Premiery kinowe weekendu to przede wszystkim kolejny tegoroczny oscarowy hit - Room. Obok niego mamy widowisko Gods of Egypt, thriller The Lobster, polską komedię 7 rzeczy, których nie wiecie o facetach, The Brothers Grimsby z Sachą Baronem Cohenem, dokument 110% i dramat As Mil e Uma Noites: Volume 1, O Inquieto.

Gods of Egypt

Film wywoływał spore kontrowersje w trakcie promocji, gdyż w obsadzie egipskich bogów są prawie tylko biali aktorzy - za co też przepraszał sam reżyser. Alex Proyas jest filmowcem z pomysłami i wyjątkowym wizualnymi stylem, co też udowadniał nie raz. Tym razem jednak tworzy coś, co zbiera negatywne recenzje widzów i krytyków. Historia jest sztampową próbą osadzenia widowiska fantasy w klimacie filmu drogi. Mamy pełno zapożyczeń, uproszczeń, klisz i drewnianych dialogów. Nie brakuje głupot, dziwacznych pomysłów (bogowie w statkach kosmicznych...) i absurdów. Krytycy narzekają nawet na poziom efektów specjalnych, który nie jest zachwycający, a czasem zmusza do zastanowienia się, dlaczego nie zdecydowano się po prostu na stworzenie filmu animowanego, bo bliżej im do tego niż do poziomu aktorskich widowisk.

W nielicznych pozytywnych opiniach czytamy, że jest to głupiutka, prosta, ale przyjemna i efektowna rozrywka. Bez myślenia może okazać się frajdą.

Room

Film walczący w tegorocznych Oscarach. Jeden z najbardziej emocjonalnych obrazów ostatnich lat, który poruszy nawet najtwardszego widza. Wszystko przez fenomenalnie opowiadaną historię, która wzrusza, zmusza do myślenia i nie daje o sobie zapomnieć. Opowieść jest tak skonstruowana, że pozostawia wiele możliwości interpretacji. Do tego wszystkiego film jest fantastycznie zagrany. Warto, bo długo o nim nie zapomnimy.

W kilku negatywnych recenzjach czytamy, że choć jest to kino solidne i interesujące, nie wykorzystano potencjału. Było tu według niektórych krytyków sporo możliwości rozwoju w coś jeszcze lepszego.

NASZA RECENZJA

The Brothers Grimsby

Nowa szalona komedia z Sachą Baronem Cohenem. Krytycy są podzieleni i można zauważyć tutaj pewną prawidłowość. Osoby nieprzepadające za obraźliwym, chamskim, wulgarnym humorem krytykują ten film, narzekają na kiepski scenariusz i nieciekawy pomysł na parodię kina szpiegowskiego. Pozostali chwalą jazdę bez trzymanki i przekraczanie granic, które może rozbawić widzów lubiących taki poziom humoru. Innymi słowy - film dla dorosłych fanów Cohena i tego typu humoru.

NASZA RECENZJA

The Lobster

Thriller science fiction dla wielbicieli kina artystycznego. W głównych rolach m.in. Ben Whishaw, Rachel Weisz i Colin Farrell. Krytycy twierdzą, że jest to jeden z najdziwniejszych filmów 2015 roku, który zawiera sporo humoru i czerpie z wielu gatunków - w tym nawet z horroru. Jest na pewno nieźle zagrany, ale dla widza oczekującego kina lekkiego i przyjemnego może być po prostu zbyt zakręcony. Pojawia się tu też pewien problem: niektórzy uważają, że reżyser wziął na warsztat zbyt wiele pomysłów, przez co zagubił się w tej dziwności. Propozycja dla widza wymagającego.

NASZA RECENZJA

7 rzeczy, których nie wiecie o facetach

Polska komedia scenarzysty Wkręconych i reżyserki znanej z seriali (m.in. Rodzinka.pl). Ma być romantycznie, zabawnie i z gwiazdami, ale zwiastun zapowiada sztampową i typową historię, jakich widzieliśmy już wiele. W obsadzie m.in. Maciej Zakościelny i Alicja Bachleda-Curuś. Dla odważnych.

110%

Może to być ciekawy film dokumentalny. Dla wielbicieli polskiego sportu, którzy chcą dowiedzieć się czegoś więcej o codziennym życiu swoich idoli.

As Mil e Uma Noites: Volume 1, O Inquieto

Kino artystyczne dla wymagających widzów. Dostajemy tutaj ciekawe, mądre i świetnie zrealizowane historie, które warto obejrzeć dla emocji i tematyki.