Tony Shalhoub – nie mnich, tylko aktor
Tony Shalhoub może wydawać się aktorem jednej, wielkiej roli. Jednak spoglądając w jego przeszłość śmiało można powiedzieć, że nie tylko "detektywem ze skazą" może się pochwalić…
Tony Shalhoub może wydawać się aktorem jednej, wielkiej roli. Jednak spoglądając w jego przeszłość śmiało można powiedzieć, że nie tylko "detektywem ze skazą" może się pochwalić…
Na początku wieku w serialach pojawiła się moda na zwichrowanych geniuszy - ludzi więcej niż perfekcyjnych w swoim fachu, naznaczonych jednak stygmatem szaleństwa czy paskudnego charakteru. Do masowej świadomości przebiło się dwóch takich bohaterów: ekscentryczny i chamski Gregory House oraz logiczny i bojący się wszystkiego Adrian Monk. Część sukcesu tych postaci leży niewątpliwie w tym, jak zostały wymyślone i napisane. Jednak równie ważny był dobór aktora do takiej roli. W obu przypadkach można mówić, że trafiono w dziesiątkę - Hugh Laurie jako House i Tony Shalhoub jako Monk wykreowali coś więcej niż tylko postać. Dali jej cząstkę siebie, tworząc kreację życia. Jakkolwiek w przypadku Laurie'ego był to sukces totalny, przyćmiewający wszystko, co robił dotychczas, o tyle Shalhoub mógł już wcześniej pochwalić się znaczącym dorobkiem. I to z sukcesami.
Tony, a dokładnie Anthony Marcus Shalhoub, na świat przyszedł 9 października 1953 w Greek Bay w Winconsin. Jego rodzice - Joe i Helen - posiadali korzenie libańskie (ojciec w dzieciństwie emigrował do USA, zaś rodzina matki żyła w Nowym Świecie już od dwóch pokoleń). W sumie państwo Shalhoub mieli dziesięcioro dzieci. Utrzymanie tak licznej rodziny brało się z sieci warzywniaków, którą założyli. Miłość do grania w młodym Tonym pojawiła się już w wieku 6 lat - wtedy, za namową siostry, to spróbował swoich sił w szkolnym przedstawieniu "The King and I". Zagrał tam niewielką rólkę, jednak złapał teatralnego "bakcyla". W kolejnych etapach kształcenia twardo szedł w stronę aktorstwa - nawet jeśli zdarzały się różne "wypadki" (jak chociażby złamanie nogi przed ważnym przedstawieniem w szkole średniej).
[image-browser playlist="590104" suggest=""]©2007 USA Network
Po zakończeniu edukacji w 1980 roku rozpoczął swoją profesjonalną karierę. Początkowo grywał, i tu nie będzie zaskoczenia, w teatrach - najpierw w Cambridge (ale tym amerykańskim), a potem w Nowym Jorku (tak, załapał się też na Broadway). W tym czasie poznał swoją obecną żonę Brookes Adams (pobrali się w 1992 i mają dwójkę adoptowanych dzieci. Razem też wystąpili w kilku produkcjach, jak chociażby w paru odcinkach Detektywa Monka).
Zanim jednak Tony "wiedział co się stało", musiał najpierw zaistnieć na małym i dużym ekranie. Debiut w obu przypadkach miał miejsce w 1986 roku - w serialu The Equalizer i filmie "Heartburn". Obie role były jednak mniej znaczące i raczej drugoplanowe. Takie właśnie otrzymywał aż do roku 1991, kiedy zaproponowano mu najpierw gościnne, a potem już stałe występy w sitcomie Wings. Wcielił się tam w chyba jedną ze swoich najbardziej rozpoznawalnych postaci - włoskiego taksówkarza, Antonio V. Scarpacci. Chociaż, jak wiadomo, Włochem on nie jest - i dlatego musiał się nauczyć do tej roli odpowiedniego akcentu.
[image-browser playlist="590105" suggest=""]©1993 NBC
Dzięki występowi na mniejszym ekranie zaczął być też bardziej doceniany na tym większym. Otrzymywał role w filmach chociażby braci Cohen ("Barton Fink" czy "The Man Who Wasn't There") oraz dwóch pierwszych częściach "Facetów w czerni" (jako kosmita-sprzedawca Jack Jeebs). W 1996 pojawił się w filmie Big Night, gdzie zagrał włoskiego kucharza-perfekcjonistę (za tę rolę został nagrodzony National Society of Film Critics Award za rolę drugoplanową oraz był nominowany do dwóch innych nagród). Potem były między innymi The Siege (jako agent Frank Haddad) czy główna rola w Trzynastu duchach (jako wdowiec Arthur Kriticos).
Tymczasem trochę gorzej wiodło mu się w serialach. Najczęściej grał pojedyncze role (na przykład w The X-Files czy Frasier). Podkładał swój głos w animacjach i grach. W 1999 wydawało się, że może na dłużej załapać się do jakiejś produkcji - NBC wystartowało z nowym sitcomem pt. Stark Raving Mad. Główną rolę pisarza lubiącego robić makabryczne żarty powierzono Tony'emu, a partnerował mu bojący się wszystkiego Neil Patrick Harris. Niestety z powodu słabych ocen serial wypadł z ramówki po jednym sezonie.
Ale wystarczyły tylko dwa lata przerwy, by nadszedł on. Adrian Monk.
Początkowo kto inni miał grać Monka - twórcy widzieli w tej roli Michaela Richardsa, który jednak odmówił. Po przetasowaniach i przeniesieniu projektu do USA Network wybór padł na Tony'ego. Chyba nie trzeba mówić, w jaki sposób podbił serca widzów Monkiem - jako "defective detective" był więcej niż wiarygodny, co tylko potwierdzał przez osiem sezonów serialu. Chociaż początkowo nie wiedział, jak wejść w buty Adriana - na planie krążyła anegdota, że jeszcze na kilka minut przed rozpoczęciem zdjęć do pilota nie był pewien, jak ugryźć tę postać. Jednak droga, którą wybrał, okazała się jak najbardziej słuszna, czego efektem były liczne nagrody oraz nominacje - włącznie z tymi najważniejszymi: trzema Emmy.
Jednak wszystko co dobre, kiedyś musi się skończyć - przygoda z Detektywem Monkiem zakończyła się w 2009 roku specjalnym, dwuczęściowym odcinkiem. Po tego typu rolach, które mocno identyfikują się z aktorem, pojawia się problem, że nikt już później nie chce brać takiej osoby do ważniejszych ról. Shalhouba dotknęło to widać połowicznie - do tej pory jest kojarzony przez dużą część widzów z Monkiem. Jednak patrząc na jego filmografię nie można powiedzieć, że na tym traci. Już w czasie bycia detektywem grywał w innych filmach (jak chociażby w dwóch pierwszych częściach "Małych Agentów"; użyczył też głosu do Luiggiemu w dwóch odsłonach "Aut"). W 2011 pojawił się w filmie HBO "Too Big to Fail". W 2012 mówiło się dosyć sporo o możliwym powrocie Monka w wersji filmu telewizyjnego. Niestety, z powodów finansowych, projekt jak na razie nie doszedł do skutku. We wrześniu tego roku zadebiutuje nowy sitcom z udziałem aktora - We Are Men.
Tony Shalhoub z jednej strony wydaje się w każdej roli wyglądać tak samo - przynajmniej takie wrażenie można mieć porównując go chociażby z czasów Skrzydeł i Detektywa Monka. Jednak nie można mu odmówić swego rodzaju wewnętrznego ciepła oraz sympatyczności. Poza tym to przecież Monk - a kto Monka nie kocha?
Wybrana filmografia | |
Wings (serial) |
1991-1997 |
1996 |
|
1997 |
|
1998 |
|
1999 |
|
Monk (serial) |
2002-2009 |
Źródło: fot. ©1998 20th Century Fox
Dzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat