Zdradziecki generał – recenzja książki
Data premiery w Polsce: 24 lutego 2017Zdradziecki generał to kontynuacja serii Duchy Gaunta, jednego z najbardziej rozpoznawalnych cykli z uniwersum Warhammera 40.000, autorem którego jest Dan Abnett. Zdradziecki generał to już ósma część cyklu opowiadająca o Komisarzu Gauncie i jego żołnierzach ze zniszczonego Tanith. Czy to już za dużo?
Zdradziecki generał to kontynuacja serii Duchy Gaunta, jednego z najbardziej rozpoznawalnych cykli z uniwersum Warhammera 40.000, autorem którego jest Dan Abnett. Zdradziecki generał to już ósma część cyklu opowiadająca o Komisarzu Gauncie i jego żołnierzach ze zniszczonego Tanith. Czy to już za dużo?
Po dwóch ostatnich tomach, raczej średnio przyjętych przez czytelników i fanów uniwersum Warhammera, Dan Abnett powrócił z nowym pomysłem, z nową historią, która wciąga już od pierwszej strony. Jak ręką odjął minęło „zmęczenie materiału”, które pojawiało się czasem w dwóch wspomnianych wcześniej tomach. Nowa, świeża opowieść sprawiła, że pisarz znów wciąga czytelnika w mroczny i szalenie interesujący świat, pełen krwi i przemocy. Sam autor zresztą, zmienił nieco w nowej historii formę opowiadania – tak samo jak w jednej ze swoich wcześniejszych książek doskonałej Rocie , tak i Traitor General opisuje konflikt z dwóch stron – tej Imperialnej i tej związanej z Chaosem. Ten dualizm, nie do końca czarnobiały jest ogromnym atutem ósmego tomu Duchów. Czytelnik poznaje bohaterów obydwu stron i antagoniści przestają być powoli szarymi pionkami, wprowadzonymi tylko po to, by zginąć z ręki bohaterskich wojowników.
W kwestii zresztą samych bohaterów, Dan Abnett nie zawodzi – zarówno tytułowy „zdrajca” i jego opiekun, przedstawiciele ruchu oporu i oczywiście imperialni gwardziści pod dowództwem sławnego komisarza są wykreowani przyjemnie, barwnie, niejednolicie. Sam komisarz, przechodzi znaczną metamorfozę od pierwszej książki cyklu – mniej już przypomina standardowego, zimnego dowódcę gwardii, bardziej zaś mentora i przewodnika, co niespodziewane, biorąc pod uwagę jego rangę, ale wynikające z długiej zażyłości z oddziałem. Jednym zgrzytem w kwestii kreacji bohaterów są chyba umiejętności imperialnych komandosów, którym nie straszni są nawet najpotężniejsi i budzący największy strach synowie Mrocznych Bogów – Kosmiczni Marines Chaosu. Zbyt łatwo czasem, Gaunt i jego ludzie radzą sobie z największymi niebezpieczeństwami, choć oczywiście tłumaczyć to można wieloletnim doświadczeniem.
Fabuła książki skupia się wokół zajętej przez siły Chaosu planety, z którymi resztkami sił walczy ruch oporu. To tutaj więziony jest jeden z dowódców Imperialnej armii, tytułowy bohater ósmego tomu. Jego umysł zawiera cenne plany i informacje o ruchach wojsk imperialnej krucjaty, które mogłyby zagrozić jej powodzeniu i doprowadzić do śmierci niezliczonej ilości wiernych Imperatorowi Żołnierzy. Wydostanie tych informacji nie jest jednak tak proste jak mogłoby się wydawać – psioniczne bariery umieszczone w umyśle Zdrajcy (jak określają go ci, którzy go pojmali) przez imperialych psioników są potężne i niełatwo się przez nie przedostać. Prędzej czy później jednak, bolesne sesje wyburzania barier dadzą efekt, i generał opowie wszystko, co ukryto w jego umyśle. Oczywiście, by do tego nie dopuścić komisarz Gaunt i jego sławne Duchy zostają przetransportowane na planetę by zlikwidować cel. Nie będzie jednak łatwo.
Co ujmuje w Traitor General to opisy – barwne (choć mają barwę raczej krwi i osmolonego żelazna) i sugestywne, przenoszące czytelnika w ruiny zniszczonych miast, w których pod burym niebem, pełnym dymu i pyłu pracują tysiąc niewolników, których posłuszeństwo gwarantują wszczepione pod skórę niewielkie istoty. W nielicznych książkach uniwersum, siły Chaosu (czy też Arcywrogra, jak chce dowództwo Imperialnej Gwardii) przedstawiane są jako zdobywcy, wprowadzający na podbitych terenach choćby krztynę gospodarki – w opowieści Abnetta ta gospodarka się pojawia, i choć jest ona stricte nastawiona na rabunek, nadal jest czymś nowym.
Traitor General to ożywczy powiew dla wszystkich fanów komisarza i jego dzielnych Duchów, doskonała historia i nadzieja na kolejne, świetne tomy. Mimo że opowiedziana przez Abnetta historia to nowy rozdział w historii oddziału, nadal pojawiają się jasne odniesienia do poprzednich części – sprawia to, że nowi czytelnicy mogą nie wychwycić pojawiających się w tekście anegdot czy przemyśleń. Tym niemniej, jeden z najpoczytniejszych pisarzy Czarej Biblioteki znów udowadnia swój kunszt, oddając nam w ręce świetną, mroczną i posępną historię.
Źródło: fot. Copernicus Corporation
Poznaj recenzenta
Michał TalaśkaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat