Michael Jackson i słynni reżyserzy jego teledysków
Teledyski Michaela Jacksona wciąż zachwycają. Z jednej strony to oczywiście zasługa jego świetnej muzyki, z drugiej – pomysłów i twórców, którzy przy nich pracowali.
Teledyski Michaela Jacksona wciąż zachwycają. Z jednej strony to oczywiście zasługa jego świetnej muzyki, z drugiej – pomysłów i twórców, którzy przy nich pracowali.
Dziś skupmy się na twórcach, bo jeśli prześledzić karierę Jacksona i jego teledyskowe wybory, łatwo można zobaczyć, że często zapraszał do współpracy świetnych reżyserów. Takich, których nazwiska mówią coś poza światem wideoclipów. Takich, których nie raz można było spotkać na ceremoniach oscarowych. Twórców ważnych i wybitnych. Efekt ich prac do dziś zachwyca. Prześledźmy więc karierę króla popu z perspektywy współpracy ze świetnymi reżyserami.
Billie Jean – Steve Barron
Zacznijmy w roku 1983. Wielka kariera dopiero się zaczyna, spotkania z wielkimi reżyserami również. Pierwszy na naszej liście jest Steve Barron, w latach 80. twórca teledysków niemal wszystkich wielkich gwiazd: od A-Ha (tak, ten słynny Take on Me) przez Madonnę i Davida Bowie po ZZ Top. Próbował też swoich sił w kinie – to on wyreżyserował pierwsze Teenage Mutant Ninja Turtles i komedię Stożkogłowi. Potem głównie już współpracował z telewizją, że wymienię kultowy miniserial fantasy Merlin czy Wyspę skarbów sprzed kilku lat.
Thriller – John Landis
Zaledwie kilka miesięcy później nadszedł Thriller. Od tego zaczęła się wielka popularność Jacksona i jego teledysków. Ponad 13-minutowy film kosztował pół miliona dolarów i zawierał wszystko, co dziś kojarzy nam się z Jacksonem: śpiew, taniec, fabułę, trochę grozy i świetne pomysły realizacyjne. Wyreżyserował go John Landis, jeden z najlepszych twórców kina popularnego wszech czasów. Już wtedy miał na koncie kilka kultowych hitów – filmy: Menażeria, The Blues Brothers, Amerykański wilkołak w Londynie, Trading Places. Landis idealnie zgrał się z Jacksonem i nie było to ich ostatnie spotkanie.
Bad – Martin Scorsese
Cztery lata później, promując tytułowy utwór z kolejnej płyty, Jackson sięgnął jeszcze wyżej na półkę z reżyserami i zatrudnił samego Martina Scorsese, już wówczas jednego z najlepszych reżyserów świata. Scorsese miał za sobą filmy Taxi Driver, Raging Bull, The Color of Money. Jego kolejnym projektem po teledysku z Jacksonem było The Last Temptation of Christ. Nic dziwnego, że i ten klip Michaela jakoś dobrze i mocno zapadał w pamięć.
Black or White – John Landis
W roku 1991, osiem lat po Thrillerze, ponownie spotkali się na planie Michael Jackson i John Landis. Jeden w międzyczasie został najpopularniejszym artystą na świecie, drugi wyreżyserował m.in. filmy Spies Like Us, Trzej Amigos czy Coming to America. Na plan teledysku ściągnęli jeszcze największą wówczas dziecięcą gwiazdę kina - Macaulaya Culkina i znowu wyszło świetnie. Jeśli chcecie zobaczyć samego Johna Landisa, poczekajcie do końca klipu - tak, to on jest reżyserem, który mówi „Cięcie” i komplementuje aktorkę.
Remember the Time – John Singleton
Jak z pewnością zauważyliście wyżej, to Landis był reżyserem, który chętnie i często współpracował z Eddiem Murphym. Tymczasem ta gwiazda komedii pojawiła się w klipie Jacksona wyreżyserowanym przez kogoś innego kilka miesięcy później. Zresztą nie tylko Murphy - w stylizowanym na starożytny Egipt teledysku Remember the Time widzimy też np. koszykarza Magica Johnsona czy modelkę Iman. Za kamerą stanął John Singleton, świeżo po swym debiutanckim filmie Chłopaki z sąsiedztwa, za który dostał dwie nominacje do Oscara. Potem już aż tak dobrze nie było, ale filmy Shaft czy 2 Fast 2 Furious to też kawał niezłego kina.
Who Is It – David Fincher
Kolejny rok później (czyli mamy już 1993) i jedna z najlepszych oraz najpoważniejszych fabuł w teledyskach Jacksona - historia współczesnej kurtyzany i jej zdemaskowania. Na krzesełku reżysera usiadł David Fincher – dziś wielki reżyser z dwiema nominacjami do Oscara, wtedy gość z wielkim dorobkiem w teledyskach, a w kinie pomiędzy swoim debiutanckim filmem Alien³ i kultowym hitem Se7en. Zobaczcie ten teledysk – klimat i pewne chwyty Finchera przez te lata w ogóle się nie zmieniły.
Scream – Mark Romanek
Kolejne dwa lata później nastąpiło to, na co wszyscy od dawna czekali: dwoje z rodzeństwa Jacksonów zaśpiewało razem. Michael i Janet zrobili największe kariery i wreszcie połączyli siły. Za futurystyczny teledysk wziął się Mark Romanek. To również twórca głównie znany z oryginalnych wideoklipów, ale z pewnością kojarzycie też jego późniejsze kinowe osiągnięcia - filmy One Hour Photo z Robinem Williamsem oraz Never Let Me Go z Keirą Knightley i Andrew Garfieldem. W telewizji ostatnio odpowiadał za jeden z odcinków serialu Vinyl.
- 1 (current)
- 2
Źródło: zdjęcie główne: materiały prasowe
Dzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1996, kończy 28 lat
ur. 1983, kończy 41 lat
ur. 1948, kończy 76 lat
ur. 1937, kończy 87 lat
ur. 1982, kończy 42 lat