Nieanglojęzyczna fantastyka – co się wydaje w Polsce?
Na półkach księgarni dominuje fantastyka rodzima i pochodząca z anglojęzycznego kręgu kulturowego, ale od czasu do czasu pojawiają się też pozycje z innych krajów. Przeczytajcie nasz przegląd nieanglojęzycznej fantastyki.
Na półkach księgarni dominuje fantastyka rodzima i pochodząca z anglojęzycznego kręgu kulturowego, ale od czasu do czasu pojawiają się też pozycje z innych krajów. Przeczytajcie nasz przegląd nieanglojęzycznej fantastyki.
Wschód i bracia Słowianie
Skoro niewiele znaleźliśmy na Zachodzie, to trzeba zwrócić oczy na Wschód. Tam musi być jakaś cywilizacja, jak mawia filmowy klasyk. I faktycznie, literaturą fantastyczną pochodzącą z ZSRR, a potem Rosji czy Ukrainy, nasi czytelnicy powinni być dobrze zaznajomieni.
Nie ma co nadmiernie się cofać, choć za sprawą wydawnictwa Solaris nadal przypominane są co bardziej wartościowe pozycje z komunistycznych czasów. Niemniej i tak nie należy zapominać przynajmniej o dwóch (trzech autorach). Po pierwsze każdy szanujący się czytelnik fantastyki powinien znać twórczość Kira Bułyczowa – można zacząć od tekstów związanych z Guslarem, chyba najbardziej znanych jego utworów.
Po drugie, i chyba ważniejsze, warto poczytać twórczość Arkadija i Borysa Strugackich. I to z kilku powodów. Po pierwsze to świetna literatura, po drugie warto zwrócić uwagę, jak krytykowali system za pomocą fantastyki, a po trzecie ich proza nadal jest żywa. To ostatnie jest zasługą przede wszystkim Pikniku na skraju drogi, na bazie którego wyrosła cała mitologia stalkerów.
Skoro o klimatach stalkerowskich i postapo mowa, to ostatnie lata przyniosły nam kilka franszyz (i ich klonów), które wykorzystywały ten motyw. Bum zaczął się od powieści Metro 2033 Dmitra Glukhovsky’ego, która z czasem rozrosła się do trylogii, a w świecie zaczęli pisać inni twórcy. Mamy już swoich, ale większość produkcji na naszym rynku nadal pochodzi z Rosji czy Ukrainy. Podobnie jest na wyrosłym na kanwie powieści Strugackich (i grach komputerowych) uniwersum S.T.A.L.K.E.R.a. I to nie koniec – być może po prostu na wschodzie lubię postapokalipsę?
Ze Wschodu wywodzi się szereg innych autorów, których książki ukazują się także u nas. Swego czasu popularne były nawiązujące do Władcy pierścieni książki Kiryła Jeskowa (Ostatni Powiernik Pierścienia) czy Nik Pierumow (trylogia Pierścień mroku). Także nasza rodzima produkcja znalazła naśladowcę na Ukrainie – Władimir Wasiliew napisał Wiedźmina z Wielkiego Kijowa.
Postać Wasiliewa łączy nas z jeszcze jednym bardzo popularnego, ale w ostatnich latach kontrowersyjnego (w świecie zachodnim) autora, czyli Siergieja Łukjanienki. Najlepiej znana jest jego seria Szósty patrol (jeden to współtworzył Wasiliew) opisująca zmagania podzielonych na stronnictwa magów i innych istot we współczesnej Rosji. Jednakże Łukjanienko jest także autorem wielu innych powieści, osadzonych także w konwencji science fiction.
Rosja dała światowej literaturze także dwóch autorów, którzy choć wykorzystują elementy fantastyczne, to nie są wymieniani jako przedstawiciele tego gatunku. Wiktor Pielewin napisał m.in. świetny Hełm grozy w międzynarodowej serii Mity czy powieści o wampirze Ramie, gdzie wykorzystuje groteskę i mitologię do pokazania prawdziwego oblicza rzeczywistości – coś jak Michaił Bułhakow w Мастер и Маргарита. Drugim twórcą jest Władimir Sorokin uważany za jednego z czołowych twórców postmodernizmu w Rosji.
To nie koniec fantastyki ze wschodu. Kilka lat temu sporą popularnością cieszyły się powieści ukraińskiego duetu Marina i Siergiej Diaczenko. Ukazało się ich całkiem sporo książek, z których chyba najciekawszą jest Vita Nostra. Natomiast ostatnio coraz głośniej jest o Białorusince Oldze Gromyko – głównie dzięki cyklom Kroniki Belorskie oraz Год крысы. Видунья. To dość lekkie, przygodowe i miejscami humorystyczne fantasy.
A co słychać u reszty braci Słowian? Niespecjalnie wiele. Czasem pojawiają się u nas pozycje zza południowej pozycji, ale nie zyskują większej popularności. Na tym tle wybija się Miroslav Žamboch, którego książki są w Polsce regularnie wydawane i wznawiane. Tworzy on głównie przygodową fantasy nastawioną na akcję – jak na przykład cykl o Koniaszu, najemniku podejmującym się nawet najtrudniejszych zadań.
W ramach ciekawostki można jeszcze wspomnieć o Zoranie Krušvarze – jego książki przeszły u nas bez większego echa, ale jeśli ktoś jest ciekaw jaką fantastykę pisze się na Bałkanach, to powinien sięgnąć po wydaną parę lat temu powieść Wykonawcy Bożego Zamysłu chorwackiego pisarza.
Źródło: fot. główna: Papierowy Księżyc
Dzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat