Złamany miecz - recenzja książki
Data premiery w Polsce: 12 maja 2025Złamany miecz to bardzo porządne i mroczne, porywające fantasy osadzone w realiach świata i mitologii wikingów. Jest dynamicznie, magicznie, a nawet znajdą się momenty do wzruszeń. Tej książce mimo siedemdziesięciu lat od pierwszego wydania warto dać szansę.
Złamany miecz to bardzo porządne i mroczne, porywające fantasy osadzone w realiach świata i mitologii wikingów. Jest dynamicznie, magicznie, a nawet znajdą się momenty do wzruszeń. Tej książce mimo siedemdziesięciu lat od pierwszego wydania warto dać szansę.

Na półki księgarń powraca Złamany miecz Poula Andersona – klasyczna powieść fantasy, która po raz pierwszy ukazała się w 1954 roku, a dziś doczekała się nowego przekładu i odświeżonego wydania. Takie wznowienia mają ogromną wartość – Złamany miecz nie tylko dobrze się zestarzał, ale wciąż potrafi wciągnąć współczesnego czytelnika i zaoferować mu doświadczenie literackie pełne emocji, tragizmu i epickiego rozmachu. To lektura obowiązkowa dla tych, którzy chcieliby zmierzyć się z fabułą na miarę greckiej tragedii, osadzoną w brutalnym i surowym świecie wikingów.
Warto zaznaczyć, że książka była wcześniej znana polskim czytelnikom jako Magiczny miecz. Najnowsze wydanie przynosi nie tylko nowy tytuł, ale i przekład, który lepiej oddaje archaiczny, stylizowany język oryginału – kluczowy dla zbudowania atmosfery rodem z nordyckiej sagi.
Powieść opowiada historię Skafloka – syna wodza wikingów, który zostaje porwany przez elfiego władcę i wychowany w świecie magii i nieśmiertelnych istot. W jego miejsce elfy zostawiają tzw. odmieńca – dziecko łudząco podobne do Skafloka, ale z natury mroczne. Wychowany wśród ludzi Valgard – bo takie imię mu nadano – dorasta, nosząc w sobie gniew, który z czasem zostaje wykorzystany przez potężną czarownicę pragnącą zemsty. Na tle konfliktu między elfami a trollami nieuchronnie zbliża się moment bratobójczego starcia.

Choć fabuła może wydawać się nieco przewidywalna, Anderson potrafi zaskoczyć. Autor nie daje czytelnikowi chwili wytchnienia, nieustannie przeplatając opowieść dynamicznymi scenami bitewnymi, magicznymi pojedynkami i dramatami moralnymi. Co więcej, wyraziści, dopracowani bohaterowie – zarówno ludzie, jak i istoty nadprzyrodzone – są niejednoznaczni. Skaflok, mimo swojego heroicznego rysu, nie jest postacią bez skazy. Jego los, splątany z elfimi intrygami i przekleństwami starożytnych bogów, nabiera wymiaru tragicznego. W postaci Skafloka pobrzmiewają echa mitu o królu Arturze – również on nieświadomie dopuszcza się kazirodztwa, a jego życiem kierują moce większe niż on sam.
Świat przedstawiony w Złamanym mieczu to gęsta, mroczna przestrzeń wypełniona stworzeniami i motywami zaczerpniętymi z mitologii skandynawskiej. To uniwersum twarde, bezwzględne, ale spójne – oddane z dużą dbałością o szczegóły. Anderson nie boi się pokazywać przemocy, ale nigdy nie czyni z niej pustego efektu – wszystko służy budowaniu świata i podkreślaniu tragicznego tonu opowieści.
Jednym z największych atutów powieści jest język. Stylizacja na archaiczną sagę może na początku wydawać się wymagająca, ale z czasem okazuje się integralną częścią narracji – to ona nadaje opowieści dostojeństwo i sprawia, że lekturze towarzyszy wrażenie obcowania z czymś starym, potężnym i ponadczasowym.
Choć od pierwszego wydania powieści minęło już ponad 70 lat, Złamany miecz wciąż porusza i porywa czytelnika. To książka nie tylko dla fanów klasycznej fantasy czy miłośników mitologii nordyckiej, ale dla każdego, kto ceni literaturę zmuszającą do refleksji nad losem, winą i naturą bohaterstwa. Szczególnie interesujące są rozważania nad nieśmiertelnością i jej wpływem na ludzką kondycję – to motyw rzadko spotykany w literaturze fantasy, a tutaj potraktowany z wyjątkową dojrzałością.
Anderson stworzył dzieło, które z powodzeniem mogłoby uchodzić za literacki odpowiednik nordyckiego eposu. I choć styl czy tematyka nie każdemu przypadną do gustu, jedno jest pewne: to książka, która zostaje z czytelnikiem na długo.
Poznaj recenzenta
Agnieszka Kołodziej


naEKRANIE Poleca
ReklamaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1965, kończy 60 lat
ur. 1948, kończy 77 lat
ur. 1978, kończy 47 lat
ur. 1964, kończy 61 lat
ur. 1974, kończy 51 lat

