Nieanglojęzyczna fantastyka – co się wydaje w Polsce?
Na półkach księgarni dominuje fantastyka rodzima i pochodząca z anglojęzycznego kręgu kulturowego, ale od czasu do czasu pojawiają się też pozycje z innych krajów. Przeczytajcie nasz przegląd nieanglojęzycznej fantastyki.
Na półkach księgarni dominuje fantastyka rodzima i pochodząca z anglojęzycznego kręgu kulturowego, ale od czasu do czasu pojawiają się też pozycje z innych krajów. Przeczytajcie nasz przegląd nieanglojęzycznej fantastyki.
Orient i nie tylko
W ten sposób dokonaliśmy krótkiego przeglądu fantastyki europejskiej. A czy fantastyka spoza naszego kontynentu również trafia do Polski? Niestety z rzadka, a jeśli już, to często okrężną drogą, poprzez tłumaczenia. Oczywiście z Australii czy RPA wywodzi się przynajmniej kilku niezłych autorów, ale piszących po angielsku (nawet jeśli mocno bazują na lokalnym folklorze), więc o nich pisać nie będziemy.
Zacznijmy od Ameryki Łacińskiej, która dała światu wielu wybitnych pisarzy łączonych z nurtem realizmu magicznego. O nich jednak pisać nie będziemy… i nagle okazuje się, że fantastyki z tego regionu w zasadzie się u nas nie wydaje. Była co prawda Saga o Rubieżach pochodzącej z Argentyny Liliany Bodoc, ale jedna jaskółka wiosny nie czyni.
Nieco lepiej jest w Azji, choć nadal jest to rynek słabo spenetrowany przez naszych wydawców. Z pewnością gwiazdą światowej literatury jest Haruki Murakami, którego powieści w wielu aspektach można zaliczyć do fantastyki. Ba, jego Kafka nad morzem nawet zdobył World Fantasy Award. Nadal jednak można się zastanawiać w przypadku wielu jego tekstów czy to fantastyka, czy przełożenie na literaturę specyficznego dla Japończyków postrzegania rzeczywistości. Inną autorką, która wykorzystuje podobne motywy, jest Hiromi Kawakami (m.in. Manazuru, Nadepnęłam na węża) – a na tym twórczość pochodząca z Kraju Kwitnącej Wiśni się nie kończy.
Wydawałoby się, że Chiny – najludniejszy kraj na Ziemi – także będzie miał całą rzeszę autorów fantastyki. Na razie jednak, z różnych powodów, świat nie poznał jeszcze zbyt wielu autorów pochodzących z Państwa Środka; częściej fantastykę tworzą emigranci w którymś pokoleniu, jak na przykład Ken Liu (m.in. Królowie Dary). Ostatnio jednak jeden autor zaistniał – także u nas. Mowa o Cixinie Liu, którego cykl rozpoczynający się powieścią The Three-Body Problem stanowi z jednej strony niezłe nawiązanie do klasycznych pozycji science fiction, a z drugiej pozwala wejrzeć w rzeczywistość (mniej lub bardziej) współczesnych Chin.
Na koniec o autorze, który co prawda wykorzystuje angielski, ale wyrasta zupełnie z innej kultury. Amish Tripathi to hinduski pisarz, który w liczbie sprzedanych egzemplarzy pewnie mógłby się równać z niejednym bestsellerowym autorem – cóż, Indie to duży rynek. Jak do tej pory ukazały się u nas dwie jego książki: The Immortals of Meluha i ich kontynuacja, Tajemnica Nagów. Powieści te przedstawiają sfabularyzowane historie nawiązujące do miejscowej mitologii, w klasycznym, hinduskim stylu. Tak, w fabułach Amisha bohaterowie też dużo tańczą.
Źródło: fot. główna: Papierowy Księżyc
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1965, kończy 59 lat
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1967, kończy 57 lat
ur. 1989, kończy 35 lat
ur. 1988, kończy 36 lat