Dwóch i pół – 09×01
Recenzujemy premierowy odcinek dziewiątego sezonu {{Two and half men}}, w którym poraz pierwszy pojawił się Ashton Kutcher, zastępując w produkcji Charliego Sheena. (SPOILERY)
Recenzujemy premierowy odcinek dziewiątego sezonu {{Two and half men}}, w którym poraz pierwszy pojawił się Ashton Kutcher, zastępując w produkcji Charliego Sheena. (SPOILERY)
To było gorące pół roku dla {{Two and Half Men}}. Nad serialem widniała groźba anulowania, po tym, jak zwolniony z kontraktu został Charlie Sheen. Stacja CBS razem z Chuckiem Lorrem nie poddali się. Po miesiącu wzajemnych przegadywań z Sheenem, w końcu wzięli się do pracy. Zatrudnili absolutną gwiazdę amerykańskiego kina – Ashtona Kutchera, potwierdzając tym samym, że stare/nowe {{Two and half men}} jesienią powróci z kolejnym sezonem. No i wróciło! Z przytupem!
Dla sitcomu zmiana głównego bohatera, który wielu widzów bawił zdecydowanie najbardziej to prawdziwy test. Okazuje się jednak, że zdany na bardzo wysoka ocenę. {{Two and Half Men}} od pierwszych minut bawi, tak jak bawiło wcześniej, mimo tego, że w początkowych scenach główny bohater... leży w trumnie. Jakkolwiek dramatycznie to brzmi, scena pogrzebu Charliego Harpera zrobiona została fantastycznie. Poza trumną widzimy choćby zawieszone na wieszaku charakterystyczne ubranie bohatera (luźna koszula i krótkie spodnie). Na pogrzebie poza rodziną zjawiło się wiele dziewczyn, z którymi Charlie przespał się na przestrzeni ostatnich ośmiu lat. Gościnnie pojawiły się między innymi takie aktorki jak Tricia Helfer, Jenny McCarthy, Jodi Lyn O'Keefe, Emmanuelle Vaugier (prywatnie dziewczyna Lorre'a).
[image-browser playlist="607960" suggest=""]
Mimo próśb wyraźnie uradowanych śmiercią Charliego kobiet, trumna przez cały odcinek pozostaje zamknięta. Alan tłumaczy to faktem, że Charlie jest w kawałkach, ze względu na okoliczności, w których zginął. A o nich opowiada nie kto inny, a jedyna osoba, która była przy Harperze w ostatnich chwilach jego życia – Rose. Okazuje się, że niedługo po tym jak Charlie oświadczył się Rose w Paryżu, ta zastała go pod prysznicem z inną kobietą. Dzień później Charlie „przypadkowo” wpadł pod jadący pociąg w metrze. „Jego ciało eksplodowało jak balon pełny mięsa” – tak Rose opisywała to komiczne zdarzenie, ale choćby Berta doskonale wiedziała, kto pomógł Charliemu wpaść pod wspomniany pociąg. Teoretycznie dramatyczna scena napisała została w tak komiczny sposób, że nie sposób było się nie śmiać. A później było jeszcze lepiej...
Zgodnie z zapowiedziami , w domu Charliego zaczęli pojawiać się potencjalni kupcy. Jako pierwszy wpadł John Stamos, jednak szybko zrezygnował. Później dom odwiedziła doskonale znana (z sitcomów CBS) para… Dharma i Greg, czyli Jenna Elfman i Thomas Gibson (to łącznie siedem gościnnych występów, brawo CBS!). Dopiero jako trzeci w domu zameldował się Walden Schmidt (Ashton Kutcher), jednak jego pojawienie się było kompletnie przypadkowe, dzięki czemu bardzo zabawne. Nowy bohater chciał utopić się w oceanie (żona go zostawiła), ale nie przypuszczał, że woda jest tak zimna. Dlatego też postanowił udać się do pierwszego, lepszego domu, by móc się ogrzać. Pojawiając się pod domem Harperów przestraszył Alana, który w ten sposób rozsypał prochy Charliego.
[image-browser playlist="607961" suggest=""]
Od razu widać było, że postać grana przez Kutchera, to ktoś umiarkowanie podobny do Charliego. Teoretycznie skromny, ze złamanym sercem, ale jednocześnie bardzo bogaty i będący potężnym magnesem na kobiety. Kutcher rozkręcił się tak naprawdę dopiero w końcowych scenach, gdy paradował nago przed Bertą i Alanem, niedługo po tym jak udało mu się zaliczyć trójkącik z dwoma poznanymi w barze (razem z Alanem) kobietami (widać, co najbardziej poprawia mu humor). Pierwszy odcinek skupił się tak naprawdę na relacjach Alana z nowym mieszkańcem domu Harperów. Brakowało trochę Jake'a, który zdecydowanie został w tyle, ale pewnie w kolejnych odcinkach będzie pojawiał się częściej.
Czy ktoś jeszcze tęskni za Charliem Harperem/Sheenem? Kutcher/Schmidt obecny był na ekranie około 10 minut, dlatego też ciężko jednoznacznie przypuszczać, czy poradzi sobie w nowej roli. Póki co jest dobrze, szczególnie dlatego, że Walden wydaje się mieć bujną i pełną zawirowań przeszłość, w którą wplątani zostaną pozostali bohaterowie. Nowy bohater to ogromne pole do popisu dla scenarzystów. Podoba mi się wybór, na jaki się zdecydowali. Mamy nową postać, a Kutcher nie gra np. Charliego Harpera po operacji plastycznej. To nie miałoby żadnego sensu. Potencjał w dziewiątym sezonie jest ogromny i oby scenarzyści dobrze go wykorzystali.
Ocena: 9/10
Poznaj recenzenta
Marcin RączkaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1981, kończy 43 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1963, kończy 61 lat
ur. 1967, kończy 57 lat
ur. 1961, kończy 63 lat