Arrow: sezon 6, odcinek 8 (crossover, część 2) – recenzja
Naziści z Ziemi-X próbują załatwić swoje nikczemne interesy w świecie bohaterów Arrowverse, czyli kolejny zwykły dzień drużyny Olivera i reszty superbohaterskiej spółki. Jak wypadła druga część crossoveru seriali stacji The CW? Sprawdźmy.
Naziści z Ziemi-X próbują załatwić swoje nikczemne interesy w świecie bohaterów Arrowverse, czyli kolejny zwykły dzień drużyny Olivera i reszty superbohaterskiej spółki. Jak wypadła druga część crossoveru seriali stacji The CW? Sprawdźmy.
Po ataku nazistów i superzłoczyńców z Ziemi-X na wesele Barry'ego i Iris nasza drużyna herosów stara się dowiedzieć, w jakim celu przybyli oni do ich świata. W tym celu próbują przesłuchać nazistowskiego Prometheusa, którym nieoczekiwanie okazuje się być Tommy Merlin. Jednak etap wyciągania od niego informacji nie kończy się dobrze. W tym czasie reszta superzłoczyńców z Ziemi-X planuje wykradzenie tajemniczego urządzenia zwanego Pryzmatem. Oliver, Barry, Kara i reszta będą musieli ich powstrzymać za wszelką cenę. W czasie walki z antagonistami okazuje się, że postać Supergirl jest bardzo ważna dla zrealizowania planu czarnych charakterów.
Przede wszystkim muszę pochwalić antagonistów prezentowanej nam na ekranie historii. Nie mamy tutaj do czynienia, może z pewnymi wyjątkami, z większymi niż życie szwarccharakterami, których jedynym celem jest zniszczenie Ziemi. Ukazano nam bardzo ciekawe, wielowymiarowe postacie, które nie są złe, bo są złe, a ich postawa wynika jedynie z miejsca, w którym się urodzili, gdzie od dziecka (jak to powiedział w scenie przesłuchania Tommy) wpajano im nazistowską ideologię siły i uczono walki. Przy tym działania złego Olivera i złej Kary z Ziemi-X są podyktowane pobudkami, z którymi widz naprawdę może się utożsamić, czyli miłością i pragnieniem uratowania ukochanej osoby. Pewnym wyjątkiem jest tutaj Eobard Thawne, który po prostu lubuje się w sadystycznych zagraniach, jednak sprawdza się jako pomocnik pary czarnych charakterów. Bardzo dobrze twórcy zaprezentowali w wątku duetu antagonistów rozdarcie pomiędzy powinnościami dla Rzeszy a własnym szczęściem. Za to spory plus.
Dobrze wypadły także sceny akcji, które ukazano nam w tym odcinku, szczególnie ta w finale epizodu, która odbyła się w pewnym opuszczonym magazynie. Bardzo dobrze zgrano wyjątkowe umiejętności poszczególnych postaci, tworząc ciekawą sekwencję walki pomiędzy superbohaterami a złoczyńcami i ich pomagierami. Czego my tutaj nie mieliśmy - wybuchy, walka wręcz, strzały z kryptonitu, laserowy wzrok czy stara dobra strzelanina z użyciem broni palnej. To dobrze współgrało i mimo wielu postaci występujących w tej scenie nie czułem jakiegoś chaosu emanującego z ekranu. Trochę gorzej wypadła sekwencja walki ze złym Green Arrowem w S.T.A.R. Labs, gdzie herosi zostali potraktowani przez twórców bardziej jako worki treningowe a drużyna Olivera była tutaj zupełnie niepotrzebnym elementem w fabule. Wszyscy pojawili się na niecałą minutę i w tym czasie zostali z łatwością pokonani przez Green Arrowa z Ziemi-X. Nie wiadomo po co scenarzyści na siłę próbowali wcisnąć Team Arrow do opowieści.
Ciekawie wypada relacja między Steinem a Jaxem. Skrajnie różne charaktery tych postaci świetnie do tej pory współgrały ze sobą i to dosłownie, a teraz twórcy zaprezentowali nam pewien rozłam w tej symbiozie. To zagrało bardzo dobrze, bo połączyło urazę i smutek pomieszany z troską o drugą stronę Firestorma. Jednak nie wszystkie rozterki bohaterów wypadają wiarygodnie na ekranie. Jeżeli w pewnym momencie twórcy przechodzą na melodramatyczny tryb, ociera się to o autoparodię. Wątek odrzuconych oświadczyn Olivera przez Felicity i ich dalszych konsekwencji jest zupełnie niepotrzebny i wprowadza pewien chaos do narracji. Podobnie sprawa ma się z dylematami Alex na temat miłości i jednorazowych przygód, które są po prostu słabo nakreślone.
Nowy odcinek Arrow sprawdza się jako część większej historii i tak należy go oceniać. Mimo kilku błędów całość ogląda się dobrze, a zaprezentowana nam fabularna historia prezentuje się przyzwoicie. Szkoda, że tak nie dzieje się w głównej opowieści nowego sezonu serialu o przygodach Green Arrowa.
Źródło: zdjęcie główne: Jack Rowand/The Cw
Poznaj recenzenta
Norbert ZaskórskiDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1996, kończy 28 lat
ur. 1983, kończy 41 lat
ur. 1948, kończy 76 lat
ur. 1937, kończy 87 lat
ur. 1982, kończy 42 lat