Nagość na ekranie – czerwiec 2015 [TYLKO DLA DOROSŁYCH]
Lato. Gorąco. Bardzo gorąco. I w takiej właśnie atmosferze zdecydowaliśmy się rozpocząć nowy cykl. Nie dla wszystkich. Z pewnością nie dla nieletnich. Również niekoniecznie dla tych, którzy zbyt poważnie podchodzą do kwestii lekkich. Bo znowu będzie o goliźnie. Oto nasze podsumowanie nagości w czerwcu. Tylko dla dojrzałych czytelników.
Lato. Gorąco. Bardzo gorąco. I w takiej właśnie atmosferze zdecydowaliśmy się rozpocząć nowy cykl. Nie dla wszystkich. Z pewnością nie dla nieletnich. Również niekoniecznie dla tych, którzy zbyt poważnie podchodzą do kwestii lekkich. Bo znowu będzie o goliźnie. Oto nasze podsumowanie nagości w czerwcu. Tylko dla dojrzałych czytelników.
Telewizja:
Telewizja czyli oczywiście seriale. Tu dzieje się tak dużo i szybko, że faktycznie czasami trudno ogarnąć. Ale próbujmy:
Game of Thrones
No zacząć musimy oczywiście od najpopularniejszego tytułu w naszym serwisie. Końcówka piątego sezonu, którą wyemitowano w czerwcu to słynny marsz królowej Cercei (czyli głowy Leny Headey z ciałem innej pani), porywające wizualnie widowisko i to na wielu poziomach (od piękna kobiecego ciała, przez szacunek dla efektów specjalnych, po emocjonalną wymowę tej sekwencji). W ramach kronikarskiego obowiązku dodamy, że pokazują się tam też męskie atrybuty, ale jakieś takie mało atrakcyjne. Wolimy pokazać królową:
Sense8
Wspominaliśmy już wyżej o rodzeństwie Wachowskich. Oto ostatnio spróbowało ono (ze wsparciem J.Michaela Straczynskiego) swych sił w telewizji. I tak powstał serial „Sense8” stworzony na zamówienie Netfliksa. Nagości w nim sporo i to obu płci w najróżniejszych układach, konfiguracjach – słowem twórcy demonstrują swe niewątpliwe wyzwolenie seksualne. Zilustrujmy to ładną fotką z Freemą Agyeman i Jamie Clayton:
Orange Is the New Black
I jeszcze raz wracając do Netfliksa. Pojawił się tam również trzeci sezon serialu o niełatwym (acz czasami zabawnym) życiu w damskim więzieniu. Skoro to Netflix to nikt tu się specjalnie na hamuje z emocjami czy ich okazywaniem w sposób nadzwyczaj cielesny. W najnowszym sezonie największe wrażenie zrobiło dołączenie do więziennej ekipy Stelli, granej przez słynną Australijkę Ruby Rose:
Power
To może serial nie aż tak znany, czy popularny u nas, ale zdecydowanie godny uwagi. Oto bowiem nocne życie Nowego Jorku z perspektywy drogich klubów i bogatych przestępców. Dwie najważniejsze damskie postacie tej opowieści to Angela grana przez Lelę Loren i Tasha (Naturi Naughton). W czerwcu „Power” wrócił z drugim sezonem i z impetem wróciły również te panie. Dziś zobaczcie pierwszą z nich:
The Brink
Tymczasem HBO raczy nas obecnie serialem będącym polityczną satyrą, w której losy świata w dużej mierze zależą od amerykańskiego Sekretarza Stanu (Tim Robbins), który jako jedyny ma trochę rozsądku, acz z drugiej strony to patologiczny babiarz (nie w sensie Przemysław, tylko tym podstawowym). Uwodzi wszystko, co mu wpadnie w ręce. Zresztą tak go właśnie poznajemy w pierwszym odcinku (to Tim jest pod poduszką, a aktorka na nim nazywa się Mara Lane). W drugim odcinku pojawiła się żona pana sekretarza (Carla Gugino). Nie, żeby się rozbierała, ale rozbiera się jej trener... i wpędza nas w kompleksy. A zresztą sami zobaczcie...
Dzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat