

Konrad Hamkało w książce W krainie bogów i syren. Legendy Łęgów Odrzańskich zabiera czytelnika w niezwykłą podróż przez jeden z najbardziej tajemniczych, a jednocześnie niedocenianych regionów Polski. To obszar wzdłuż Odry, który rozciąga się od województwa dolnośląskiego aż do województwa lubuskiego. Jednakże autor w swoich poszukiwaniach sięgnął nieco dalej, bo do niemieckiej części Odry.
Tak jak w przypadku innych legend z serii wydawniczej Repliki, tak i tu zauważymy ścisłe powiązania człowieka z przyrodą, które znajdują odbicie właśnie w snutych opowieściach. To historia o relacji człowieka z przyrodą – z rzeką, lasem, podmokłą łąką – a także o pamięci i duchowej ciągłości przestrzeni. Łęgi Odrzańskie jawią się tu jako żywy, pełen znaczeń organizm – nie tylko geograficzne miejsce, ale przestrzeń mityczna, gdzie przenika się świat realny i nadprzyrodzony. Spowite mgłą tereny bagien i torfowisk są wymarzonymi miejscami do kreacji tajemnicy. Wyobraźnia miejscowych napełniała okoliczne wody syrenami, wodnikami i innymi magicznymi, często złowrogimi, stworzeniami. Nie zabraknie też dzielnych rycerzy, magicznych zamków i… procesów o czary.

Te legendy cechuje przede wszystkim dość przygnębiający nastrój, który podkreśla kruchość, przemijanie i nieprzewidywalność ludzkiego życia. Równoważy to prosty język i lekki, barwny styl, którym Konrad Hamkało snuje swoje opowieści.
Warto wspomnieć, że Hamkało postanowił zadbać nieco o warstwę naukową i etnograficzną. Chciał wyjaśnić czytelnikom pewne elementy. Książka podzielona jest na cztery części. W pierwszej pisarz przybliża czytelnikom, czym są legendy. Następnie dba o naszą edukację geograficzną, dość jasno tłumacząc, czym są łęgi. Wreszcie, w części trzeciej, prezentuje nam korowód baśniowych istot, by wreszcie w części czwartej umieścić legendy.
Książka została także starannie wydana. Ilustracje współgrają z treścią, pomagają czytelnikowi poczuć atmosferę wykreowanego świata i wzbogacają wiedzę. W krainie bogów i syren czyta się dość szybko. Wydaje mi się, że może to być pozycja na jeden lub dwa wieczory.
To lektura, która w pełni zasługuje na uwagę zarówno miłośników lokalnych podań, jak i czytelników ceniących literaturę wpisaną w kontekst przyrodniczy i kulturowy.
Poznaj recenzenta
Agnieszka Kołodziej
