fot. naEKRANIE.pl
Żeby nie było śladów jest polskim kandydatem do Oscara w 2022 roku, który wyreżyserował Jan P. Matuszyński. Dramat powstał na podstawie bestsellerowego reportażu Cezarego Łazarewicza Żeby nie było śladów. Sprawa Grzegorza Przemyka. Reżyserem filmu jest
W Multikinie w warszawskich Złotych Tarasach odbyła się uroczysta premiera filmu. Nasz redaktor naczelny, Dawid Muszyński, porozmawiał na czerwonym dywanie o pracy nad tą produkcją z Tomaszem Ziętkiem, Robertem Więckiewiczem, Tomaszem Kotem i Jackiem Braciakiem. Wideo możecie obejrzeć poniżej.
Żeby nie było śladów - relacja z premiery
Żeby nie było śladów - o czym film?
Polska, 1983 roku. W kraju wciąż obowiązuje, mimo zawieszenia, wprowadzony przez komunistyczne władze stan wojenny, mający na celu zduszenie solidarnościowej opozycji. 12 maja Grzegorz Przemyk, syn opozycyjnej poetki Barbary Sadowskiej, zostaje zatrzymany i ciężko pobity przez patrol milicyjny. Przemyk umiera po dwóch dniach agonii. Jedynym świadkiem śmiertelnego pobicia jest jeden z kolegów Grzegorza, Jurek Popiel, który decyduje się walczyć o sprawiedliwość i złożyć obciążające milicjantów zeznania. Początkowo aparat państwowy, w tym Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, bagatelizuje sprawę. Jednak gdy ponad 20 tysięcy ludzi przemaszeruje przez ulice Warszawy za trumną Przemyka, władza decyduje się użyć wszelkich narzędzi przeciwko świadkowi i matce zmarłego, aby ich skompromitować i zapobiec złożeniu przez Jurka zeznań w sądzie.
Oprócz wymienionych wyżej aktorów w filmie zagrali: Agnieszka Grochowska, Aleksandra Konieczna, Sebastian Pawlak, Adam Bobik, Andrzej Chyra, Michał Żurawski, Rafał Maćkowiak i Dariusz Chojnacki.