Legion – recenzja książki
Data premiery w Polsce: 30 maja 2017Kolejna książka z cyklu Herezji Horusa pióra Dana Abnetta, jednego z najlepszych w tym momencie autorów piszących w ty uniwersum. Niemal każda jego książka zbiera bardzo pozytywne opinie. Tym razem Abnett przedstawia nam jedną z najbardziej enigmatycznych historii z okresu Herezji Horusa – historię Legionu Alfa.
Kolejna książka z cyklu Herezji Horusa pióra Dana Abnetta, jednego z najlepszych w tym momencie autorów piszących w ty uniwersum. Niemal każda jego książka zbiera bardzo pozytywne opinie. Tym razem Abnett przedstawia nam jedną z najbardziej enigmatycznych historii z okresu Herezji Horusa – historię Legionu Alfa.
W ponurym świecie przyszłości syn buntuje się przeciwko ojcu, potężny Horus Luperkal omamiony przez Bogów Chaosu wydaje wojnę samemu Imperatorowi. Do przerażającej zdrady dołącza połowa braci Horusa, połowa zaś pozostaje lojalna wobec Imperium i swego ojca. Abnett, któremu przypadł zaszczyt rozpoczęcia całego cyklu, wraca do niego, by przedstawić czytelnikowi Legion Alfa. XX Legion, tak samo enigmatyczny jak jego Prymarchowie – bliźniacy.
Autor Legion doskonale oddaje świat w przeddzień herezji, świat już krwawy i mroczny, a jednak będący dopiero namiastką tego, w co zmieni się galaktyka, gdy uderzy Horus. Abnett do większości swych książek przygotowuje się doskonale, dlatego wykreowany przez niego obraz świata jest tak barwny (choć są to zazwyczaj barwy krwi i dymu), i intrygujący. W swoje opisy wplata często historię z dawnej Terry (czyli nieco zniekształcone historie z naszego świata) i robi to z niebywałym kunsztem, dzięki czemu ciężko oderwać się od czytania. Legion to pierwsza pozycja z cyklu Herezji, która opisuje wszystko nie z perspektywy potężnych Kosmicznych Marine, wprowadzając zupełnie innych bohaterów – przede wszystkim zwykłych żołnierzy Imperium, nieco deprecjonowanych w poprzednich tomach cyklu
Tak, bohaterowie wykreowani przez Abnetta jak zawsze zachwycają: są przemyślani, barwni, pełni własnych tajemnic, przemyśleń i problemów, słowem mają charakter. Nawet ci, pojawiający się w książce na niewielką chwilę, nie przypominają drewnianych manekinów, jak to często bywa w powieściach, w których autor skupia się tylko na fabule. Dopiero jednak przy formowaniu się głównych bohaterów autor Legionu pokazuje swój prawdziwy talent, zarówno John Grammaticus i jego dziwaczni pracodawcy, jak i hetman Bronzie z całym Geno (zwłaszcza cały motyw z uxor i ich mocami jest więcej niż intrygujący) są dopracowani w każdym szczególe i nie można wobec nich pozostać obojętnym. Tak jest też w przypadku przywódcy ekspedycji oraz jego doborowej ochrony. Przedstawiono ich doskonale, choć to, czy czytelnik ich polubi, to już zupełnie inna sprawa. Co ciekawe, mało czasu dostają w opowieści członkowie tytułowego Legionu i choć był to ryzykowny zabieg (w końcu cykl Herezji opiera się przede wszystkim na Adeptus Astartes), wyszedł opowieści na ogromny plus. Pojawiający się w kluczowych momentach członkowie Legionu Alfa wydają się kontrolować nie tylko cały przebieg wojny, ale również życie poszczególnych jednostek. Chyba największym osiągnięciem Abnetta w Legionie jest wykreowanie specyficznej aury tajemnic i kłamstw spowijającej XX Legion oraz jego członków. Dzięki niej Astartes nie muszą pojawiać się na długo, nie muszą wiele mówić, by było oczywistym, jak ważne dla rozwoju fabuły jest dane wydarzenie, bo legioniści nigdy nie pojawiają się przez przypadek.
Fabuła? Na pozór niezbyt skomplikowana, bo to kolejny świat, który ma zostać zmuszony do uległości wobec Imperium. Tylko że mieszkańcy, mimo wystawienia przeciw nim doborowych jednostek Imperialnej Gwardii, nie są skorzy do poddania się i walczą o każdą piędź ziemi a ich dziwne zwyczaje religijne mogą okazać się sporą przeszkodą. Ponadto w siłach ekspedycji działa nieuchwytny szpieg, a przybycie Legionu Alfa też nie jest pomocne. Nie wiadomo o nich nic, oni sami natomiast mają dostęp do najtajniejszych kodów bezpieczeństwa Gwardii Imperialnej. Choć to rzadkie w uniwersum Warhammera, pojawia się również niebezpieczny romans... no i smoki.
Legion jest jedną z najlepszych książek z cyklu (doczekała się tłumaczenia na język polski), a Dan Abnett po raz kolejny udowodnił, że doskonale odnajduje się w Herezji Horusa. Począwszy od świetnej fabuły, poprzez postaci, do których przyzwyczajamy się w mgnieniu oka, aż po specyficzny klimat powieści na poły szpiegowskiej, na poły wojennej, osadzonej w mrocznym uniwersum, w którym istnieje tylko wojna. Dla fana Herezji, czy w ogóle tego uniwersum, pozycja konieczna, dla osoby jeszcze z uniwersum niezaznajomionej może być to początek pięknej przygody (choć wszyscy wiemy, jak te przygody kończą się w świecie Warhammera).
Źródło: fot. Copernicus Corporation
Poznaj recenzenta
Michał TalaśkaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat