Cesarz Rzymu - recenzja książki
Data premiery w Polsce: 12 listopada 2024Cesarz Rzymu to rozważania o najpotężniejszych władcach swego czasu. Książka przypomina nam, że wszyscy oni byli przede wszystkim ludźmi.
Cesarz Rzymu to rozważania o najpotężniejszych władcach swego czasu. Książka przypomina nam, że wszyscy oni byli przede wszystkim ludźmi.
Gdyby zebrać w jednym miejscu wyobrażenia o życiu cesarzy rzymskich, z pewnością powstałby obraz ludzi niezwykłych, niepospolitych, szokująco bogatych, a przede wszystkim – wszechmocnych. Filmy i książki podsycające ten obraz powstają regularnie, niespecjalnie jednak starają się kontestować zastany stereotyp niegdyś najpotężniejszych władców w naszej części świata. Tym ciekawiej wygląda propozycja Mary Beard, by w Cesarzu Rzymu przyjrzeć się cesarzom jako ludziom, którzy oprócz ambicji i planów mają też przyziemne życie, pracę, obowiązki, pomysły na siebie i kraj. Jak sprawdza się taki pomysł na przedstawienie tej dość nietypowej funkcji?
Książka podzielona jest ze względu na analizowane aspekty – od wprowadzenia jedynowładztwa i kształtowania się tego typu ustroju w Rzymie (co czyni z Cesarza Rzymu naturalną kontynuację innego dzieła autorki, SPQR), przez kwestie związane z sukcesją, sprawowaniem władzy, czasem wolnym czy doborem współpracowników. Na podstawie dostępnych źródeł podane są znane fakty (dotyczące np. organizacji biesiad) i omawiane są domysły dotyczące danego tematu, ale niejednokrotnie autorka informuje, jak skąpe są dane związane z wieloma szczegółami codziennego życia. Czy to plany pałaców oraz funkcje poszczególnych pomieszczeń, czy przekaz o byciu dobrym lub złym cesarzem – nie ma niemalże aspektu, którego nie dałoby się zakwestionować. Przy czym trzeba zaznaczyć, że autorka dokładnie wyjaśnia, dlaczego pewne informacje (lub plotki) mogą mieć oparcie w rzeczywistości, a niektóre mogą być elementem propagandy służącej konkretnym potrzebom. Jeśli ktoś czytał Heroda, króla Judei Aleksandra Krawczuka, być może zna podobną argumentację dotyczącą oceny poszczególnych władców. Mary Beard kładła na ten aspekt dużo większy akcent, regularnie przypominając czytelnikom, że wiele historii opowiadanych przez wieki, musi zostać zweryfikowana, bo mogą być starożytnymi fake newsami. Co chyba tym bardziej przybliża nam życie polityczne Rzymian, skoro po dwóch tysiącach lat mamy podobne problemy.
Zdecydowanie mocną stroną autorki jest sposób przekazywania wiedzy, który nie zanudza, a tworzy żywy obraz życia wielkich, wypełniając karty drobiazgami życia codziennego. Nie jest to bardzo lekka lektura, jednak bez dłużyzn i niepotrzebnych cytatów. Dominują raczej zwięzłe opisy, ale na tyle szczegółowe, na ile pozwala materiał źródłowy. Okraszone są one rozważaniami na temat możliwego przebiegu wydarzeń, przyczyn, skutków, porównań. Nie brakuje jednak lektury uzupełniającej oraz, co równie ciekawe, spisu miejsc, jakie można odwiedzić celem obejrzenia zabytków związanych z treścią książki.
Cesarz Rzymu z pewnością jest lekturą dla fascynatów historii, jednak nawet osoby dużo mniej zainteresowane tematyką powinny być usatysfakcjonowane po przeczytaniu książki. Autorka maluje bardzo kolorowe, choć w wielu miejscach niepełne, obrazy życia władców Rzymu. Pokazuje zarówno ich ludzką twarz, jak i problemy, z jakimi panujący zmagają się również dziś. Bo już starożytni Rzymianie...
Poznaj recenzenta
Gabriela PiaseckaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1982, kończy 42 lat
ur. 1978, kończy 46 lat
ur. 1964, kończy 60 lat
ur. 1976, kończy 48 lat
ur. 1952, kończy 72 lat