczony: rozdział 2 w reżyserii Jamesa Wana. Pierwsza część odniosła sukces i zebrała pochlebne opinie. Ostatni film Wana pt. Obecność stał się jednym z najbardziej kasowych horrorów ostatnich lat. Czy swoją najnowszą produkcją w gatunku reżyser odejdzie z klasą? Nie jest to jednak jedyny horror tej jesieni. 18 października pojawi się Carrie, czyli nowa adaptacja książki Stephena Kinga, która rzekomo ma być innym spojrzeniem na tę opowieść, niż widzieliśmy to w filmie Briana De Palmy. Już na wstępie obraz krytykowany jest z powodu obsadzenia Chloe Moretz, ponieważ jest zbyt ładna do tej roli. Do kin wejdzie także nowa produkcja Vincenzo Nataliego - Haunter. Filmy twórcy Cube zawsze mają w sobie coś wartego uwagi i prawdopodobnie nie inaczej jest teraz, gdyż Haunter zbiera pochlebne opinie. Krytycy chwalą świeżą i inteligentną historię potrafiącą przestraszyć oraz znakomitą kreację Abigail Breslin.
Jesienią zobaczymy także kilka atrakcyjnie zapowiadających się thrillerów. 27 września czekają nas Agenci z Denzelem Washingtonem i Markiem Wahlbergiem. Film nasycony humorem, akcją i napięciem oparty jest na powieści graficznej. Twórcom udało się odnieść umiarkowany sukces i zebrać pochlebne opinie. 4 października premierę będzie mieć Labirynt, który ma nam pokazać, do czego może posunąć się zwykły człowiek, by chronić bliskich. Same zwiastuny nie napawały wielkim optymizmem, ale osoby Hugh Jackmana i Jake'a Gyllenhaala potrafią zachęcić do seansu. Najwięcej z tego gatunku dostaniemy 18 października, który jest najbardziej zatłoczoną datą tej jesieni. Na wstępie Maczeta zabija Roberta Rodrigueza, czyli sequel filmu utrzymanego w specyficznym stylu. Reżyser zebrał dobrą obsadę i umieścił samego Mela Gibsona w roli psychopatycznego łotra. Szkoda jedynie, że filmu nie udało się wprowadzić 4 października równo z premierą światową, tak jak było to wstępnie planowane. W Ślepym trafie będziemy mogli przekonać się, jak radzi sobie Ben Affleck w filmie, którego nie reżyseruje. Opowieść o hazardzie i oszustwie ma zacnego reżysera w osobie Brada Furmana. Wielu widzów mile wspomina jego Prawnika z Lincolna, który był jednym z filmów pozwalających Matthew McConaughey zerwać z zaszufladkowaniem w komediach romantycznych.
Kapitan Phillips to jeden z najatrakcyjniej zapowiadających się tytułów. Wszystko wskazuje na to, że po przerwie będzie to powrót Toma Hanksa na szczyt aktorskich kreacji, gdyż już teraz nazywa się ten film kandydatem do wielu nagród. Prawdziwa historia o walce z piratami reżyserowana jest przez Paula Greengrassa, twórcę drugiej i trzeciej części przygód Jasona Bourne'a, które uznawane są za najlepsze z serii. 8 listopada przekonamy się, o co ten cały szum. Świetne zwiastuny znakomicie budują oczekiwanie. Tego samego dnia o widza rywalizować będzie Chris Hemsworth w roli zgoła odmiennej od tego, co prezentuje w filmach Marvela. Wyścig to prawdziwa historia kierowcy Formuły 1 i zarazem okazja, by Hemsworth udowodnił wszystkim, że potrafi świetnie grać w filmach mniej komercyjnych. Pomoże mu w tym Ron Howard, którego filmy zawsze są warte uwagi ze względu na nietuzinkowy talent reżysera. Również 8 listopada zadebiutuje najnowszy film Romana Polańskiego pt. Wenus w futrze. Co prawda będziemy mogli go obejrzeć już w październiku dzięki Warszawskiemu Festiwalowi Filmowemu, ale, jak każdy film tego reżysera, jest to pozycja, obok której nie można przejść obojętnie. Można rzec, że jesień minie pod znakiem wyjątkowych produkcji znanych reżyserów. Poza wymienionymi mamy także Adwokata Ridleya Scotta, który po superprodukcji Prometeusz powraca do kina bardziej kameralnego, a efekty będziemy mogli obejrzeć 15 listopada, w dniu światowej premiery. Tradycyjnie świetna obsada oraz scenarzysta, którego specyficzny styl powinien zagwarantować niemało wrażeń. Cormac McCarthy bardziej znany jest jako pisarz takich książek, jak "Droga" czy "To nie jest kraj dla starych ludzi". Na koniec chyba śmiało mogę powiedzieć, że każdy kolejny film Martina Scorsese to wydarzenie przyciągające przed kinowy ekran. Jego The Wolf of Wall Street zapowiada się fantastycznie i możemy być prawie pewni, że będzie walczyć o najważniejsze nagrody. Dobrze, że obejrzymy go 22 listopada, gdyż często produkcje mające być oscarowymi faworytami są przesuwane na luty i marzec kolejnego roku. Na koniec dwa tytuły, które wzbudzają zgoła odmienne uczucia. Oldboy, czyli amerykański remake kultowego filmu Parka Chan-wooka, zbiera na całym świecie negatywnie opinie po premierze zwiastuna. Trudno powiedzieć, czy Spike Lee, który od lat nie zrobił filmu na przyzwoitym poziomie, będzie w stanie pokazać coś więcej niż słynny koreański reżyser. Inaczej jest z Escape Plan z Arnoldem Schwarzeneggerem i Sylvestrem Stallone. Panowie uciekają razem z więzienia, a ich przeciwnikiem jest gwiazda serialu Person of Interest. Zapowiadają się wielkie emocje i dużo humoru. Oba tytuły zadebiutują 6 grudnia.
Tak jak w sezonie letnim co tydzień dostajemy wielką oczekiwaną superprodukcję, tak w jesiennym tego typu tytułów jest niewiele. Pierwszym jest Grawitacja Alfonso Cuarona, która została już okrzyknięta hollywoodzkim blockbusterem z sercem. Film po pokazach zbiera fantastyczne recenzje. Z nich możemy wyczytać, że jest to jeden z takich tytułów, które pojawiają się raz na kilka lat i kompletnie zmieniają oblicze kina. Ile w tym prawdy? Przekonamy się 11 października. 1 listopada kolejna gratka dla wielbicieli science fiction - Gra Endera oparta na popularnej książce Orsona Scotta Carda. Obraz zapowiada się na wielkie widowisko, ale zarazem budzi niepokój. Czy Gavin Hood, twórca krytykowanego X-Men Geneza: Wolverine, będzie w stanie się zrehabilitować? Zaledwie tydzień później do kin wkroczy Marvel, chcąc pokazać, że także w sezonie jesiennym można zarobić krocie. Thor: Mroczny świat pod każdym względem zapowiada się na taki film, jakim powinna być "jedynka". Wszystko to zasługa Alana Taylora, który miał przemycić swoje doświadczenie z serialu Gra o tron. 22 listopada pojawi się film, który bezapelacyjnie ma już w tej chwili miejsce w TOP 5 największych hitów 2013 roku. Mowa oczywiście o superprodukcji Igrzyska śmierci: W pierścieniu ognia. Obraz pod każdym względem zapowiada się lepiej niż pierwsza część. Lepszy reżyser, który potrafi umiejętniej kręcić akcję oraz lepiej prowadzić aktorów, powinien zapewnić rozrywkę satysfakcjonującą nie tylko fanów serii. Przypuszczam, że coś w tym filmie musi być, skoro zdecydował się w nim zagrać taki aktor, jak Phillip Seymour Hoffman. Koniec roku należeć będzie do fantasy. 27 grudnia na ekrany kin wchodzi Hobbit: Pustkowie Smauga, czyli druga część widowiska Petera Jacksona. Prawdopodobnie najbardziej oczekiwany film tego okresu.
Jesień to tylko trzy warte uwagi produkcje animowane dla dzieci i dorosłych. 27 września na ekrany wejdzie Turbo, czyli przygody wyścigowego ślimaka. Chociaż obraz nie podbił serca widzów na świecie, ostatecznie przynosząc straty studiu, jest to raczej pozycja, która powinna dać radę zadowolić najmłodszych. Czytamy, że znajdzie się tutaj także sporo humoru dla dorosłych. Niewiadomą jest Kraina lodu Disneya, która będzie wyświetlana od 29 listopada. Mówi się, że studio chce odbudować magię, jaką prezentowało w latach 90., a film luźno oparty na historii Hansa Christiana Andersena ma im pomóc w osiągnięciu tego celu. Apetycznie zapowiada się produkcja Klopsiki kontratakują.
Nie zapomnijmy również o kinie polskim. Tutaj najważniejszą premierą jesieni jest Wałęsa. Człowiek z nadziei. Po premierze na festiwalu w Wenecji obraz zebrał bardzo pochlebne opinie. Robert Więckiewicz wychwalany jest za świetną rolę byłego prezydenta Polski. Czyżbyśmy w końcu mieli mocnego kandydata do Oscara? Premiera 4 października. Przyciągnąć uwagę kinomaniaków powinna także Papusza Krzysztofa i Joanny Krauze, aczkolwiek jest to raczej cięższe kino dla wymagającego odbiorcy, podobnie jak Chce się żyć, które podczas trwającego właśnie festiwalu filmów w Gdyni uzyskało sporo pozytywnych recenzji. Film był już emitowany także na zagranicznych festiwalach, gdzie nagradzano go długimi owacjami. Dużo ciepłych słów mówi się też na temat filmu W imię... w reżyserii Małgorzaty Szumowskiej.
Jesień zapowiada się spokojnie. Mamy kilka blockbusterów, trochę mniej widowiskowego, ale atrakcyjnego kina i propozycje dla wymagających widzów. Miejmy na uwadze, że polscy dystrybutorzy lubią zmieniać daty premiery, więc nie traktujmy ich jako wyryte w kamieniu.
Tytuł | Data polskiej premiery |
Kongres | 13 września |
To już jest koniec | 13 września |
Czas na miłość | 20 września |
Diana | 20 września |
Naznaczony: rozdział 2 | 20 września |
W imię... | 20 września |
Agenci | 27 września |
Turbo | 27 września |
Labirynt | 4 października |
Wałęsa. Człowiek z nadziei | 4 października |
Grawitacja | 11 października |
Klopsiki kontratakują | 11 października |
AmbaSSada | 18 października |
Carrie | 18 października |
Maczeta zabija | 18 października |
Ślepy traf | 18 października |
Haunter | 25 października |
Gra Endera | 1 listopada |
Kapitan Phillips | 8 listopada |
Thor: Mroczny świat | 8 listopada |
Wenus w futrze | 8 listopada |
Adwokat | 15 listopada |
Papusza | 15 listopada |
Igrzyska śmierci: W pierścieniu ognia | 22 listopada |
The Wolf of Wall Street | 22 listopada |
Enough Said | 29 listopada |
Kraina lodu | 29 listopada |
Escape Plan | 6 grudnia |
Oldboy | 6 grudnia |
Hobbit: Pustkowie Smauga | 27 grudnia |
Last Vegas | 27 grudnia |
Dzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat