‌Neuromancer

Zacznijmy od klasycznej przygodówki opartej na dziele uchodzącym za jedno z pierwszych i najgłośniejszych w swoim gatunku. Mowa tu o Neuromancerze autorstwa Williama Gibsona. Gra została bardzo ciepło przyjęta, zaś jej fabuła, luźno oparta na książce, została uznana za jedną z najlepszych. Co ciekawe tytuł oferował bardzo nietuzinkowe zabezpieczenie przed nielegalnymi kopiami. Otóż dostęp do terminali sieciowych został zablokowany za pomocą fizycznego koła szyfrów.

‌Snatcher

Kolejny kultowy klasyk, tym razem ze stajni Hideo Kojimy, który zasłynął potem serią Metal Gear. Grę okrzykniętą rewolucyjną ( mroczna przygodówka na NES, to było coś naprawdę niesamowitego). Opowiedziana w trzech aktach historia policjanta ścigającego Snatcherów, tytułowe bioroidy udające ludzi to kwintesencja klasycznego, twardego sci-fi.

Shadowrun

Shadowrun jest interesujący już jako świat sam w sobie. Papierowe RPG opowiadające o cyberpunkowym świecie, w którym istnieją elfy, krasnoludy, smoki i inne dziwne stwory? Proszę bardzo, dodamy do tego izometryczny rzut, model rozgrywki z klasycznego RPG akcji i mamy całkiem niezły tytuł, który doczekał się kilku kontynuacji i reedycji.

Syndicate (1993)

Choć najnowsza odsłona, będąca strzelaniną pierwszoosobową, zebrała lepsze oceny, nie sposób nie wspomnieć o oryginalnym Syndicate. Ta strategia taktyczna dawała mnóstwo zabawy, jednocześnie oferując graczowi nowe podejście do gier ze świata Cyberpunku, w którym nie ma miejsca na czarno-białe postacie, a wszystko to przy akompaniamencie wojen korporacyjnych.

System Shock

Kolejny ponadczasowy klasyk w zestawieniu. Przygody bezimiennego hackera, walczącego z superkomputerem SHODAN zyskały status kultowych, jak najbardziej zasłużenie. Gra jest trudna, wymagająca i przez to taka wspaniała. No i SHODAN pokazuje, że GLADOS to ledwie średnio wyrachowany kalkulator...