Najdziwniejsi ojcowie w historii kina
23 czerwca obchodzimy w Polsce Dzień Ojca. Z tej okazji postanowiliśmy przedstawić Wam najdziwniejszych tatusiów, jakich mieliśmy okazję oglądać na ekranach kin i telewizorów.
23 czerwca obchodzimy w Polsce Dzień Ojca. Z tej okazji postanowiliśmy przedstawić Wam najdziwniejszych tatusiów, jakich mieliśmy okazję oglądać na ekranach kin i telewizorów.
Na początek wypada zacząć od aktora, który często grywał rolę ojca. Nie zawsze dosłownie, bo czasami zdarzało mu się wcielać w przybranego rodzica. Śp. Robin Williams nie raz udowadniał, że ojcowska miłość nie zna granic. Pod tym względem najbardziej znana jego rola to wcielenie się w Mrs. Doubtfire w filmie o tym właśnie tytule. Kiedy mężczyzna rozstaje się z żoną, postanawia zatrudnić się u niej jako gosposia, aby móc dalej przebywać ze swoimi dziećmi. Zakłada perukę, sztuczne zęby i fartuszek, przeistaczając się w najbardziej pozytywną nianię, jaką widział świat. Aktor zastępował również ojca dzieciom z takich filmów jak Jumanji, Dead Poets Society czy Fathers' Day. Świetny Robin Williams był również Najlepszym ojcem świata.
Najświeższym przykładem ojcowskiego dziwactwa jest film Daddy's Home w reżyserii Seana Andersa. Dochodzi w nim do wojny domowej pomiędzy biologicznym ojcem a ojczymem. Will Ferrell i Mark Wahlberg tworzą idealny duet komediowy, nadają na tych samych falach. Zwyczajną sekwencję potrafią zamienić w chwilę prostej radości, a nie jest to częste uczucie przy okazji seansu tej produkcji. W każdym razie dziwność ojców i świata przedstawionego polega na promocji życiowej bezbarwności, spolegliwości i miernoty. Miłość dziecka łatwiej zdobyć, posiadając duże bicepsy, niż angażując się w jego dobre wychowanie.
Wyróżnić należy również Walta Kowalskiego z Gran Torino, w którego wcielił się Clint Eastwood. Na pewno nie jest to ktoś o przyjemnym usposobieniu. Złośliwy, niby rasista, a tak naprawdę człowiek, który po prostu nie boi się nazywać rzeczy po imieniu. Pochował żonę, a jego syn z rodziną czekają tylko, żeby pochować i jego. Mimo że Walt potrafi być bardzo bezpośredni, to dla swojego syna ma na tyle empatii, że przynajmniej w stosunku do niego nie wyciągał swojej strzelby.
Powoli zaczyna się robić coraz dziwiniej, chciałbym jednak przytoczyć przykład z naszego podwórka. Adaś Miauczyński, 49-letni rozwiedziony polonista z Dzień świra, żyje w kręgu swoich natręctw, nie potrafiąc wyrwać się z nudy i rutyny dnia codziennego. Do tego musi zadbać o edukację swojego jedynego syna, co jest chyba trudniejszym zadaniem niż jego egzystencja. Rozczarowanie życiem doczesnym utwierdza go w przekonaniu, iż żyć nie warto. Syn to życiowy nieudacznik, a żona - puszczalska lafirynda. Z pewnością życie tego ojca i męża nie jest proste.
Powoli przestanę pisać o dziwnych ojcach, a bardziej ruszę w stronę ojców psychopatów. Ojczym w reżyserii Nelsona McCormicka przedstawił nam z pozoru normalnego i ceniącego sobie ponad wszystko rodzinne wartości mężczyznę, który pojawia się w życiu samotnej matki, Susan. Kiedy udaje mu się ją w sobie rozkochać i zostać członkiem rodziny, nastoletni syn kobiety zaczyna nabierać podejrzeń. Okazuje się, że jego przyszły ojczym może nie być tym, kim się wydaje, ale psychopatą, który zabijał swoje poprzednie rodziny.
Natomiast The Shining zaprezentowało nam ojca, w którego wstąpił duch psychopaty. Jack Torrance, w którego wcielił się niesamowity Jack Nicholson, biegał po nawiedzonym hotelu z siekierą, usiłując zabić swoich najbliższych. Ta rodzina na pewno nie tak wyobrażała sobie wakacje.
Joe St. George z Dolores w reżyserii Taylora Hackforda to najgorszy typ mężczyzny, który wszelką życiową radość czerpie z bicia i upokarzania swojej żony Dolores. To mu jednak nie wystarczyło, więc zaczął również wykorzystywać seksualnie ich córkę, Selenę.
Niniejsze zestawienie nie mogło nie zawierać najczarniejszego z najczarniejszych charakterów w historii kina. To oczywiście Darth Vader, który nie tylko chciał zabić swoje dzieci, ale też był zdolny do szantażowania swojego syna, mówiąc, co zrobi jego siostrze. Darth Vader to z hebrajskiego "Mroczny Ojciec", a po tym, co wspomniałem wyżej, nie można mieć co do tego wątpliwości. Mimo wszystko, jak się na koniec okazało, był ojcem kochającym - i tym miłym akcentem zakończymy.
To oczywiście tylko wybrane przykłady, których na pewno jest dużo więcej. Strefa komentarzy jest dla Was polem do popisu. Którego z "dziwnych" ojców zapamiętaliście najlepiej i dlaczego?
Źródło: zdjęcie główne: Lucasfilm
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1963, kończy 61 lat
ur. 1978, kończy 46 lat
ur. 1981, kończy 43 lat
ur. 1969, kończy 55 lat
ur. 1971, kończy 53 lat