Terry Pratchett i jego inne światy
Tak, oczywiście – Terry Pratchett to przede wszystkim Świat Dysku. Ale gdy przeczytacie już wszystkie powieści z tego cyklu, a potem przeczytacie je po raz drugi, może jednak warto sprawdzić, co jeszcze napisał ten pomysłowy i zabawny Brytyjczyk.
Tak, oczywiście – Terry Pratchett to przede wszystkim Świat Dysku. Ale gdy przeczytacie już wszystkie powieści z tego cyklu, a potem przeczytacie je po raz drugi, może jednak warto sprawdzić, co jeszcze napisał ten pomysłowy i zabawny Brytyjczyk.
Terry Pratchett – jeden z najlepszych i najpopularniejszych pisarzy fantastycznych na świecie. Miliony książek, dziesiątki wersji językowych, nagrody, ba, nawet Order Imperium Brytyjskiego – to wszystko przede wszystkim zasługa właśnie cyklu o Świecie Dysku. Zaczęło się od radosnej parodii różnych chwytów fantasy, a z czasem urosło w coś znacznie większego: satyrę na rzeczywistość i wręcz instytucję. Niewiele jest we współczesnej literaturze tak dobrych, długich, popularnych i sensownych cykli literackich. Rzecz w tym, że Świat Dysku właśnie się skończył. W marcu minie rok od śmierci Terry'ego Pratchetta i nie przeczytamy już żadnych nowych napisanych przez niego powieści.
Ale czy naprawdę znacie wszystkie jego utwory? Oczywiście Świat Dysku jest najpopularniejszy i dla wielu najlepszy, może jednak warto też sięgnąć po inne? Oto krótki przewodnik po pozostałej twórczości pisarza:
Dywan
Debiut Pratchetta, później przez niego praktycznie napisany drugi raz od nowa, ale już od pierwszej wersji to ten sam rodzaj humoru, który polubiliśmy w Świecie Dysku. Opowieść o pewnych stworach usiłujących wydostać się z krainy, która dziwnie przypomina coś, co my nazywamy po prostu dywanem.
Ciemna strona słońca i Warstwy wszechświata
Dwie powieści powiązane iście po pratchettowsku, czyli ta, która wyszła wcześniej, w zasadzie jest jakby drugą częścią tej późniejszej. Mniejsza z tym. To humorystyczne SF o wyprawie kosmicznej, która wyrusza do pewnego płaskiego świata. Można by rzec... dysku. Jak widzicie, z każdym woluminem jesteśmy coraz bliżej ostatecznego kształtu pomysłu na cykl o Świecie Dysku, ale to wciąż osobne, niezależne od niego fabuły, które same w sobie naprawdę bawią.
Trylogia Nomów
Tu nie ma żadnej podpuchy – to faktycznie trzy powieści połączone fabularnie. Rzecz o małych stworkach, które żyją wśród nas, ale ich nie zauważamy. Tak naprawdę to kosmici, którzy po pokoleniach na Ziemi wreszcie będą mogli wrócić do siebie (o ile dadzą radę). A może o czymś zupełnie innym. Przeczytajcie sobie.
Kot w stanie czystym
Chyba nie wymaga komentarza. Wyobraźcie sobie, jak mogą wyglądać przemyślenia i spostrzeżenia Terry'ego Pratchetta na temat kotów - to jest właśnie ta książka.
Dobry Omen
Parodia fabuły filmu Omen (i nie tylko), którą stworzyli wspólnie (bardzo dobrze się przy tym bawiąc) Terry Pratchett i Neil Gaiman. Świat zmierza ku końcowi, a uratować go mogą jedynie pewien anioł i pewien diabeł - bo lubią tę planetę i nie na rękę im koniec imprezy na Ziemi. Co na to młody Antychryst? Jeden z najlepszych literackich komedio-horrorów w historii.
Cykl – Johnny Maxwell
Tam zaraz cykl – znowu trylogia, bo potem Terry był już naprawdę mocno zaangażowany w pisanie kolejnych powieści o Świecie Dysku. To powieści dla trochę młodszego czytelnika, których bohater, Johnny Maxwell, pomaga kosmitom, zmarłym, pewnej pani, a nawet podróżuje w czasie i... zmienia ciut przebieg II wojny światowej. Tytuły tomów: Tylko ty możesz uratować ludzkość, Johnny i zmarli, Johnny i bomba.
Nacja
Po kilkunastu latach skupiania się wyłącznie na Świecie Dysku Pratchett znowu napisał coś dla młodszych, ale z wyczuciem i bez taryfy ulgowej. To samodzielna powieść o postapokaliptycznej alternatywnej rzeczywistości, w której młody chłopak, Mau, wkracza w dorosłość, której się nie spodziewał. Nowoczesna fabuła wyrastająca z tradycji Verne'a czy Roberta Louisa Stevensona po raz kolejny udowadnia, że Pratchett to autor uniwersalny i wcale nie ograniczający się do jednego rodzaju żartów.
Cykl o Długiej Ziemi
I wreszcie ukoronowanie twórczości późnego Pratchetta. Stworzony z brytyjskim mistrzem science fiction (w sensie dosłownym – jego książki mają w sobie mnóstwo fantastyki i jeszcze więcej wiedzy naukowej), Stephenem Baxterem, cykl o nieskończonej liczbie światów równoległych, na które ludzie zaczynają przedostawać się z naszej planety. Jak to zmieni nasz świat, nasze społeczeństwo, naszą cywilizację? Czy rzeczywistość planet, na których ewolucja potoczyła się zupełnie inaczej, to dla ludzkości nowe wyzwania, czy raczej tylko więcej przestrzeni dla tych samych konfliktów i problemów, które znamy od wieków? Z każdym kolejnym tomem uniwersum stworzone przez Pratchetta i Baxtera rozszerza się w kolejnych kierunkach, a pisarze stawiają coraz ciekawsze pytania o ludzką kondycję.
Spryciarz z Londynu
A tu Pratchett bawiący się dorobkiem i biografią Dickensa, czyli dwóch naprawdę wielkich brytyjskich pisarzy w jednym tomie. Wiktoriański Londyn jeszcze nigdy nie był tak zakręcony. Główny bohater nie bez przyczyny kojarzy się z jedną z ważniejszych postaci z Olivera Twista. Pratchett wplata jego losy w prawdziwy londyński świat, bawiąc się autentycznymi postaciami z tamtej epoki. To bardzo brytyjska powieść, ale dla wielu to przecież zaleta.
Mgnienie ekranu i Kiksy klawiatury
Dwa zbiory krótszych prac pisarza. Opowiadania, eseje i cała reszta. W tym drugim tomie znajdziecie rzeczy niezwiązane z fantastyką.
Najnowsza powieść Terry'ego Pratchetta i Stephena Baxtera, The Long Utopia, już w księgarniach.
Dzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat