The Pickup - recenzja filmu
Data premiery w Polsce: 6 sierpnia 2025Reżyser Fantastycznej Czwórki z 2005 roku i kinowej wersji Toma i Jerry’ego przygotował heist movie z Eddiem Murphym i Petem Davidsonem. Sprawdzamy, jak wyszło.
Reżyser Fantastycznej Czwórki z 2005 roku i kinowej wersji Toma i Jerry’ego przygotował heist movie z Eddiem Murphym i Petem Davidsonem. Sprawdzamy, jak wyszło.

Travis (Pete Davidson) marzy o tym, by zostać policjantem. Niestety nie jest w stanie przejść testów kwalifikacyjnych, dlatego zatrudnia się jako ochroniarz w prywatnej firmie zajmującej się ochroną banków i konwojów. Russell (Eddie Murphy) pracuje w tym zawodzie już kilka lat, ale najchętniej rzuciłby to wszystko w diabły i założył z żoną mały pensjonat. Do tego potrzebuje jednak pieniędzy. Obaj panowie zostają przydzieleni do eskorty, którą na cel bierze pewna grupa przestępcza dowodzona przez Zoe (Keke Palmer). Rutynowy kurs zamienia się w desperacką walkę o życie.
Historia w nowej produkcji Amazon MGM Studios jest bardzo prosta, schematyczna, rzekłbym nawet płaska. Scenarzyści, Kevin Burrows i Matt Mider, nie mieli pomysłu na to, jak poprowadzić ten film w interesujący i zaskakujący dla widza sposób, jak na heist movie przystało. Nie ma tu nawet wyrazistego czarnego charakteru. Dlatego twórcy chwytali się przewidywalnych rozwiązań. Całość opiera się na kreacjach dwóch świetnych komików, czyli Eddiego Murphy’ego i Pete’a Davidsona, którzy robią, co mogą, by jakoś zaciekawić swoimi postaciami. Jeden to młody duchem wariat goniący za swoim marzeniem. Drugi to podstarzały facet, który jedyne, czego w życiu chce, to spędzać więcej czasu z ukochaną żoną. Nic specjalnego. Cała zabawa zaczyna się, gdy ich drogi się przecinają.
By zaintrygować nas losami bohaterów i wywołać uśmiech na twarzy podczas seansu, postawiono na sprawdzony patent, jakim jest ciągła wymiana „uprzejmości”. Widać, że komicy bardzo dobrze rozumieją się zarówno przed kamerą, jak i poza nią. Jestem w stanie zaryzykować nawet tezę, że część dialogów jest improwizowana. Grają na ciągłej kontrze do siebie i dlatego to wszystko tak dobrze działa. Wspólne sceny Murphy’ego i Davidsona to złoto. Gdyby tylko scenariusz dorównywał ich talentowi, mielibyśmy do czynienia ze świetną produkcją. Niestety tak nie jest. Fabuła bardzo się wlecze, a gdy tylko twórcy starają się wytłumaczyć, o co w tej historii tak naprawdę chodzi, to na wierzch wychodzą wszystkie niedoskonałości. Postacie poboczne to zmarnowany potencjał – od partnerującej obu panom Keke Palmer po kompletnie niewykorzystaną w tej produkcji Evę Longorię. Odniosłem wrażenie, że dawna gwiazda Gotowych na wszystko dostała angaż tylko po to, by na zwiastunach i plakatach można było pochwalić się kolejnym rozpoznawalnym nazwiskiem. Aktorka nie miała praktycznie niczego ciekawego do zagrania. Reżyser też za bardzo chyba nie wiedział, jak można jej talent wykorzystać, dlatego zminimalizował jej udział, jak tylko się dało.
Reżyser Tim Story, który wcześniej zrobił takie produkcje jak Shaft z Samuelem L. Jacksonem czy Fantastyczną Czwórkę z Chrisem Evansem, był świadomy słabości scenariusza, jaki przyszło mu zrealizować. Dlatego jego niedoskonałości próbował zamaskować scenami akcji. I trzeba przyznać, że to bardzo dobry kierunek. Każdy pościg bandytów za opancerzoną ciężarówką z naszymi bohaterami został zrealizowany z wielką pomysłowością. Mamy tempo, trochę adrenaliny i odrobinę humoru, czyli wszystko, czego byśmy szukali w letnim akcyjniaku serwowanym przez serwis streamingowy. To taka produkcja, którą można obejrzeć dla rozrywki po ciężkim dniu pracy. Podczas seansu nie trzeba oddawać się zbytnim rozważaniom intelektualnym.
The Pickup to festiwal zmarnowanych szans, co boli, bo potencjał był naprawdę duży. Gdyby tylko ktoś bardziej doświadczony dopracował scenariusz, mielibyśmy naprawdę solidny heist movie. A tak dostajemy od serwisu streamingowego kolejnego przeciętniaka, o którym zapomnimy po miesiącu, a może nawet szybciej. Szkoda też takiej legendy jak Eddie Murphy, choć w jego CV już od dawna zaczęły przeważać produkcje marnej jakości.
Poznaj recenzenta
Dawid Muszyński


naEKRANIE Poleca
ReklamaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 63 lat
ur. 1973, kończy 52 lat
ur. 1970, kończy 55 lat
ur. 1971, kończy 54 lat
ur. 1998, kończy 27 lat

