Hau. Psy, pieski i bestie w baśniach, mitach i wierzeniach - recenzja książki
Data premiery w Polsce: 12 listopada 2020Hau. Psy, pieski i bestie w baśniach, mitach i wierzeniach to książka, która powinna przykuć uwagę wszystkich miłośników psów - tych małych i tych dużych.
Hau. Psy, pieski i bestie w baśniach, mitach i wierzeniach to książka, która powinna przykuć uwagę wszystkich miłośników psów - tych małych i tych dużych.
Jeśli chodzi o mistykę i rolę kulturową, pies jest nieco niedoceniany. Na półkach księgarń mamy znacznie więcej pozycji dotyczących kotów. Na szczęście wydawnictwo Marginesy wydało bardzo ciekawą monografię poświęconą psom. Tor Åge Bringsværd zadał sobie trud i przekazał do naszych rąk pokaźny worek legend i opowieści o naszych drogich czworonogach.
Trzydzieści tysięcy lat temu pewien wilk postanowił porzucić wolność i zamieszkać z człowiekiem. Jednym słowem udomowił się. Od setek lat mówi się, że pies jest najlepszym przyjacielem człowieka. Więź psa z przedstawicielami Homo sapiens jest tak silna, że niemal mistyczna. Z upływem czasu znaczenie ogoniastych czworonogów w naszym życiu nie maleje, a wręcz przeciwnie. Autor Hau. Psy, pieski i bestie w baśniach, mitach i wierzeniach włożył w swoją książkę wiele wysiłku i wykonał naprawdę imponującą pracę naukową, żeby pokazać czytelnikowi, jak wielką rolę w życiu człowieka odgrywają wspomniane zwierzęta, a co więcej jak mocno zakorzenione są w dorobku kulturowym.
Psy, jak się okazuje, nie są tylko stałymi bywalcami naszej szarej codzienności. Człowiek przeniósł je także do świata mitów, legend i nadał im magiczne znaczenie. Autor zabiera nas w podróż przez różne kultury, religie i mity. Jak się okazuje, psy mówiły ludzkim głosem nie tylko w filmach Disneya. Na kartach książki znajdziemy też psy z piekła rodem, które niczym demony zioną ogniem.
W tej książce każdy znajdzie coś ciekawego dla siebie. Ta opowieść pochłania bez reszty i czyta się ją bardzo szybko. Nic dziwnego, to bardzo interesująca tematyka i Bringsvaerd w pełni wykorzystał jej potencjał.
Jeśli chodzi o samo wydanie, to jest ono bardzo przyjemne. Książka dobrze leży w dłoni, papier na szczęście nie jest kredowy. Lekturę uprzyjemnią nam liczne ilustracje.
Myślę, że spodoba się wielu czytelnikom.
Poznaj recenzenta
Agnieszka KołodziejDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat