

Kiedy już wszyscy ochłonęli po przyznaniu się Karen do winy, można było dokonać analizy zachowanie kobiety. Mogliśmy domyślać się, że postępuje z matczynej miłości, bo Danny jest na celowniku policji. W trakcie odcinka poznajemy o niej dodatkowe fakty, które znakomicie rozbudowują jej relacje z Dannym. Cóż, nie była ona najlepszą matką, więc śmiało możemy powiedzieć, że jej drastyczny krok spowodowany jest wyrzutem sumienia, a dopiero na drugim miejscu znajduje się ściśle z tym powiązana miłość. Co ciekawe, Karen wie więcej o machlojkach Vichrama, niż otwarcie się do tego przyznaje. Co jeszcze ukrywa w związku z mężem? Może jednak cały ten wypadek był mistyfikacją i on skrył się przed mafią?
Jo i Lacey odnawiają swoją znajomość. Miło widzieć, jak dawne przyjaciółki ocieplają swoje relacje. W tym wątku mamy kluczową scenę z ojcem Lacey, gdy Jo przyłapuje go na mizianiu się z mężczyzną. Sama tematyka homoseksualizmu nie jest tutaj istotna i nie ma tak naprawdę żadnego znaczenia. Jest to tylko pretekst do tego, by Jo zdobyła zaufania Lacey, wyjawiając jej prawdę o jej ojcu. Szkoda, że nie działa to w dwie strony. Możemy być pewni, że gdy informacja o związku Lacey z Dannym wyjdzie na jaw, będzie to emocjonalna afera na cały odcinek.
[video-browser playlist="635562" suggest=""]
Ojciec Jo w końcu zaczyna sprawiać wrażenie policjanta, a nie fanatyka szukającego kozła ofiarnego. Nawiązuje nić porozumienia z Dannym, który rewanżuje mu się słowami prawdy. To daje dobry trop w śledztwie i zarazem zmniejsza podejrzenia wobec niego. Widzimy wyraźnie, że mężczyzna w pewnym stopniu przekonuje się do własnego błędu, oskarżając dzieciaka bez większych dowodów.
Sam Danny ma w tym wszystkim największy problem, gdyż zmotywowany zostaje do wyjawienia prawdy Lacey i Jo o pochodzeniu naszyjnika. Reakcja oczekiwana, czyli gniew w pomieszaniu z celebracją sztuki focha. Raczej wszyscy jesteśmy pewni, że to tylko mały przystanek w nastoletnim dramacie i dziewczyny szybko mu wybaczą.
Twisted to letni serial z dobrą intrygą. Kolejne informacje pobudzają ciekawość, a relacje postaci są przyjemnym tłem. Oby w końcowych odcinkach tegorocznej emisji zwiększyło się tempo prowadzenia akcji, co powinno przełożyć się na emocje.
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaZastępca redaktora naczelnego naEKRANIE,pl. Dziennikarz z zamiłowania i wykładowca na Warszawskiej szkole Filmowej. Fan Gwiezdnych Wojen od ponad 30 lat, wychowywał się na chińskim kung fu, kreskówkach i filmach z dużymi potworami. Nie stroni od żadnego gatunku w kinie i telewizji. Choć boi się oglądać horrory. Uwielbia efekciarskie superprodukcje, komedie z mądrym, uniwersalnym humorem i inteligentne kino. Specjalizuje się w kinie akcji, które uwielbia analizować na wszelkie sposoby. Najważniejsze w filmach i serialach są emocje. Prywatnie lubi fotografować i kolekcjonować gadżety ze Star Wars.
Można go znaleźć na:
Instagram - https://www.instagram.com/adam_naekranie/
Facebook - https://www.facebook.com/adam.siennica
Linkedin - https://www.linkedin.com/in/adam-siennica-1aa905292/


