Ikar. Legenda Mietka Kosza - recenzja filmu [44. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni]
Data premiery w Polsce: 18 października 2019Ikar. Legenda Mietka Kosza jest kolejnym filmem Macieja Pieprzycy, w którym główny bohater jest niepełnosprawny. Jest to jednak historia oparta na autentycznej, ale mało znanej postaci tytułowego Mietka Kosza.
Ikar. Legenda Mietka Kosza jest kolejnym filmem Macieja Pieprzycy, w którym główny bohater jest niepełnosprawny. Jest to jednak historia oparta na autentycznej, ale mało znanej postaci tytułowego Mietka Kosza.
Ikar. Legenda Mietka Kosza jest długo oczekiwanym filmem Macieja Pieprzycy, który na swój warsztat wziął prawdziwą historię Mieczysława Kosza, niezwykle zdolnego, ale zapomnianego muzyka jazzu. Śledzimy jego losy właściwie przez całe życie, od wczesnego dzieciństwa do ostatnich dni życia. Czy udało się spełnić duże nadzieje pokładane w tym projekcie?
Nie będę trzymał w niepewności i od razu napiszę - tak. Widzicie zresztą po ocenie, że to nie tylko kolejny udany film Pieprzycy, ale też znowu przykład nieprzeciętnego polskiego filmu biograficznego, których w ostatnich latach powstaje coraz więcej i w większości trzymają bardzo dobry poziom. Nie inaczej jest w przypadku filmu Ikar. Legenda Mietka Kosza, który nie tylko starannie układa sprawdzone cegiełki tego typu produkcji w naszym kraju, ale dodatkowo daje coś od siebie. Czujemy rękę Pieprzycy w tym obrazie i losy tytułowego bohatera ogląda się z zapartym tchem, a śmiech przeplatany jest ze łzami.
Pozwoliła na to narracja, która płynie niczym kolejny utwór Mietka Kosza. Film wybrzmiewa od nut tego artysty i można nawet pokusić się o stwierdzenie, że Ikar. Legenda Mietka Kosza przypomina momentami kolejny mistrzowski utwór muzyczny artysty, a nie film. Pozwoliły na to konstrukcja całości oraz zabawy formą, ale też pokazanie losów bohatera z czasów dzieciństwa oraz późniejszego życia. Nielinearny sposób prowadzenia produkcji był strzałem w dziesiątkę, dzięki czemu nie mieliśmy wrażenia, że oglądamy lekcję historii o człowieku, a zwyczajnie bardzo dobry film z mistrzowskimi kreacjami.
Skoro mowa o aktorach, to nie można nie poświęcić akapitu Dawidowi Ogrodnikowi. Po raz kolejny udowadnia, że jest aktorem największego kalibru i wykreowana przez niego postać hipnotyzuje. Gesty, ruchy, sposób wypowiadania się i oczywiście wszystkie te momenty, w których Mietek Kosz oddawał się swojej grze, a która została odegrana przez Ogrodnika w każdym najmniejszym calu. Mógł on pokazać jednak swoje ogromne umiejętności również dzięki scenariuszowi, który z uczuciem traktuje postać Mietka Kosza - wrażliwą, złożoną, trudną, ale też pełną pasji i wdzięku. Dodatkowo znakomitą prace wykonuje drugi plan z Piotrem Adamczykiem, Jowitą Budnik oraz Justyną Wasilewską na czele. Ich wspaniała chemia sprawia, że seans staje się o wiele mocniejszym doznaniem.
Początek recenzji jest bardzo optymistyczny, ale nie jest to dzieło bez wad. Pieprzyca wplótł niestety do tego filmu zbyt wiele elementów sprawdzonych we wcześniejszych filmach, co zapoczątkowali m.in. Bogowie. Po czasie można mieć wrażenie, że te schematy w końcu się wyczerpią i zaczną być nużące. Ikar. Legenda Mietka Kosza wpada w kilka pułapek filmów biograficznych i niestety nie udaje się z nich wyjść cało. To wciąż bardzo dobry film, ale niekiedy sili się zbyt mocno na poruszanie i wzruszanie, chcąc pokazać nam w ckliwy sposób trudną historię człowieka. Styl reżysera w takich momentach zanikał, umierał wraz z kolejną próbą dotarcia do szerszej widowni, a nie pokazania rzeczywiście tego, co podpowiedziałoby serce, a nie rozum.
Duet Pieprzyca-Ogrodnik dostarcza jednak także wiele autentycznych emocji i przybliża w sposób bardzo interesujący i melodyjny historię człowieka niezwykłego i ponadprzeciętnego. Warstwa wizualna i montaż stanowią ogromną zaletę, a rolę Ogrodnika widzowie zapamiętają na bardzo długo. Także sprawna reżyseria i świetny drugi plan składają się na dzieło ponadprzeciętne, które tylko czasami wpadnie w jedną pułapkę za dużo. Ostatecznie jest co polecać i każdy powinien zapoznać się z historią Mieczysława Kosza, nawet jeśli nie czuje pasji do muzyki.
Źródło: fot. Next Film
Poznaj recenzenta
Michał KujawińskiKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1981, kończy 43 lat
ur. 1977, kończy 47 lat
ur. 1966, kończy 58 lat
ur. 1970, kończy 54 lat
ur. 1992, kończy 32 lat