Cisza przed burzą
Microsoft zaskakuje. Może nie samą grą, ale swoim marketingiem. Jak na duży tytuł dostępny na wyłączność Microsoftu, o nowej Forzie jest nadzwyczaj cicho. Tak cicho, że niektórzy mogą mieć obawy dotyczące jakości produkcji. Pytania się mnożyły, a odpowiedzi brakowało. Mogę Was jednak uspokoić: wszystko jest w jak najlepszym porządku. Dobra gra obroni się sama, a nowa Forza Motorsport to zdecydowanie więcej niż tylko "dobra gra".Jazda sprawia ogromną frajdę
Forza Motorsport oferuje ponad 500 samochodów różnych producentów i 20 torów dostępnych w różnych wariantach: od długich, pełnych tras aż po ich skrócone wersje. Jest czym i po czym jeździć! A sama jazda jest niesamowicie przyjemna. Auta brzmią i wyglądają perfekcyjnie. Zawieszenie pracuje znakomicie, a zmiana kamery na tę z kokpitu (choć prowadzi się przez to trudniej) dodaje jeszcze większego pazura. Rozgrywka, w której chodzi o to, by zajmować jak najlepszą pozycję, dostosowana jest zarówno do doświadczonych graczy, jak i nowicjuszy. Wszystko to dzięki szeregowi suwaków i usprawnień, które ułatwiają prowadzenie wirtualnych maszyn. Weterani mogą wyłączyć wszystkie asysty i otrzymać niemal pełną symulację, gwarantującą ogromny realizm. Początkujący też nie będą żałować zakupu "w ciemno" czy wyboru tego tytułu w ramach usługi Xbox Game Pass. Jazda każdym z dostępnych samochodów to czysta przyjemność, ale niekiedy też spore wyzwanie. Tym bardziej że prowadzenie nieczystej gry na torze wpływa na nasze wyniki już nie tylko w sesjach wieloosobowych, ale też przy rozgrywce solo. Produkcja oferuje system kar, który "w locie" ocenia każdą naszą stłuczkę i wyjazd poza tor. W teorii każda stłuczka może wiązać się z karą czasową, która zostanie na nas nałożona po zakończeniu wyścigu. W praktyce jednak tak się nie dzieje. Są sytuacje, gdy to przeciwnik w nas wjedzie – nawet jeśli wyświetli nam się komunikat o stłuczce, to pozostanie on rozpatrzony na naszą korzyść. Ukarany zostanie wówczas nasz konkurent, nie my. System ten pracuje prawidłowo i jeszcze nie spotkałem się z sytuacją, w której bym się z nim nie zgodził. Czasami możemy otrzymać jedynie ostrzeżenie, gdy przewinienie na torze jest naprawdę znikome, a czasami kary posypią się w sekundach. To ciekawy dodatek, o którym warto pamiętać. Gdy będziecie jeździć nieprzepisowo, na mecie może się okazać, że to nie Wy zajmiecie najwyższe miejsce na podium.Stary, odpicuj moją brykę!
Uważam, że gry wyścigowe powinny oferować ściganie na znakomitym poziomie. Tylko tyle i aż tyle. Dla jednych to jednak za mało, dlatego decydują się na opcje modyfikacji auta. Kosmetyka to jedno, ale jest też drugie – tuning podzespołów. O ile w przypadku tego pierwszego możemy całkiem mocno zmienić wygląd salonowego auta (poprzez wymianę maski, spoilerów czy błotników), o tyle prawdziwa zabawa zaczyna się w środku. Każdorazowo przy zdobyciu wyższego poziomu pojazdu do naszego garażu trafiają części samochodowe, które możemy zamontować. Każdy samochód ma swoją klasę wyścigową, ale bez problemu możemy go przenieść do wyższej, właśnie dzięki wspomnianym usprawnieniom podzespołów. Tutaj mamy dwie opcje: dla leniwych i dla pasjonatów. W tej pierwszej wciśnięcie jednego przycisku sprawi, że wszystkie dostępne części zostaną tak skonfigurowane w naszym aucie, żeby uzyskać jak najlepsze osiągi. W tym drugim dobieramy je ręcznie według uznania, sprawdzając przy tym, które parametry jazdy uległy pogorszeniu, a które wręcz przeciwnie. Tutaj nawet wygląd felg może mieć wpływ na osiągi! Ponadto jest również opcja ustawiania parametrów auta – długości biegu czy skoku zawieszenia. To już ukłon w stronę graczy, którzy lubią śrubować czasy w przejazdach na jedno okrążenie, w których takie szczegóły faktycznie mają znaczenie. Jednak zdecydowana większość nie będzie się w to bawić.To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj