Są zombie – jest zabawa
Czwarta odsłona The Walking Dead to powrót do starych, dobrych znajomych. Więzienie, które jest domem, ludzie, którzy muszą żyć w nowym średniowieczu, i zombie, których nigdy za wiele.
Czwarta odsłona The Walking Dead to powrót do starych, dobrych znajomych. Więzienie, które jest domem, ludzie, którzy muszą żyć w nowym średniowieczu, i zombie, których nigdy za wiele.
Ponad pół roku minęło od naszej ostatniej wizyty w świecie pełnym nieśpiesznych acz wygłodniałych szwendaczy. Trochę odpoczęliśmy od życia w nieustannym zagrożeniu. Bohaterowie serialu też mieli trochę spokoju - to właśnie te tytułowe "Trzydzieści dni bez incydentu". I jeśli domyślacie się, że na tym dniu ów spokój się zakończył... dobrze się domyślacie.
Twórcy tradycyjnie uznali, że pora ciut przetrzebić ludzką obsadę, bo przecież na tym właśnie polega trudność życia w świecie pełnym zombie – nigdy nie możemy czuć się zbyt pewni i bezpieczni.
[video-browser playlist="634811" suggest=""]
Dwa główne wątki premierowego odcinka to grupowa wyprawa po zaopatrzenie i samotny spacer Ricka po lesie, podczas którego spotyka tajemniczą kobietę. Zupełnie różne opowieści, klimaty oraz tempa tych dwóch historii dobrze się uzupełniają i splatają w podstawy nowego otwarcia. Choć tak naprawdę to, co ważne, wydarzy się przecież nie na zewnątrz, a w samym więzieniu - ale to już pewnie w następnych odcinkach. Teraz widzimy, jak grupa ocalałych świetnie zaadaptowała tę przestrzeń, znajdując tu zarówno miejsce na hodowlę oraz uprawę, jak i odrobinę prywatności dla tych, którzy tej prywatności pragną. Jedni więc pracują na roli, inni sumiennie wykańczają prostymi ciosami w głowę kolejnych szwendaczy marudzących przy ogrodzeniu, a dzieci się bawią – ot, po prostu sympatyczna sielanka w świecie po apokalipsie.
Czy właściwie ostatnie chwile tej sielanki, bo przecież nie po to zaczynamy nowy sezon The Walking Dead, by oglądać hodowlę świnek. Premierowy odcinek umiejętnie przypomina nam konwencję tego serialu, rzeczywistość, z jaką przyszło się borykać postaciom, ich charaktery oraz to, że tak naprawdę w tej opowieści są dwa rodzaje zagrożeń, z jakimi bohaterowie muszą się mierzyć: zombie i inni ludzie. To ostatnie chwile ciszy i pierwsze, jeszcze delikatne, grzmoty przed wielką burzą. Przygotujcie więc lepiej parasole, zanim rozpocznie się kolejny sezon krwawej ulewy.
Dziękujemy za przedpremierowe udostępnienie odcinka stacji FOX. Premiera 4. sezonu w Polsce zaplanowana jest na 14 października.
Poznaj recenzenta
Kamil ŚmiałkowskiPoznaj recenzenta
Adam SiennicaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat