Święta na posterunku
Typowe święta w krzywym zwierciadle - tak najprościej podsumować ten odcinek Brooklyn Nine-Nine.

Centralnym wątkiem odcinka jest relacja Holta z Perraltą. Sam koncept odwrócenia ich ról jest już niewymownie komiczny, gdy próbuję sobie to wyobrazić, a jego egzekucja jest co najmniej satysfakcjonująca. Świetnie wyśmiewa kilka schematów policyjnych opowieści. Same perypetie Holta i Perralty są takie, jakich mogliśmy oczekiwać - zabawne i głupkowate. Wrażenie psuje jedynie fakt, że nie wszystkie gagi się sprawdzają i Perralta zamiast bawić, zaczyna irytować. W pewnych momentach twórcy przekraczają pewną granicę pomiędzy komicznością bohatera, a czystą durnotą. Wątek jednak wygrywa dzięki Holtowi, bo w końcu dowiadujemy się czegoś ciekawego o jego przeszłości i lepiej go poznajemy. Momenty, w których trochę się otwiera w relacjach z grupą cieszą szczególnie.
Dobrze wygląda wątek Diaz, gdy Santiago chce za wszelką cenę wydobyć z niej uśmiech. Wszelkie próby są pomysłowe i niezwykle śmieszne. Finał tej historii jest nawet zaskakujący i również zabawny w swojej konwencji. Wiadomo, że Diaz dotychczas wszelkie nieśmiałe próby Boyle'a od razu niszczyła i w końcu chłopak zdaje sobie sprawę, że nie ma szans. Czuję, że w przyszłości zobaczymy sporo komicznych sytuacji w związku z przekonaniem się Diaz do jego osoby. Może jakaś niezręczna i śmieszna randka?
Terry jest jedną z moich ulubionych postaci Brooklyn Nine-Nine i ten odcinek jedynie to potwierdza. Twardziel z gołębim sercem potrafi porządnie rozbawić, gdy dostaje tak niepasujące do swojego wyglądu sceny. Rozmowa z psychologiem o jego fobiach udana, a w szczególności jej zabawny finał. Przypuszczam, że rozbudowanie postaci o możliwość uczestnictwa w akcji także powinna z pożytkiem zostać wykorzystana w kolejnych epizodach.
Kolejny dobry odcinek Brooklyn Nine-Nine, który ma tak naprawdę jeden wcześniej wspomniany minus. Serial się rozkręca i nigdy nie stoi w miejscu, stale się rozwijając. I to się sprawdza.
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaZastępca redaktora naczelnego naEKRANIE,pl. Dziennikarz z zamiłowania i wykładowca na Warszawskiej szkole Filmowej. Fan Gwiezdnych Wojen od ponad 30 lat, wychowywał się na chińskim kung fu, kreskówkach i filmach z dużymi potworami. Nie stroni od żadnego gatunku w kinie i telewizji. Choć boi się oglądać horrory. Uwielbia efekciarskie superprodukcje, komedie z mądrym, uniwersalnym humorem i inteligentne kino. Specjalizuje się w kinie akcji, które uwielbia analizować na wszelkie sposoby. Najważniejsze w filmach i serialach są emocje. Prywatnie lubi fotografować i kolekcjonować gadżety ze Star Wars.
Można go znaleźć na:
Instagram - https://www.instagram.com/adam_naekranie/
Facebook - https://www.facebook.com/adam.siennica
Linkedin - https://www.linkedin.com/in/adam-siennica-1aa905292/




naEKRANIE Poleca
ReklamaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1975, kończy 50 lat
ur. 2006, kończy 19 lat
ur. 1983, kończy 42 lat
ur. 1967, kończy 58 lat
ur. 1975, kończy 50 lat

