Szczury z Wistar – recenzja gry planszowej
Data premiery w Polsce: 25 kwietnia 2024Niby puchate zwierzątka na okładce, ale w pudełku Szczurów z Wistar jest rasowa gra rywalizacyjna. Tutaj bycie szczurem to zaleta.
Niby puchate zwierzątka na okładce, ale w pudełku Szczurów z Wistar jest rasowa gra rywalizacyjna. Tutaj bycie szczurem to zaleta.
Szczury to całkiem inteligentne stworzenia – naukowcy są co do tego zgodni. Do tego są niezwykle przydatne w badaniach naukowych. Za przykład może posłużyć kolonia stworzona przez Instytut Wistar – białe szczurki pomagają w zrozumieniu różnych aspektów psychologii czy medycyny. I te właśnie zwierzątka są głównymi bohaterami gry wydanej w Polsce przez Portal Games, Szczury z Wistar. Po ucieczce muszą one rozbudować swoje norki, zdobyć pożywienie, korzystać z różnych artefaktów – a kto zrobi to najlepiej, stanie się dowódcą całej kolonii. Prawdziwy wyścig szczurów.
Gra przyciąga oko, ale nie rozbuchanymi kolorami czy efekciarskimi efektami graficznymi. Kolory są spokojne, grafiki i symbole wyraźne i czytelne, rysunki porządnie wykonane, przemyślane, z pewną dozą humoru. Zamiast plastiku – drewniane elementy. Właściwie pod względem wykonania jedynym zgrzytem jest koło akcji, które trzeba skręcać do każdej rozgrywki i rozkręcać po niej, bo inaczej plansza nie mieści się w pudełku. Czy nie było na to lepszego sposobu? Grę rozstawia się dość szybko, choć zawiera sporo elementów, a kilka z nich jest zależna od liczby graczy. Instrukcja nie jest krótka, jednak spokojna lektura pozwala na dość szybkie rozpoczęcie zabawy. Z początku problematyczna może być ikonografia – symboli jest dużo, ale dość szybko można się zorientować w ich działaniu, zresztą bez problemu można korzystać z odpowiedniego wypisu. Bardziej złożone zestawy są albo wyjaśnione w odpowiedniej części instrukcji, albo w rozpisce działania niektórych kart. Niestety, nie wszystkie karty są opisane, więc może się zdarzyć, że jakaś karta będzie niejasna.
Na czym polega gra w Szczury z Wistar? Jak na porządny worker-placement na takim umieszczaniu swoich Robotników i Przywódców, by zyskać jak najwięcej zasobów, kart, możliwości rozbudowy norki czy eksploracji domu. Pola działania są trzy – koło akcji, dom i plansze norek. Koło akcji pozwala wykonać jedną z sześciu akcji podstawowych, ale jest haczyk – o tym, ile razy możemy tę akcję wykonać, decyduje liczba Robotników w rejonie tej akcji. Chcemy zebrać drewno? Samo postawienie Przywódcy nic nie da, jeśli wcześniej nie umieściliśmy tam Robotnika. Zero Robotników – zero drewna. Trzech Robotników – trzy sztuki drewna. A zaczynamy z jedynie dwoma dostępnymi pionkami, kolejne odblokowujemy dzięki Budowaniu Łóżek. Ale łóżek też nie możemy budować dowolnie, bo nie dość, że to jedna z podstawowych akcji, to jeszcze trzeba ją opłacić… Na dodatek nie można dowolnie wybrać akcji podstawowej, bo każdej z nich podczas rozkładania gry przypisujemy kafelek z polami, które dają dodatkowe bonusy, ale jednocześnie ograniczają dostępność danej akcji. Bywa to bolesne, gdy okazuje się, że nikt nie zostanie potentatem drewna, bo jest tam pole na jednego Przywódcę. Wspominałam coś o wyścigu szczurów?
Samo koło akcji to oczywiście początek. Dzięki niemu można rozbudować norkę (uwalniając kolejnych Robotników i tworząc miejsca na Gości dających dodatkowe punkty i bonusy), eksplorować dom, w którym kolejne pokoje kryją dodatkowe Misje, zdobywać karty Wynalazków, które oprócz bonusów pozwalają wykonać Misje z bonusami… Możliwości jest sporo, a odpowiednie rozegranie swoich Przywódców wespół z zasobami, Robotnikami, Misjami, Wynalazkami i Celami powoduje, że zdobywa się coraz więcej punktów. A kiedy już jesteśmy pewni, że teraz wykręcimy super kombosa – gra się kończy. Pięć rund mija i trzeba podliczyć punkty końcowe. Wygląda jak szkoła Vladimira Suchego. Gracz musi uważnie ważyć każdy swój ruch, bo na kolejne może już nie być okazji. Za to może być problem z czekaniem na swoją kolej podczas ruchów przeciwników, szczególnie jak gra się w cztery osoby, bo czas na rozplanowanie i wykonanie akcji może się czasem dłużyć.
Gra należy do średnio-zaawansowanych, ale jest stosunkowo łatwa do opanowania na początku. Raczej nie grozi jej problem z regrywalnością, bo większość elementów na planszy jest losowa na etapie rozkładania, a kart Wynalazków jest sporo. Gra jest zdecydowanie dobrym wyborem dla fanów porządnego euro, bo chociaż wygląda niegroźnie i familijnie, to wymaga porządnego rozgrzania mózgownicy.
Poznaj recenzenta
Gabriela PiaseckaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat