A Million Little Things: sezon 1, odcinek 3 – recenzja
Problemy w serialu A Million Little Things nie kończą się. One tylko czekają na moment, w którym będą mogły wybuchnąć ze zdwojoną siłą. Jak wypadło to w kolejnym odcinku? Oceniam.
Problemy w serialu A Million Little Things nie kończą się. One tylko czekają na moment, w którym będą mogły wybuchnąć ze zdwojoną siłą. Jak wypadło to w kolejnym odcinku? Oceniam.
Kolejny odcinek serialu A Million Little Things koncentruje się wokół urodzin Gary'ego. Zapowiadało się, że będzie to naprawdę niezły czas dla niego, pomimo straty jednego z najlepszych przyjaciół. Kłopot jednak w tym, że doszedł nowy problem w postaci związku Eddiego i Deliah, który w tym właśnie odcinku wyszedł na jaw.
Z tym już na samym początku mam kłopot. Z jednej strony cieszy mnie to, że w końcu mamy to za sobą i nie będziemy musieli oglądać ukrywania się słabnącego z każdym odcinkiem duetu Eddie-Deliah. Z drugiej zaś strony zastanawiam się, czy twórcy w tym momencie nie pozbawili się jednego z poważniejszych wątków w tej produkcji, który mógł być naprawdę ciekawie poprowadzony. Ostatecznie jednak patrząc na to, jak prowadzili go przez dwa poprzednie epizody, to wątpliwości mogą szybko zostać zażegnane i wypada się cieszyć, że Eddie i Deliah wreszcie dostali za swoje.
A Million Little Things oczywiście nie piętnuje żadnej z postaw i pozostawia miejsce na własne wnioski. Z jednej strony Eddie dostaje w twarz, z drugiej zaś przyjaciele początkowo zaczynają go rozumieć. Znamienne są tutaj jednak słowa Gary'ego, który szybko nie zapomni tego, co Eddie zrobił swojej żonie i najlepszemu, zmarłemu już przyjacielowi.
Cały odcinek jest dość prosty w swojej koncepcji i pokazuje skutki poznania prawdy o zdradzie. Najpierw koncentrujemy się na męskiej reakcji, a potem przypadkowo dowiaduje się także żeńska część obsady. Tego typu proste zagrania naprawdę mogą irytować w A Million Little Things. Twórcy mają naprawdę zdolność do prowadzenia ciekawej narracji i dialogów wystrzeliwanych jak z karabinu, ale za często chodzą na łatwiznę. Stwarza to obawy przed kolejnymi odcinkami, bo co jeszcze mogą wymyślać w kolejnych epizodach? Przy okazji ciekawość ta powoduje chęć sięgnięcia do kolejnego epizodu i zobaczenia, co będzie dalej.
Zaskakująco szybko bohaterowie dowiedzieli się o jednym z ważniejszych wątków w serialu, ale mam nadzieję, że odcinek trzeci potraktujemy w kategoriach uwolnienia się od męczących relacji Eddiego z Deliah i pójdziemy z historią dalej. Bo wciąż kryje się tutaj naprawdę spory potencjał.
Źródło: Zdjęcie główne: materiały prasowe
Poznaj recenzenta
Michał KujawińskiDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat