Kraina Ruin. Oko za oko - recenzja komiksu
Data premiery w Polsce: 18 września 2019Kraina Ruin to zabawny komiks przygodowy o antropomorficznych bohaterach z historią rodem z gry fabularnej.
Kraina Ruin to zabawny komiks przygodowy o antropomorficznych bohaterach z historią rodem z gry fabularnej.
Ciężkie jest życie łowcy skarbów – niebezpieczeństwa czyhające na amatorów szybkiego zarobku, spora konkurencja w zawodzie, a na dodatek ciężko o solidnych współpracowników. Reks niestety obiecał matce Pogo, że będzie na niego uważał, dlatego poczuwa się w obowiązku, by zabierać nieco fajtłapowatego kolegę na „robotę”. Czy z tego może wyjść cokolwiek dobrego? „Kraina Ruin” rozgrywa wiele klisz w komediowym wydaniu.
Początkowo wydaje się, że to historia jakich wiele – para trochę niewydarzonych miłośników przygód aspirujących do miana poszukiwaczy skarbów napotyka na drobną przeszkodę. Ze stosunkowo niewielkiego problemu sytuacja zaczyna się komplikować w postępie geometrycznym, dokładając nowych członków zespołu i wprowadzając drużynę przeciwników. Reks i Pogo nie są może najlepsi w swoim fachu, ale determinacją nie ustępują profesjonalistom i potrafią nadrabiać miną. Ostatecznie szybkim biegiem.
Jako że historia jest umiejscowiona w krainie stworzonej na średniowieczną modłę, nie brakuje księżniczek, awanturników i ich życiowych tragedii związanych z brutalnym życiem w miasteczku czy legendarnych zamczysk z siłami zdolnymi zniszczyć świat. Nie brakuje stereotypowych mędrców, wypraw ratunkowych, kanibali czy skarbów. Wszystko podane dość humorystycznie i lekko, nawet w obliczu ogólnej zagłady.
Komiks pod względem struktury przypomina grę fabularną, w której bohaterowie muszą przejść kolejne etapy zdobywania doświadczenia i formowania drużyny, by być w stanie stawić czoła Wielkiemu Złu. Nie brakuje również zadań pobocznych, niezbędnych dla wyekwipowania drużyny całej i zdrowej, a jednocześnie zgranej i ufającej sobie nawzajem.
O ile Kraina Ruin. Oko za oko nie jest wielce odkrywcza w kwestii fabuły, tak forma komiksu jest uroczo przyjemna i pozostawia dobre wrażenie. Zwierzęta są ładnie rozrysowane, kolory żywe i charakterystyczne dla poszczególnych postaci. Kadry niejednokrotnie są rozplanowane tak, by dawać wrażenie filmowego cięcia i pogłębiać dynamikę akcji, ciekawie wykorzystując ograniczenia komiksu na swoją korzyść.
Kraina Ruin to bardzo miły komiks przygodowy zarówno pod względem historii, jak i rysunku. Swoim poziomem nie wzbija się na szczyty sztuki, jednak nie da się ukryć, że czas spędzony na lekturze nie jest z pewnością stracony.
Źródło: fot. KBoom
Poznaj recenzenta
Gabriela PiaseckaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat