Znaleźć swoje przeznaczenie
W premierze 10. sezonu Chirurgów bohaterów spotykamy dokładnie tam, gdzie zostawiliśmy ich w finale poprzedniej serii. W Sloan Grey Memorial Hospital nadal trwa burza, z którą każdy musi zmagać się na swój własny sposób.
W premierze 10. sezonu Chirurgów bohaterów spotykamy dokładnie tam, gdzie zostawiliśmy ich w finale poprzedniej serii. W Sloan Grey Memorial Hospital nadal trwa burza, z którą każdy musi zmagać się na swój własny sposób.
Meredith, która dochodzi do siebie po operacji, jest odseparowana od głównych wydarzeń rozgrywających się w szpitalu, a jej perspektywa jest chyba najlepsza w tym odcinku. Uczyniono z niej poniekąd narratorkę wydarzeń, pokazując jednocześnie, jak wielkie znaczenie ma ona dla wszystkich bohaterów serialu. Kiedy spędza czas w szpitalnej sali razem z Alexem i Cristiną, można poczuć tamtą dawną magię Chirurgów, a gdy udziela rad stażystom, widzimy świetne przejście pokoleniowe. Shonda Rhimes symbolicznie oddaje serial w ręce następnej generacji.
W szpitalu nie jest za dobrze. Ponieważ nadal trwa burza - brakuje zaopatrzenia, a pacjenci poszkodowani przez sztorm wciąż przybywają po pomoc. Jak zawsze w Chirurgach bywało, tak i teraz to właśnie poprzez ich pryzmat obserwujemy zmagania głównych bohaterów ze swoimi problemami. Callie i Arizona muszą mierzyć się z konsekwencjami zdrady tej drugiej, a nie jest to proste, szczególnie że pośrodku tego wszystkiego znajduje się mała Sofia. Wydaje się, że dla najbardziej pozytywnej pary w serialu będzie to trudny sezon. Ciekawie będzie też u April i Jaksona - zdaje się, że już wszystko jest jasne, ale mam przeczucie, iż to jeszcze nie koniec ich wspólnej historii.
Nie najlepiej jest też u Owena i Cristiny, którzy - mimo zakończenia swojego skomplikowanego związku - nadal nie potrafią trzymać się od siebie z daleka. Ich także czeka trudna przeprawa, by nauczyć się żyć bez siebie. Najwięcej radości mają z kolei Jo i Alex, którzy nareszcie zrozumieli, że nie są tylko przyjaciółmi, i jako jedyni dostarczają odrobinę humoru. Ich związek może być jednym z najlepszych, ale też i najgorszych wątków w serialu - wszystko zależy od tego, w którą stronę pójdą scenarzyści. Z niecierpliwością czekam na rozwój sytuacji.
[video-browser playlist="634889" suggest=""]
Najbardziej emocjonującym wątkiem w premierze Chirurgów jest sytuacja, w jakiej znalazł się Webber. Ponieważ nigdy nie można być pewnym, co zaplanowała Shonda, ten element historii naprawdę trzyma w napięciu. Udaje się pokazać, jak ważny Richard jest dla wszystkich bohaterów, a także jak wielkie emocje wzbudza postawienie go w stanie zagrożenia. Tutaj świetnie wykreowano przede wszystkim postawy Bailey oraz Catherine Avery; niesamowita była też Meredith. Z kolei żadnego zaskoczenia nie uświadczymy, jeśli chodzi o Brooks. Potencjał tej postaci zostaje zmarnowany, a zakończenie jej losów nie wzbudza takich emocji, na jakie zapewne liczyli scenarzyści.
Chirurdzy nadal mają ten klimat, który pokochaliśmy, gdy po raz pierwszy pojawili się w telewizji. Obserwując losy bohaterów, których znamy tak długo, można poczuć się jak wśród przyjaciół. Coraz bardziej widoczne jest także to, że dynamika serialu się zmienia - na pierwszy plan wysuwają się nowe postacie, które będą musiały stać się siłą napędową fabuły. To będzie też sezon, w którym pożegnamy Cristinę Yang, więc już można przygotowywać zapas chusteczek. Na naszych ulubionych bohaterów czekają wielkie zmiany, których nie mogę się doczekać. Choćby z tego powodu będzie to wyjątkowy sezon.
Shonda Rhimes udowadnia, że nawet po dziewięciu seriach nadal można wzruszać i wywoływać prawdziwe emocje. Ta umiejętność twórczyni Chirurgów jest doskonale widoczna w dwugodzinnej premierze, którą ogląda się tak samo dobrze jak odcinki z początkowych sezonów. Prawdą jest, że coraz trudniej zaskoczyć widza, bo w tym serialu widzieliśmy już chyba wszystko, ale początek 10. serii nie zawodzi. Przeżyliśmy kolejną burzę, a teraz czekamy na następną.
Poznaj recenzenta
Katarzyna KoczułapDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat