Pięciu X-Men o najgłupszych/najgorszych mocach:

1. Bailey Hoskins

Tak zwany „Najgorszy X-Man w historii”. Kiedy młody Bailey odkrył, że jest mutantem, nie mógł być bardziej podekscytowany. Jego rodzice natychmiast zabrali go do szkoły dla mutantów, gdzie Beast odkrył naturę mocy młodego Hoskinsa. Otóż potrafił on wybuchnąć jak fajerwerk. Oczywiście bez żadnej regeneracji czy innej możliwości późniejszego złożenia się do kupy. Jak można się domyśleć, szybko zgasiło to jego młodzieńczy entuzjazm.

2. ForgetMeNot

ForgetMeNot to jeden ze starszych członków X-Men. Dołączył jeszcze przed tak zwanym „Dniem M”, kiedy większość mutantów straciła swe moce. Niestety nikt tego nie pamięta. Przyczyną jest właśnie jego moc. Kiedy ktokolwiek straci go z pola widzenia, natychmiast o nim zapomina. Umiejętność może być przydatna w czasie ucieczki, ponieważ ścigający może nagle zapomnieć, kogo właściwie tak goni. Niestety w codziennym życiu wydaje się to dość upierdliwe.

3. Maggot

Ten młody członek X-Men potrafi zwiększyć swoją siłę i wytrzymałość, stając się niemal tak potężny jak Hulk. Wydaje się przydatne, prawda? Niestety droga do celu nie jest już tak kolorowa. Maggot przy swojej mutacji utracił układ pokarmowy, który został zastąpiony przez… dwa wielkie robale. Te wyłażą mu z brzucha, by się pożywić (zaletą jest to, że jedzą właściwie wszystko). Po napęcznieniu powracają tą samą drogą, którą wyszły, i przekazują swoją energię właścicielowi. Jeśli jest jej odpowiednio dużo, ten transformuje się w hulkopodobnego giganta.

4. Glob Herman

Kolejny supersilny mutant, który za swoje moce zapłacił w dość nieprzyjemny sposób. Po aktywacji genu X jego ciało zmieniło się w różowawą substancje, przez którą każdy może zobaczyć znajdujący się w środku szkielet. Jest ona łatwopalna (co jednak nie wywołuje bólu Globa), szybko się regeneruje i potrafi zaabsorbować duże ilości ciepła. To jednak niewielka pociecha, kiedy do końca życia zostaje się chodzącą kupą wosku…

5. Skin

Angelo Espinosa to mutant posiadający około dwa metry dodatkowej skóry. Potrafi ją dowolnie kształtować, np. oplatać swoich wrogów. Problem polega na tym, że owa skóra nie ma żadnych dodatkowych właściwości - nie jest supersilna czy wytrzymała. W dodatku reszta jego ciała jest kompletnie zwyczajna, dlatego na co dzień moc wydaje się raczej bardziej irytująca niż użyteczna.

Honorowe miejsce – Eye-Scream

Ten złoczyńca nigdy nie należał do żadnej drużyny X-Men (czy X-Force lub X-Factor), jednak nie możne on po prostu nie znaleźć się na owej liście. Jego mutacyjną mocą była możliwość zmiany swego ciała w… lody. O dowolnym smaku!

KANAŁ YOUTUBE AUTORA - KOMIKSOMANIAK 616