Batman. Rok 100: Metropolia z piekielnych czeluści – recenzja
Data premiery w Polsce: 12 października 2016Batman: Rok setny to popisowe dzieło amerykańskiego mistrza komiksu niezależnego, charakterystycznego rysownika Paula Pope’a. Twórca wystrzałowego Battling Boya zaserwował nam ciekawą wizję dusznego Gotham i walecznego Człowieka Nietoperza. Witajcie w metropolii z piekielnych czeluści, w której od dekad króluje niezmordowany Batman.
Batman: Rok setny to popisowe dzieło amerykańskiego mistrza komiksu niezależnego, charakterystycznego rysownika Paula Pope’a. Twórca wystrzałowego Battling Boya zaserwował nam ciekawą wizję dusznego Gotham i walecznego Człowieka Nietoperza. Witajcie w metropolii z piekielnych czeluści, w której od dekad króluje niezmordowany Batman.
Akcja recenzowanego dzieła rozgrywa się w niedalekiej przyszłości, a konkretnie mówiąc w 2039 roku. Wybór wspomnianej daty nie jest przypadkowy. Dokładnie sto lat wcześniej w ponurym mieście pojawił się nieprzebierający w środkach, zamaskowany obrońca uciśnionych. Mimo upływającego czasu i dekad walki z przestępczością, w Gotham nieustannie panuje permanentny chaos, surowe prawo dżungli, a władzę posiadają jednostki do cna zdegenerowane i zepsute. Mroczny Rycerz powraca po latach nieobecności. Błyskawicznie zostaje wzięty za kryminalistę i niesłusznie oskarżony o zabójstwo funkcjonariusza policji. W walce z groźnymi przeciwnikami pomaga mu James Gordon, wnuk nieodżałowanego komisarza.
Batman: Year 100 prezentuje się wprost wyśmienicie. Mamy tu do czynienia z pierwszorzędnie ukazanym światem pozbawionym nadziei i praworządności. Świetnie wypadają kreacje poszczególnych postaci, połączenie gotyckiej estetyki z miastem z koszmarów oraz sprawna mieszanina futuryzmu, kryminału noir i czystej, bezpardonowej akcji. Batman w wizji Pope’a to zmęczony życiem, schorowany człowiek na granicy śmierci, który z wielkim wysiłkiem rozprawia się ze ścigającymi go policjantami. Równie wyśmienicie wypada kreacja heroicznego Jamesa Gordona oraz młodych sprzymierzeńców Człowieka Nietoperza (vide: kolejny Robin, doktor Goss i jej córka Tora). Najsłabiej w całej układance prezentują się złoczyńcy – w komiksie brakuje rasowych psychopatów formatu Jokera czy Two-Face’a, których pojawienie się jeszcze bardziej uatrakcyjniłoby wciągającą fabułę rzeczonej opowieści.
Album wzbogacony został o krótkie formy z szerokiego uniwersum popularnego Gacka. Najlepiej w tym zestawieniu wypada krótka nowela Złamany nos, skąpana w czarno-białych barwach historia, w której na pierwszy plan wysuwa się uszkodzony nos Mrocznego Rycerza. Batman konfrontuje się tutaj z demonicznym przeciwnikiem, Mabusem. Równie duże wrażenie sprawia opowieść Berliński Batman, czyli przeniesienie perypetii słynnego trykociarza do stolicy III Rzeszy. Baruch Wade to zapatrzony w siebie bogaty lekkoduch żydowskiego pochodzenia, który pod zasłoną nocy walczy z nazistami w upiornym stroju. Na deser otrzymujemy nowelę Nastoletni pomocnik, czyli zaciekłe starcie klasycznego Robina z szalonym Jokerem oraz spory zestaw apetycznych dodatków i wybornych szkiców utalentowanego artysty.
Rysunki Paula Pope’a są zadziwiające i dopieszczone pod każdym względem. Kapitalnie wyglądają bohaterowie komiksu – szczególne brawa za błyskotliwą wersję starego Batmana z Roku 100 (czerwone ślepia, sztuczne kły wystające z jego wściekłych ust i staroświecki czarno-szary strój potęgują demoniczność ikonicznego bohatera). Autor Battling Boy z pieczołowitością ilustruje duszne miasto, jego klaustrofobiczne uliczki i zmurszałe kamienice. Swoją rolę pełnią idealnie dobrane ciemne oraz intensywne barwy, co doskonale widać w Berlińskim Batmanie – kadry skąpane w krwistoczerwonej kolorystyce.
Tytułem podsumowania: Batman: Rok 100 to jeden z najlepszych komiksów wydanych w ramach kolekcji DC Deluxe. Krwawy poemat o świecie pozbawionym zasad i walce z niesprawiedliwością podejmowaną przez zdeterminowane osoby. Wyborna lektura na długie zimowe wieczory.
Źródło: fot. Egmont
Poznaj recenzenta
Mirosław SkrzydłoKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1965, kończy 59 lat
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1967, kończy 57 lat
ur. 1989, kończy 35 lat
ur. 1988, kończy 36 lat