Tim Burton – najlepsze i najgorsze filmy
Tim Burton obchodził wczoraj 57 urodziny. W latach 90. jego wyobraźnia i galeria nietuzinkowych bohaterów bawiła i wzruszała niemal wszystkich, jednak coś się z nim stało na przełomie wieków i jego filmom daleko do jego najlepszych dokonań. Oto pięć najlepszych i pięć najgorszych filmów Tima Burtona.
Tim Burton obchodził wczoraj 57 urodziny. W latach 90. jego wyobraźnia i galeria nietuzinkowych bohaterów bawiła i wzruszała niemal wszystkich, jednak coś się z nim stało na przełomie wieków i jego filmom daleko do jego najlepszych dokonań. Oto pięć najlepszych i pięć najgorszych filmów Tima Burtona.
Oto 5 koszmarków, które wyszły spod ręki Tima Burtona
"Planet of the Apes"
Niestety czasem bywa, że wymarzone projekty reżyserów okazują się totalną klapą. Tak też stało się z "Planetą małp". Burton jest wielkim fanem filmu z 1968 roku, który powszechnie uważany jest za jeden z lepszych filmów tamtej dekady, ze świetnym, zaskakującym zakończeniem. Presja zakończenia chyba zabiła ten film, bo mam wrażenie, że Burton za wszelką cenę chciał prześcignąć oryginał. O ile charakteryzacja jest bardzo dobra, to historia, Mark Wahlberg w roli głównej i koszmarne, wymuszone zakończenie to kompletna katastrofa. Jedyną dobrą rzeczą, jaka z tego filmu wynikła, jest zawodowy i prywatny związek Tima Burtona oraz Heleny Bonham Carter.
[video-browser playlist="743977" suggest=""]
"Charlie and the Chocolate Factory"
Najlepszym epitetem na określenie tego filmu, jaki przychodzi mi do głowy, jest nieporozumienie. Nie jest to film ani dla dzieci, ani dla dorosłych - w przeciwieństwie do filmów Pixara czy Disneya nie trafia do żadnej z tych grup wiekowych. Dziecięce postacie są ze wszech miar irytujące, piosenki głupiutkie, a strona wizualna przytłacza. Sytuacji nie ratuje nawet Johnny Depp, który już wtedy popadł w manierę odgrywania Jacka Sparrowa w niemal każdym filmie.
[video-browser playlist="743978" suggest=""]
"Alice in Wonderland"
Disney zdecydowanie Burtonowi nie służy. Mam wrażenie, że reżyser trochę się zagubił w potoku kiczu i rozbuchanych kostiumów oraz scenografii i zapomniał gdzieś o historii. Z jednej strony Alicja (mdła i nieciekawa Mia Wasikowska) musi odnaleźć w sobie odwagę, aby ocalić Krainę Czarów, z drugiej mamy siostrzany konflikt Białej i Czerwonej królowej, a gdzieś w tle przemykają fragmenty o tym, co stało się z Krainą Czarów po opuszczeniu jej przez Alicję. Brak tu jakiejś głównej myśli, wszystko jest wymieszane bez ładu i składu, a okropnie moralizatorskie zakończenie pozostawia niesmak po seansie.
[video-browser playlist="743980" suggest=""]
"Dark Shadows"
W "Dark Shadows" nastąpił przerost formy nad treścią. Niby obsada chciała zrobić film w starym stylu telewizyjnych oper mydlanych, grając z nadmierną ekspresją i wypowiadając kwestie z emfazą godną lepszej sprawy. Niektóre zwroty akcji mogą też być niezrozumiałe i bezsensowne dla widzów, którzy w ogóle nie znają telewizyjnego pierwowzoru. Niby momentami jest zabawnie, ale te krótkie fragmenty nie są w stanie zrekompensować reszty filmu, który jest po prostu dziwny - w złym tego słowa znaczeniu.
[video-browser playlist="743982" suggest=""]
"Big Eyes"
Ostatni gwóźdź do Burtonowskiej trumny. Mdła historyjka i kiepskie aktorstwo w połączeniu z całkowitym odejściem od autorskiego stylu sprawiły, że zupełnie porzuciłam nadzieje na to, iż Tim Burton ma w sobie choć jeszcze jedną ciekawą historię do opowiedzenia.
[video-browser playlist="743983" suggest=""]
- 1
- 2 (current)
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1965, kończy 59 lat
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1967, kończy 57 lat
ur. 1989, kończy 35 lat
ur. 1988, kończy 36 lat