Noc szpilek - recenzja książki
Data premiery w Polsce: 29 stycznia 2024Noc szpilek to porywający od pierwszego zdania thriller autorstwa Santiago Roncagliolo, jednego z najważniejszych współczesnych południowoamerykańskich pisarzy.
Noc szpilek to porywający od pierwszego zdania thriller autorstwa Santiago Roncagliolo, jednego z najważniejszych współczesnych południowoamerykańskich pisarzy.
Bohaterami Nocy szpilek – powieści Santiago Roncagliolo, peruwiańskiego pisarza od wielu lat mieszkającego w Hiszpanii – są przyjaciele: Manu, Moco, Beto i Carlos. Chłopcy z dobrej dzielnicy Limy chodzą do niezłej katolickiej szkoły i dorastają w przyzwoitych warunkach ekonomicznych.
W Nocy szpilek Manu, Moco, Beto i Carlos wspominają przeszłość. Przywołują konkretne wydarzenia sprzed dwudziestu lat, z końcówki szkoły średniej. Ich wspomnienia zaczynają się od zwykłej nastoletniej rzeczywistości, od marzeń o dziewczynach (albo chłopakach), od poczucia bycia outsiderem oraz konieczności radzenia sobie z nieznośną, zimną i bezwzględną wychowawczynią, panną Pringlin. Punktem wyjścia opisywanych wydarzeń jest głupie – a może wcale nie? – pytanie, zadane na prowadzonej przez Pringlin lekcji wychowania seksualnego. Bezpośrednią konsekwencją wygłupu są zwykłe szkolne kary. Kolejne zbiegi okoliczności prowadzą jednak coraz dalej. Czytając o nich, poznajemy też lepiej wszystkich chłopców, a zwłaszcza historie ich rodzin.
Tłem opowiadanej przez czterech narratorów fabuły jest Lima lat dziewięćdziesiątych. Z jednej strony jest to miejsce jak każda inna metropolia, do której dociera światowa popkultura. Z drugiej miasto wciąż boryka się z trudną przeszłością brutalnej wojny domowej i lokalną specyfiką, objawiającą się choćby we wszechobecnych podróbkach Stanów Zjednoczonych, takich jak McRonald, czyli bar z hamburgerami prowadzony przez wuja dziewczyny Carlosa.
Od samego początku wiemy, że dwadzieścia lat temu coś się wydarzyło. Wiemy, że nasi bohaterowie nie wracają do tamtej historii z własnej woli. Ale do czego dokładnie doszło? Może chłopcy tylko otarli się o naprawdę brutalną sytuację? Może zagrożenie ich ominęło? Jak wyglądało ich wejście w dorosłość?
Roncagliolo opowiada o poczuciu bycia nikim, o dojmującej świadomości własnej nieistotności. Tytułowa metafora szpilek, dość szybko wyjaśniona przez jednego z chłopaków, mówi o tym, że tacy jak oni są zaledwie szpileczkami w masie piasku, skazanymi na zaginięcie bez śladu. Jedyne, co może zostać o nich zapamiętane, to ukłucie.
W Polsce o podobnych emocjach, czasami podkreślając je elementami fantastycznymi, pisał Łukasz Orbitowski (choćby w Tracę ciepło), a kontekst Ameryki Południowej przywodzi na myśl wydawane w ostatnich latach w serii Echa książki Mariany Enriquez. Siłą powieści Peruwiańczyka jest z jednej strony bardzo umiejętne pozostawianie czytelników w niepewności co do finału wspominanej po latach historii, a z drugiej wykreowanie wiarygodnych, zindywidualizowanych postaci. Odgrywający rolę zbuntowanego lidera Manu, handlujący kopiowanymi kasetami wideo Moco, marzący po cichu o chłopakach wrażliwy Beto i jako jedyny mający dziewczynę Carlos zyskują osobiste głosy, w czym pomaga świetne tłumaczenie Tomasza Pindela, oddające naturalny, żywy język i emocje niemal dorosłych nastolatków. Opowieść o czterech bohaterach kolejny raz miesza w Nocy szpilek konkretność z uniwersalnością. Każdy z chłopaków jest inny; każdy doświadcza emocji związanych z rodzicami – czy to obecnymi w ich życiu, czy to takimi, którzy już dawno odeszli. Za pośrednictwem poprzedniego pokolenia nad młodymi narratorami ciąży przeszłość, narodowa i indywidualna. A teraz, z perspektywy momentu, w którym wracają do szkolnych wydarzeń, przeszłość dotyka ich kolejny raz.
Poznaj recenzenta
Adam SkalskiDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1998, kończy 26 lat
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1978, kończy 46 lat
ur. 1949, kończy 75 lat
ur. 1970, kończy 54 lat