Rojst: sezon 1, odcinek 4 – recenzja
Data premiery w Polsce: 19 sierpnia 2018Intryga się zacieśnia, doprowadzając do interesujących fabularnych zaskoczeń. Oceniam nowy odcinek serialu Showmaxa.
Intryga się zacieśnia, doprowadzając do interesujących fabularnych zaskoczeń. Oceniam nowy odcinek serialu Showmaxa.
Wanycz dalej drąży temat samobójczej śmierci córki Drewicza. Postanawia spotkać się oko w oko ze swoim byłym kolegą, aby porozmawiać na temat przeszłości dziewczyny. Wkrótce również zgłasza się do niego Piotr z nożem znalezionym u rzeźnika, który może być narzędziem zbrodni w sprawie Grochowiaka. Wanycz przytłoczony wszystkimi rzeczami, które nagromadziły się wokół niego, decyduje się na natychmiastowy wyjazd za granicę. Jednak zatrzymuje go wiadomość o powrocie Nadii. W międzyczasie poznajemy kolejne elementy z życia Justyny Drewicz, które doprowadziły do jej śmierci.
Bardzo podobał mi się w tym odcinku wątek związany z postacią Wanycza. Od początku wiemy, że dziennikarz kryje jakiś mroczny sekret ze swojej przeszłości, jednak dostajemy tylko małe poszlaki. W tym wypadku jednak twórcy postanowili mocniej przybliżyć nam czynniki, które ukształtowały obecną postawę Witolda. To położenie większego nacisku na aspekt psychologiczny Wanycza kształtuje go jeszcze bardziej jako utrapioną i nie pasującą do otaczającej rzeczywistości postać. Scenarzyści zmyślnie odkrywają scena po scenie kolejne karty z życia dziennikarza, kontrując jego przekonania ze środowiskiem, w którym jest mu dane żyć. Do końca tak naprawdę nie wiemy, czy Witold jest ostatnim sprawiedliwym, czy kolejną, umęczoną duszą. To sprawia, że jego wątek jeszcze mocniej bije nas po oczach tym smutkiem połączonym z odrobiną nadziei na horyzoncie. Znamienne są tutaj dwie sceny. Pierwsza to ta, w której Wanycz rozmawia z przedstawicielem organów ścigania Markiem na temat dowodu, który dał mu Piotr. Bardzo dobrze widać tutaj na jego twarzy mieszankę niechęci do systemu i zrozumienia panujących reguł. Druga sekwencja dotyczy dialogu Wanycza z Drewiczem. Kształtuje nam się tutaj obraz dziennikarza jako ofiary systemu, która nie ma wpływu na swoje życie. Taki kontrapunkt zastosowany przez twórców w wątku Wanycza sprawia, ze staje się on jeszcze bardziej interesującym bohaterem.
Bardzo ważny dla tego epizodu był wątek chorej ambicji Piotra i tego jak wpływa ona na jego rodzinę. W opozycji do znającego reguły gry Wanycza tutaj twórcy epatują energią Zarzyckiego i jego chęcią osiągnięcia celu. Jednak nie robią tego tylko dlatego, aby ukazać pozytywne aspekty psychologicznej strony młodego dziennikarza. Podejmują się bardzo trudnego dialogu na temat tego jak można daleko się posunąć, aby dojść do prawdy. Nie starają się oceniać lub obierać którejś ze stron w tej dyskusji. Bardzo sprawnie zostawiają nam pole do własnej interpretacji. Doskonale ujmują wszelkie niuanse dwóch oblicz Piotra. Z jednej strony eksplorowana jest jego strona, w której jest kochającym mężem i troskliwym przyszłym ojcem. Z drugiej zaś scenarzyści dokonują wiwisekcji jego mrocznej osobowości z chorą ambicją i moralnymi rozterkami. Według mnie ta ciemniejsza strona jest bardziej atrakcyjna na ekranie dla widza, jednak doskonale współgra z łagodniejszym obliczem. Te dwa aspekty bardzo dobrze się uzupełniają i kreują kompletny obraz Zarzyckiego jako ofiary własnych przekonań i temperamentu, sprawiając przy tym, że ten wątek ogląda się świetnie.
Oczywiście silnie na całą historię w nowym odcinku rezonowała kwestia życia Justyny Drewicz. Retrospekcje z jej udziałem bardzo dobrze komponują się z resztą opowieści i stanowią interesujący pomost pomiędzy poszczególnymi wydarzeniami. Jak już wspominałem wcześniej, jest to być może najważniejszy wątek w całym serialu, co potwierdza się w tym odcinku. Kwestia śmierci Drewicz i wydarzeń, które do tego doprowadziły, silnie spaja każdą inną kwestię, kreując ciekawą sieć wzajemnych powiązań. Ten wątek jest tak naprawdę fundamentem, na którym twórcy mogą kształtować własny świat przedstawiony. To bardzo sprawnie zbudowany szkielet dla ukazanej na ekranie historii, który decyduje o pozytywnym odbiorze opowieści.
Nowy odcinek serialu Rojst po raz kolejny zachwyca dobrze poprowadzoną, wielowątkową fabułą ze świetnie nakreślonymi portretami psychologicznymi postaci. Czekam na więcej.
Źródło: zdjęcie główne: Showmax
Poznaj recenzenta
Norbert ZaskórskiKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1981, kończy 43 lat
ur. 1977, kończy 47 lat
ur. 1966, kończy 58 lat
ur. 1970, kończy 54 lat
ur. 1992, kończy 32 lat