Pełna analiza zwiastuna Legionu samobójców
Wczorajszy zwiastun filmu Legion samobójców na pierwszy rzut oka nie zdradza wiele na temat fabuły, staramy się więc uzupełnić luki w przypuszczeniach i wyprowadzić własne teorie. Uwaga – nasza analiza zawiera spoilery.
Wczorajszy zwiastun filmu Legion samobójców na pierwszy rzut oka nie zdradza wiele na temat fabuły, staramy się więc uzupełnić luki w przypuszczeniach i wyprowadzić własne teorie. Uwaga – nasza analiza zawiera spoilery.
...pojawiają się również w dwóch scenach: gdy nieznanego pochodzenia istota stoi naprzeciw rozpędzonego metra i gdy drużyna patrzy na rozrastające się opary przypominające kształtem grzyb atomowy. Naturalnie w Internecie rozgorzały dysputy o tym, co widzimy w zwiastunie, i tak w tajemniczej kreaturze jedni widzieli Swamp Thing, a inni… Poison Ivy. Choć pierwsza teoria mogłaby się sprawdzić, to równie dobrze można przypuszczać, że to efekt czarnej magii Enchantress i to ona powołała do istnienia widoczne na ekranie zjawiska.
Kilka słów o Jokerze. Niektórych z Was nadal nie przekonuje zaangażowanie do tej roli Jareda Leto, zwróćcie jednak uwagę, że on nie tyle stara się naśladować Ledgera, co swoim zachowaniem oddaje mu hołd. Podobnie jak Jokerowi Nicholsona, choć może w tym przypadku odbywa się to bardziej przez podobną do powyższych stylizację. Tajemniczy „Frost” z kolejnego kadru to Jonny Frost – pomagier Pana Chaosu, a przy tym wyborny strzelec. Sekwencja ucina spekulacje, czy Jim Parrack został obsadzony w roli Deathstroke’a. Jeszcze jedna scena wydaje się zagadkowa – ta, w której Joker leży roześmiany, otoczony nożami, butelkami i różami. Zwróćcie uwagę na lewą górną część kadru. Widać na niej kobiecą nogę i czarny but na obcasie. Być może to Harley Quinn, jednak równie dobrze w czarnym kolorze rajstop i obuwia można dopatrywać się obecności Enchantress, która zaczyna wykorzystywać swoje sztuczki na Jokerze i nastawia go przeciwko drużynie antybohaterów.
Poniższe kadry dowodzą, że w fikcyjnym Midway City (napis pojawia się na jednym z pojazdów) rozgorzała prawdziwa apokalipsa, prowadzona przez istoty przypominające zombie. Stylistyka końca świata przywołuje również na myśl epidemię i jej potężne źródło (którym może okazać się przywołany wcześniej miniaturowy grzyb atomowy). Istoty z drugiego kadru mogły przebywać w bezpośredniej bliskości tego epicentrum. Oczywiście równie dobrze mogą być opętane przez Enchantress… Wiemy na pewno, że to właśnie z nimi walczy Suicide Squad, a ich starcie zamienia Midway City w teatr działań wojennych, o czym nieco szerzej za chwilę.
Zastanawiacie się nad dziwnymi oparami zgromadzonymi wokół miecza Katany? To narzędzie jest znanym z komiksów „Odbiorcą dusz”. Gdy tylko jego właścicielka pozbawi kogoś życia, dusza przeciwnika w mistyczny sposób zostaje wchłonięta przez ostrze. Problem pojawia się jednak w kolejnym kadrze – widzimy zmieniające się oczy Katany. Naturalnie może być to oznaką wchłonięcia many adwersarza, ale równie dobrze opętania. Przez kogo lub przez co? Enchantress znów pojawia się gdzieś z tyłu głowy…
Scena narodzin Harley Quinn. Wszystko odbywa się tu jak w komiksowym New 52: Joker sączy jad w umysł Harley, krok po kroku doprowadzając do jej psychicznego zniewolenia, by ostatecznie wykąpać ją w tych samych chemikaliach, które doprowadziły do jego szaleństwa.
Sekwencja, która jest doskonałym testem dla wymagającego widza. Męska część odbiorców skupi się na uroku i pośladkach Margot Robbie, przez co przeoczy niepozorny napis, który znajduje się w lewej części kadru: „si vis pacem para bellum” – „jeśli chcesz pokoju, gotuj się do wojny”. Dlaczego widzimy go akurat w finalnej części zwiastuna? Moim zdaniem, choć teoria to karkołomna i oparta na indywidualnych pragnieniach, jest to otwarcie furtki dla kolejnego projektu w obrębie Kinowego Uniwersum DC, o którym nie mamy jeszcze pojęcia. Przywołana wojna może być zapowiedzią starcia pomiędzy Suicide Squad a Ligą Sprawiedliwości, która przecież z natury rzeczy pozostanie dla władz rządowych nieujarzmiona. Taki bieg spraw jest symptomatyczny dla wielu komiksów z New 52, choćby wydanych w Polsce przez Egmont: „Lidze Sprawiedliwości – Trójce” i „Wiecznym źle”. Schemat pozostaje ten sam: możni w USA mają coraz większy problem z działaniem tych „dobrych” na własną rękę, więc po swojej stronie chcą widzieć „złych”. Ile jednak z tych teorii okaże się prawdą – zobaczymy już za kilka miesięcy.
- 1
- 2 (current)
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1965, kończy 59 lat
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1967, kończy 57 lat
ur. 1989, kończy 35 lat
ur. 1988, kończy 36 lat